Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Nikon D60, czyli D40x po liftingu


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Pierwsze lustrzanki cyfrowe Nikona, opracowane we współpracy z firmą Fujifilm (E2/E2s/E2N/E2Ns/E3), pozbawione były efektu pozornego wydłużenia ogniskowej?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Nikon D60, czyli D40x po liftingu
Autor: Marcin Pawlak
W ubiegłym tygodniu przekazaliśmy Wam spisane na gorąco pierwsze wrażenia z użytkowania najnowszej amatorskiej lustrzanki Nikona. Teraz nadszedł czas na bardziej skrupulatny i przeprowadzony chłodnym okiem test tego bardzo ciekawego, a przy tym niezbyt drogiego aparatu.

« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6|7|8|9 następna strona »

Prezentując nowy korpus przeznaczony dla początkujących fotoamatorów Nikon zaskoczył wszystkich. No właśnie. Nowy? Jeśli przeoczymy zmienioną plakietkę z nazwą modelu najprawdopodobniej pomylimy go z którymś z modeli D40/D40x. Podobieństwo owo nie jest bynajmniej przypadkowe – D60 odziedziczył po linii D40 nie tylko kształty obudowy, będące kolejnym nawiązaniem do projektów opracowanych przez pracownię słynnego włoskiego stylistę Giorgetto Giugiaro. Podobieństwa nie ograniczają się bynajmniej do obudowy: ta sama jest matryca i większość parametrów użytkowych. Czy zatem Nikon poszedł "na łatwiznę" oferując ten sam aparat z nowym oznaczeniem, w niezmienionym na dodatek opakowaniu?
Tak naprawdę przyczyną konfuzji, jaką wzbudza D60, jest zmiana w numeracji sugerująca, iż otrzymujemy nowy aparat podczas gdy na pierwszy rzut oka widać, iż nowego w nim niewiele. Cóż, prędzej czy później należało zrobić porządek z zamieszaniem, jaki wywołało wprowadzenie pary korpusów D40/D40x. Tyle, że sposób, w jaki Nikon ów porządek wprowadził, jest chyba równie niefortunny. Jeśli bowiem D40x nie zasługiwał na osobny (względem D40) numerek, to D60 tym bardziej nie zasługuje…

Aby zobaczyć Nikona D60 z wybranej strony najedź kursorem myszy na miniaturkę zdjęcia poniżej. Kliknięcie zdjęcia spowoduje wyświetlenie jego powiększenia.



Podobny, a jednak inny
Co zatem zmieniło się w D60 względem pierwowzoru, jakim jest D40x? Rok zbierania uwag użytkowników pozwolił uwzględnić wiele z nich. Dzięki niepozornemu czujnikowi umieszczonemu poniżej wizjera poprawił się komfort użytkowania aparatu. Jedną z najczęściej kierowanych pod adresem D40(X) pretensji było oślepianie przez włączony stale wyświetlacz informacyjny. Nikon usunął tę usterkę w D60: wspomniany czujnik wykrywa zbliżenie aparatu do twarzy i wygasza wyświetlacz podczas kadrowania zdjęcia. Przy okazji mechanizm ten przyczynia się do oszczędzania energii wyłączając wyświetlacz, gdy ten jest niewidoczny, np. przyciśnięty do ciała.

Dwa niepozorne punkciki poniżej wizjera to czujnik zbliżeniowy wyłączający ekran aparatu.

Taki sposób wygaszania wyświetlacza pozwolił też zmienić funkcję przycisku umieszczonego po lewej stronie spustu – teraz nie służy on włączaniu wyświetlacza, a pozwala włączyć funkcję Active D-Lighting. Nieco zmienił się kształt pokrętła wyboru trybu pracy aparatu, ale to już czysta kosmetyka.
 
Tak jak w wypadku D40(x), D60 pozbawiony został górnego wyświetlacza pokazującego aktualne parametry wykonywanego zdjęcia – jego rolę przejął duży, tylny ekran LCD, wyświetlający w zależności od trybu pracy aparatu: bieżące parametry, podgląd wykonanego zdjęcia, bądź menu ustawień aparatu. W stosunku do D60 zmienił się jednak jego wygląd. Przede wszystkim – po raz pierwszy w aparacie Nikona – zostało ono sprzężone z czujnikiem orientacji aparatu. Dzięki temu, gdy obrócimy aparat do pozycji pionowej, menu aparatu również zostaje obrócone – tyle że w przeciwnym kierunku. Dzięki temu możemy z niego wygodnie korzystać niezależnie od pozycji aparatu. Pomysł genialnie prosty i zrealizowany po raz pierwszy przez Minoltę w modelu Dynax 7D (i wykorzystywany do tej pory przez Sony) – dobre pomysły warto naśladować.


Przybyło trybów wyświetlania menu informacyjnego. Tak jak w serii D40, dla trybów PASM oraz tematycznych można osobno wybrać menu klasyczne lub graficzne, jednak w D60 można dodatkowo wybrać jeden z trzech schematów barwnych. W trybie graficznym oprócz poprawionej animacji przysłony pojawił się widok kółka trybów aparatu, animowany zgodnie z ruchem rzeczonego kółka w rzeczywistości. Rzecz bardzo przydatna np. przy fotografowaniu w nocy.
 
Ogólnie jednak sposób obsługi D60 nie zmienił się w stosunku do pierwowzoru. Brak osobnych przycisków służących do wyboru punktu pomiaru światła, balansu bieli, trybu wykonywania zdjęć, wielkości i jakości zapisywanych fotografii oraz przełączania trybu pracy aparatu (zdjęcia pojedyncze, seryjne, samowyzwalacz, zdjęcia z pilotem). Parametry te ustawiamy korzystając z głównego wyświetlacza aparatu.

Animowany widok pokrętła trybów ułatwia korzystanie z aparatu.

Taki sposób nawigacji jest typowy dla aparatów amatorskich, gdyż można go szybko i intuicyjnie panować. Wszystkie ustawienia zgromadzone w jednym miejscu, nie trzeba się zastanawiać, który przycisk nacisnąć, aby ustawić balans bieli, a który, by zmienić sposób pomiaru światła. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników może być jednak męczący. Na szczęście wspomniany już czujnik zwalnia nas z konieczności włączania wyświetlacza, jednak i tak trzeba go każdorazowo przełączyć w tryb zmiany ustawień. Na szczęście aparat pamięta, jaki parametr zmienialiśmy ostatnio, i automatycznie zaznacza go po powtórnym wejściu do menu. Początkującym użytkownikom nie będzie to przeszkadzać. Oni i tak będą się długo zastanawiać nad każdą zmianą, a i metoda "jedna zmiana na raz" jest jak najbardziej wskazana w trakcie nauki.
 
Niezmieniona pozostała jedna z bolączek korpusów serii D40, a mianowicie niewielkie możliwości zmiany roli pełnionej przez przycisk funkcyjny. W dalszym ciągu przypisać można mu jedynie niektóre parametry: ryb pracy aparatu, samowyzwalacz, jakość i wielkość zdjęcia oraz balans bieli i czułość matrycy. Dlaczego jednak nie znalazły się wśród nich tryb pomiaru ekspozycji i autofokusa?
 
D60 odziedziczył po protoplaście również inne denerwujące cechy interfejsu użytkownika. Po parametrach zdjęcia w obrębie ekranu informacyjnego nawigujemy dwukierunkowym manipulatorem. Dlaczego jednak, skoro wzdłuż listy parametrów zaznaczenie przesuwamy tylko w jednym kierunku, nie możemy od razu korzystając z manipulatora w drugiej osi zmienić wartości wybranego parametru?

Przycisk po lewej stronie spustu ma teraz inną funkcję - służy do włączania funkcji Active D-Lighting.

Czas reakcji wyświetlacza jest lepszy niż w D40, ale wciąż nie można go uznać za zadowalający. Owszem, włącza się szybko, również przejście pomiędzy poszczególnymi trybami wyświetlania (ekran informacyjny, menu ustawień, podgląd wykonanych zdjęć) następuje natychmiast. W czym zatem problem? Otóż przy wprowadzaniu korekty ekspozycji aktualizacja jej wartości na wyświetlaczu ma wyraźny "poślizg" względem tego, co możemy zaobserwować w wizjerze. Nie jest on tak duży, jak miało to miejsce w D40, ale jest wciąż zauważalny i – nie ma co ukrywać – denerwujący.
 
Poprawiono natomiast inną irytującą cechę D40 – ekran aparatu nie jest już wygaszany podczas przełączania pomiędzy trybami kreatywnymi P/A/S/M a trybami tematycznymi.
« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6|7|8|9 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.527s.