Nowy obiektyw Sigmy to całkowicie nowa konstrukcja o dużym otworze względnym (f/1.4), przeznaczona do współpracy z lustrzankami zarówno cyfrowymi, jaki analogowymi – jej pole obrazowe obejmuje pełną klatkę 24x36 mm. Ponieważ ma wbudowany pierścieniowy, ultradźwiękowy silnik napędu mechanizmu autofokusa (
HSM), zapewnia szybkie i ciche ostrzenie z możliwością manualnego doostrzenia obrazu w dowolnym momencie, bez konieczności korzystania z dodatkowego przełącznika.
Uzyskanie znakomitych (według zapewnień producenta) właściwości optycznych było możliwe dzięki zastosowaniu
tłoczonych asferycznych elementów optycznych oraz
wielowarstwowych powłok przeciwodblaskowych. Minimalna odległość ogniskowania wynosi 45 cm, co pozwala uzyskać skalę odwzorowania 1:7,4.
Pod względem zastosowania i cech użytkowych, nowy obiektyw Sigmy to konstrukcja bliźniacza do modelu
Sigma 30mm F1.4 EX DC HSM, z tym, że "trzydziestka" jest "standardem" dla korpusów z przetwornikiem rozmiaru
APS-C, nowa "pięćdziesiątka" zaś przeznaczona jest do współpracy głównie z aparatami pełnoklatkowymi: lustrzankami analogowymi oraz profesjonalnymi, "jednocyfrowymi" korpusami Canona i Nikona. Można z niej korzystać również w połączeniu z amatorskimi lustrzankami cyfrowymi, z tym że wówczas
efektywny kąt widzeniaodpowiadał będzie
ogniskowej rzędu 75-80 mm, a więc zamiast obiektywu standardowego otrzymamy jasny, krótki obiektyw portretowy. Jest to również kamyczek wrzucony do ogródka Nikona. Chociaż fima ta produkuje już zarówno aparaty wymagające wbudowanego w obiektyw napędu jak i pełnoklatkowe korpusy profesjonalne, do tej pory nie doczekaliśmy się stałoogniskowych szkieł o typowych ogniskowych z napędem AF typu
AF-S, a jedynie potwornie drogich jasnych teleobiektywów i obiektywu makro. Nowe szkło Sigmy bardzo zatem zgrabnie wypełnia tę lukę.
Oprócz wspomnianego obiektywu, Sigma produkuje już od dłuższego czasu inna pięćdziesiątkę; nieco ciemniejszą, ale o skróconym zakresie ostrzenia umożliwiającym uzyskanie skali odwzorowania 1:1:
Macro 50mm F2.8 EX DG, która jednak nie jest wyposażona w napęd HSM.
Nowy obiektyw dostępny będzie z bagnetem Canona, Nikona, Sony (Minolta A) oraz Pentaksa, z tym że do pracy silnika HSM wymaga on korpusów obsługujących silnik AF znajdujący się w obiektywie. Starsze korpusy Nikona, Pentaksa i Minolty nie obsługujące tej funkcji będą zatem współpracowały z nową Sigmą tylko w manualnym trybie ostrzenia. Obiektyw ten pozbawiony jest również mechanicznego pierścienia przysłon, zatem ustawienie wartości przysłony możliwe będzie wyłącznie z aparatami, pozwalającymi uczynić to z poziomu korpusu (dotyczy starszych analogowych lustrzanek Nikona i Pentaksa).
Dokładniejsze dane dotyczące budowy nowego obiektywu, podobnie jak jego cena i data wprowadzenia do sprzedaży nie są jeszcze znane.
Strona producenta: www.sigma-photo.co.jp
Polski dystrybutor: www.sigma-foto.pl
Zobacz także:TEST: Sony A200 – "setka" skonstruowana na nowoTEST: Sony A700 - Alpha na poważnieTEST: Nikon D60, czyli D40x po liftinguTEST: Nikon D300 - aparat na miarę czasówTEST: Olympus E-3 – aparat dla podróżnikaOznaczenia obiektywów dla systemu Sony AlfaCo do czego pasuje – przewodnik po bagnetach i oznaczeniach obiektywów firmy PentaxOznaczenia obiektywów Canona dla systemu EOSOznaczenia obiektywów TamronOznaczenia obiektywów SigmaIle naprawdę widzi aparat, czyli kąt widzenia obiektywuKalkulator kątów i pola widzenia obiektywuOgniskowa, czyli jak aparat widzi nieskończonośćOznaczenia obiektywów TokinaSoczewki asferyczne – chwyt marketingowy czy rzeczywista innowacja?Powłoki antyodblaskowe – jak wpływają na nasze zdjęcia?Co znaczą magiczne symbole DX, VR, G, AI-S, czyli oznaczenia obiektywów Nikona?Kalkulator głębi ostrościOBALAMY MITY: Głębia ostrości w lustrzankach cyfrowychGłębia ostrości w praktyce i w teoriiCo widzi obiektyw, a co zobaczy matryca?