Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Nikon D60, czyli D40x po liftingu


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Olympus E-3 jest w chwili obecnej jedynym modelem aparatu łączącym w sobie mechanizmy mechanicznej stabilizacji matrycy, ochrony przed kurzem, Live View oraz obrotowego wyświetlacza LCD?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Nikon D60, czyli D40x po liftingu
Autor: Marcin Pawlak



Pożegnanie z obiektywami manualnymi
Podobnie, acz nie do końca, rzecz ma się z najbardziej chyba kontrowersyjną cechą D40, czyli brakiem mechanicznego sprzęgu AF. Rzecz wywołała burzę w momencie premiery D40, jako że ten krok Nikona odciął nabywców (niby nie do końca, w końcu mogą ostrzyć manualnie) od sporej części zasobów firmowej optyki, i większej części oferty wytwórców niezależnych. W oczywisty sposób krok ten miał zmusić nabywców D40(x) do kupowania nowych obiektywów Nikona z napędem AF-S. Tymczasem tak jak rok temu w ofercie Nikona (zwłaszcza wśród szkieł stałoogniskowych) widniały dziury, tak są do tej pory. Wygląda na to, że na razie Nikon skupił się na konstrukcji szkieł "olimpijskich", o wyśrubowanych parametrach i takich też cenach. Póki co, miniony rok lepiej spożytkowała (dla nabywców D40) niezależna konkurencja (Sigma, Tokina i Tamron), która systematycznie modernizuje kolejne obiektywy przystosowując je do współpracy z D40 (i D60). Zatem ta bolączka najmniejszych korpusów Nikona jak była, tak na razie pozostała. Dobrą wiadomością jest to, że podstawowy obiektyw "kitowy" AF-S DX NIKKOR 18-55mm f/3.5-5.6G VR jest teraz oferowany w wersji ze stabilizacją obrazu – w takim towarzystwie D60 będzie dużo łatwiej nawiązać równorzędną walkę z konkurencją wyposażoną w stabilizowane matryce. Mimo wszystko szkoda jednak, że Nikon konsekwentnie zniechęca fotoamatorów do korzystania ze starszej optyki. Za stosunkowo nieduże pieniądze mogliby wśród niej znaleźć obiektywy, na których odpowiedniki z napędem AF-S zwyczajnie ich nie stać.
 
W zamian po raz kolejny otrzymujemy aparat oferujący świetną jakość obrazu. Bolączką starszych korpusów Nikona było wysokie zaszumienie obrazu przy wysokich ISO – i tu doprawdy D60 nie ma się czego wstydzić. Algorytmy odszumiające zostały tak zestrojone, by nieunikniony przy wysokich ISO ubytek szczegółów uczynić jak najmniej zauważalnym dla odbiorcy. Oczywiście, ograniczenia rozpiętości tonalnej pozostały, ale dla amatora nie mają one aż tak wielkiego znaczenia.


Spadek rozpiętości tonalnej i utrata szczegółów na zdjęciach wykonanych przy ustawieniu czułości HI1 są znaczne, jednak mimo to dla amatora taka jakość zdjęć będzie zwykle co najmniej zadowalająca. Zwłaszcza, jeśli wcześniej fotografował kompaktem... (kliknij zdjęcie by je powiększyć)


Dla kogo ten aparat?
Mimo skoku w numeracji modelu, nie ma najmniejszej wątpliwości, iż "wycelowany" został w tę samą grupę odbiorców, co modele D40 oraz D40x. Zarówno sposób obsługi jak i zestaw cech użytkowych zostały starannie dobrane pod kątem początkujących fotoamatorów. Im takie wady, jak spowolnienie pracy i ograniczenie pojemności bufora przy korzystaniu z funkcji Active D-Lighting czy brak podglądu głębi ostrości i bracketingu nie będą przeszkadzać. Docenią za to rewelacyjną w tej klasie jakość obrazu, będącą poza zasięgiem jakiegokolwiek aparatu kompaktowego.

Zaawansowanemu fotoamatorowi czy profesjonaliście funkcja konwersji zdjęcia do czarno-białego może wydać się zbędną. Nowicjuszowi pozwoli sprawdzić na bieżąco, czego może spodziewać się po obróbce zdjęcia w programie graficznym.

Wszystkie cechy, które spowodowały, iż para D40/D40x stała się rok temu rynkowym przebojem w dalszym ciągu działają na korzyść D60. Wprowadzone modyfikacje i usprawnienia spowodują zapewne, iż okres jego "życia" w rękach użytkowników jeszcze się wydłuży. Natomiast nazywanie go nowym modelem faktycznie jest pewnym nadużyciem. Powinien nazywać się… D40x. Tyle, że ta nazwa już jest zajęta...

Plusy:
+ czujnik zbliżeniowy wyłączający ekran LCD przy kadrowaniu,
+ funkcja tworzenia animacji poklatkowych,
+ wygodny, dobrze ukształtowany korpus,
+ dobrze kontrolowane zaszumienie obrazu przy wysokich czułościach ISO,
+ szybki czas reakcji aparatu (pomijając aktualizację wartości korekty na wyświetlaczu),
+ sprawnie działający matrycowy pomiar ekspozycji,
+ jasny, jak na konstrukcję lustrzaną, wizjer,
+ bardzo dobra realizacja automatycznego podnoszenia czułości matrycy (ISO),
+ zapis zdjęć na kartę wystarczająco szybki, by nie zapełniać bufora przy fotografowaniu w JPEG-ach,
+ dobrej jakości wyświetlacz LCD,
+ obsługa kart SDHC.


Minusy:
- kompensacja ekspozycji niedostępna w programach tematycznych,
- opóźnienie wyświetlacza w wyświetlaniu wartości kompensacji ekspozycji,
- funkcja Active D-Lighting znacznie spowalnia zapis zdjęć na kartę pamięci,
- włączenie funkcji D-Lighting zmniejsza pojemność bufora do 5 klatek (4 dla RAW-ów),
- niedopracowana nawigacja po ekranie informacyjnym (parametrów fotografowania),
- niepotrzebnie skomplikowana konfiguracja automatycznego podnoszenia czułości matrycy,
- dziwne zachowanie aparatu przy wyczerpanym akumulatorze,
- brak mechanicznego napędu AF (zbyt mały wybór amatorskich szkieł z AF-S),
- zbyt małe możliwości konfiguracji przycisku funkcyjnego.


 
Na kolejnych stronach zamieściliśmy przykładowe zdjęcia wykonane Nikonem D60 oraz jego specyfikację techniczną.

Ceny:
Sugerowana cena detaliczna zestawu z ob. 18-55mm - 649 EUR,
zestawu z ob. 18-55 VR - 699 EUR.
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.36s.