Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Canon EOS 40D – krok w stronę ideału


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Wartość przysłony f/1.0 nie jest graniczną (najmniejszą) wartością ciągu przysłon, i że istnieją obiektywy większej jasności niż 1:1.0?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Canon EOS 40D – krok w stronę ideału
Autor: Marcin Pawlak, Jarosław Zachwieja



Live View według Canona
Cechą nowoczesnych lustrzanek, która budzi ostatnimi czasy najgorętsze emocje wśród użytkowników, jest niewątpliwie Live View, czyli możliwość kadrowania obrazu na wyświetlaczu aparatu, w sposób zbliżony do znanego z aparatów kompaktowych. Ze względów konstrukcyjnych lustrzanki jeszcze do niedawna pozbawione były tej funkcji, a samotnym pionierem długo był Olympus E-330 (oraz jego klon, Panasonic Lumix DMC-L1). Dziś większość nowych konstrukcji lustrzanek wyposażona jest w tę przydatną funkcje, jednak każdy z producentów realizuje ją nieco inaczej, a jej praktyczna przydatność bywa różna. Jak to wygląda w wypadku EOS-a 40D?
 
O tym, iż sposób włączania samego podglądu jest wysoce irytujący, już wspominaliśmy – wymaga to "poświęcenia" na ten cel jedynego przycisku funkcyjnego. Korzystanie natomiast z podglądu jest całkiem komfortowe. Obraz obserwowany na wyświetlaczu jest wyraźny i, co bardzo ważne, odświeżany z dużą częstotliwością. Dzięki temu nawet przy szybkich poruszeniach aparatu obraz na LCD przesuwany jest płynnie. Cenną funkcją związaną z kadrowaniem na żywo jest symulacja bieżącej ekspozycji. Jeśli jest ona wyłączona, obraz na ekranie jest rozjaśniany tak, by fotografowana scena była jak najlepiej widoczna – co niekoniecznie odzwierciedla to, co znajdzie się na zdjęciu, zwłaszcza jeśli fotografujemy przy słabym oświetleniu. Włączenie symulacji powoduje, iż aparat stara się (w miarę możliwości) odwzorować na ekranie obraz, jaki zostanie zarejestrowany na zdjęciu: dotyczy to zarówno bieżących parametrów ekspozycji (czas, wartość przysłony), jak i ustawionego balansu bieli. Co szalenie istotne, symulacja ekspozycji działa również wówczas, gdy korzystamy z podglądu głębi ostrości, zatem widzimy wówczas obraz jasny i wyraźny – inaczej, niż ma to miejsce w wypadku "klasycznego" podglądu GO w wizjerze.
 
W trybie Live View na obserwowanym obrazie można też wyświetlać szereg informacji pomocniczych: siatkę trójpodziału, parametry ekspozycji i fotografowania, aktualizowany na bieżąco histogram. W wypadku, gdy chcemy ustawić ostrość ręcznie, przyda się możliwość 5- i 10-krotnego powiększenia wyświetlanego obrazu.

W trybie Live View mamy do dyspozycji kilka trybów wyświetlania obrazu.

EOS 40D oferuje nam trzy tryby pracy funkcji Live View.Oprócz standardowego, dzięki możliwości elektronicznego symulowania otwarcia migawki mamy do dyspozycji dwa tryby cichego fotografowania. W pierwszym z nich, po naciśnięciu spustu podnoszone jest lustro, migawka natomiast pozostaje otwarta, dzięki czemu poziom emitowanego hałasu jest znacznie niższy. W trybie drugim dodatkowo powrotny ruch migawki pozostaje wstrzymany aż do momentu zwolnienia spustu, dzięki czemu sam dźwięk wyzwolenia migawki jest jeszcze cichszy. W trybie drugim nie jest jednak możliwe fotografowanie seryjne (możliwe jest w trybie 1).

Tryb Live View oferuje nam świetnie zrealizowane tryby cichego fotografowania.

Automatyczne ustawianie ostrości w cyfrowym aparacie fotograficznym może działać w dwojaki sposób: z wykorzystaniem dedykowanego czujnika, przy opuszczonym lustrze i zasłoniętej matrycy oraz wykorzystując pracującą matrycę jako czujnik AF. Ten pierwszy sposób, typowy dla lustrzanek, jest szybszy i precyzyjniejszy, wymaga jednak wyłączenia podglądu. Drugi, stosowany głównie w kompaktach, jest wolniejszy, ale pozwala na nieprzerwaną obserwację obrazu na ekranie aparatu. W EOS-ie 40D zastosowano tylko ten pierwszy mechanizm, dlatego ustawienie ostrości wymaga aktywowania układu AF przyciskiem AF-ON. Niestety, nie ma możliwości sprzężenia układu AF z wyzwoleniem migawki, tak by ostrość ustawiana była tuż przed naświetleniem zdjęcia. Podkreślić trzeba natomiast, że dzięki dużej czułości i sprawności układu AF okres zaniku obrazu na wyświetlaczu podczas ostrzenia jest bardzo krótki. Na ekranie w trybie podglądu Live View nie są zaznaczone punkty pomiarowe autofokusa, wyświetlana jest za to ramka wyznaczająca równocześnie pole pomiaru AF i pomiaru ekspozycji. Nie jest natomiast w żaden sposób sygnalizowany fakt, iż owa ramka znajduje się poza zasięgiem pól AF. Przekonamy się o tym dopiero, gdy aparat nie będzie w stanie ustawić ostrości.
 
Ogólnie rzecz biorąc, z funkcji LiveView w EOS-ie 40D korzysta się bardzo wygodnie i przyjemnie. Subiektywnie, porównując z Nikonem D300 i Olympusem E-3, jest to chyba najsprawniejsza realizacja tej funkcji. Jednak kilka rzeczy nie do końca zostało przemyślanych. Przede wszystkim sposób aktywacji LiveView oraz konieczność osobnego uruchamiania pomiaru AF. Dodatkowo, niektóre opcje związane z funkcjonowaniem podglądu zostały zupełnie niepotrzebnie "wyrzucone" do funkcji użytkownika, jak np. włączanie możliwości korzystania z autofokusa (C.Fn III-6) czy symulacja ekspozycji (C.Fn IV-7). Srogi zawód spotka również amatorów korzystania z programów tematycznych – funkcja Live View aktywna jest wyłącznie w trybach tzw. kreatywnych, czyli P/Av/Tv/M. Tym bardziej nie ma mowy o skorzystaniu z niego w trybie "zielonym".

Z nieznanych przyczyn, aktywacja autofokusa, podobnie jak włączenie symulacji ekspozycji, znalazły się w funkcjach użytkownika.

Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 2.749s.