Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  PORADNIK KUPUJĄCEGO  >  TEST: Ładowarka Energizer Intelligent i akumulatory Precision


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Aparat Olympus E-3 wyposażony jest w 11-polowy autofokus, który w momencie premiery był najczulszym tego typu układem zastosowanym w tej klasie lustrzanek cyfrowych?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Ładowarka Energizer Intelligent i akumulatory Precision
Autor: Przemysław Imieliński
Współczesny fotograf nieustannie potrzebuje prądu – do zasilania aparatu, lampy błyskowej lub dysku pozwalającego archiwizować zdjęcia w plenerze. Warto więc zaopatrzyć się w zestaw złożony z ładowarki i akumulatorów, dzięki któremu nasze urządzenia zawsze będą gotowe do użytku.


O tym, że w przypadku intensywnego użytkowania sprzętu potrzebującego do działania sporych ilości energii ekonomiczniejszym rozwiązaniem jest zakup akumulatorów niż baterii, nie trzeba chyba już dziś przekonywać nikogo. Stosowanie ogniw wielokrotnego użytku pozwala bowiem nie tylko wydłużyć czas pracy urządzeń i zaoszczędzić pieniądze, ale jest także działaniem proekologicznym. Same akumulatorki to jednak nie wszystko, aby móc w pełni wykorzystywać ich pojemność i wydłużyć ich żywotność należy również zaopatrzyć się w odpowiednią – najlepiej tzw. inteligentną – ładowarkę. Takie kompletne zestawy oferuje kilku czołowych producentów ogniw. My mieliśmy ostatnio okazję przetestować akumulatory dostępne w ofercie firmy Energizer.

Ładowarka Energizer Intelligent jest elegancka, niewielka i waży zaledwie 115 g (bez akumulatorków)


Akumulatorki Energizer Precision i Extreme
Firma Energizer produkuje obecnie cztery rodzaje ogniw AA: Universal (o pojemności 1300 mAh), Power Plus (2000 mAh), Extreme (2300 mAh) i Precision (2400 mAh). Fotoamatorów powinny zainteresować przede wszystkim dwa ostatnie typy, ponieważ są przeznaczone do zasilania sprzęt o dużym zapotrzebowaniu na prąd, a więc aparatów, lamp błyskowych urządzeń GPS, i tylko w bardzo niewielkim stopniu ulegają samorozładowaniu. Zgodnie z zapewnieniami producenta ogniwa te są w stanie przechować zgromadzoną w nich energię przez okres do jednego roku. To bardzo ważna cecha, dzięki której, możemy wrzucić akumulatorki go torby i mieć pewność, że okażą się przydatne wtedy, kiedy będą nam potrzebne.

Akumulatory Energizer Precision pozwalają używać urządzeń nawet do 7 razy dłużej niż przy zasilaniu ich bateriami alkalicznymi tego producenta


Inną ciekawą właściwością ogniw marki Energizer jest to, że sprzedawane są one już jako naładowane. W związku z tym w krytycznej sytuacji, zamiast kupować baterie, możemy zdecydować się na akumulatory i od razu włożyć je do urządzenia. Dodatkowe ogniwa z pewnością nam się przydadzą, tym bardziej, że choć ich żywotność nie jest wcale mała, to jednak wynosi ona kilkaset cykli ładowania, co przy intensywnym użytkowaniu oznacza w praktyce około dwóch lat działania (producent podaje, że przy typowym sposobie wykorzystywania okres ten można wydłużyć nawet do pięciu lat).
 
Ważna jest jednak również sama pojemność, bowiem w porównaniu z bateriami alkalicznymi tego samego producenta akumulatory Extreme pozwalają korzystać z urządzeń przez czas do sześciu, a Precision siedmiu razy dłuższy. Aby łatwiej było nam sobie to wyobrazić, wystarczy powiedzieć, że w przypadku korzystania z aparatu cyfrowego, cztery ogniwa w czasie całego okresu ich użytkowania potrafią zastąpić nawet do 3200 sztuk zwykłych baterii. Tak duża wydajność liczy się zwłaszcza wówczas, gdy korzystamy w aparacie z lampy błyskowej lub zewnętrznego flesza, bowiem akumulator jest wówczas w stanie szybko naładować kondensator, dzięki czemu w ważnych momentach możemy wykonywać zdjęcia z błyskiem zdecydowanie częściej, niż używając baterii alkalicznych. Te ostatnie sprawdzają się z kolei lepiej w urządzeniach pobierających stale niewielką ilość prądu, takich jak zegarki, termometry elektroniczne czy piloty.

Ładowarka Energizer Intelligent
Decydując się na używanie akumulatorów często zapominamy o tym, że o ich pojemności i żywotności w bardzo dużej mierze decyduje ładowarka. Dlatego też wielu producentów sprzedaje swoje ogniwa w komplecie z kompatybilnym z nim urządzeniem ładującym. Nie inaczej jest w przypadku firmy Energizer, która przygotowała zestaw składający się z czterech ogniw Extreme typu AA i ładowarki Intelligent. „Inteligencja” tej ostatniej – choć nieco ograniczona – sprawia, że korzystanie z ładowarki jest zdecydowanie wygodniejsze, niż w przypadku zwykłych tego typu urządzeń. Na czym zatem polega owa „zmyślność”? Między innymi na tym, że urządzenie odlicza czas pozostały do pełnego naładowania akumulatorów, dopasowując go automatycznie do pojemności ogniw, i informuje o nim na panelu LED wyświetlając liczby 5, 4, 3, 2, 1 i 0, oznaczające liczbę godzin. To bardzo praktyczne rozwiązanie, dziki któremu od razu wiemy, ile czasu potrawa ładowanie i jak szybko będziemy mogli ponownie skorzystać z ogniw. W przypadku akumulatorów o pojemności 2300–2400 mAh do pełnego załadowania akumulatorków będziemy potrzebować około pięciu godzin – stanowi to kompromis pomiędzy szybkością ładowania a próbą wydłużenia ich żywotności (bowiem im dłużej trwa ładowanie mniejszym prądem, tym większa jest trwałość ogniw).

Na materiałach reklamowych producenta panel ładowarki wygląda bardzo ładnie, jednak w rzeczywistości jest mało czytelny, gdy patrzy się na niego pod kątem, a to za sprawą zbyt mocnego podświetlenia, które sprawia, że po zapadnięciu zmroku ładowarka może pełnić funkcję nocnej lampki


Inną przydatną funkcją oferowaną przez tę ładowarkę jest ostrzeganie o włożeniu do urządzenia zwykłych baterii lub akumulatorów litowych albo uszkodzonego ogniwa. W takiej sytuacji na wyświetlaczu zapalą się ikonki w formie przekreślonego symbolu baterii i użytkownik dowie się, że popełnił błąd. To nie tylko wygoda, ale też cecha zwiększająca bezpieczeństwo użytkowania ładowarki.
 
Mówiąc wcześniej o ograniczonej inteligencji, miałem na myśli to, że choć ładowarka pozwala ładować zarówno ogniwa AA jak i AAA, to możne to robić tylko, gdy w urządzeniu znajduje się ich para. Powoduje to zatem, że nie wiemy także, którego ogniwa dotyczy informacja o błędzie ładowania – można co prawda dojść do tego, jeśli dysponujemy innymi sprawnymi akumulatorami, wymaga to jednak wykonywania kolejnych prób ładowania. Inną – i to poważną – wadą tej ładowarki, jest natomiast spowodowana zbyt mocnym podświetleniem nieczytelność informacji prezentowanych na panelu, gdy nie patrzymy nań na wprost, lecz nawet już pod lekkim kątem. Oznacza to, że gdy mamy gniazdko elektryczne umieszczone tuż nad podłogą, to aby zobaczyć, czy możemy już wyjąć ogniwo z ładowarki, musimy niemal położyć się na ziemi. Taka niewygoda nie koresponduje z wymienionymi wcześniej zaawansowanymi funkcjami ładowarki… Z problemem tym można sobie poradzić wpinając ładowarkę do przedłużacza, który położymy na ziemi.
 
Do zalet zaliczyć można za to kompaktowe wymiary i niewielką wagę urządzenia (115 g), co jest ważne jeśli planujemy stale nosić je w torbie ze sprzętem. Nie bez znaczenia jest także i to, iż ładowarka wskazuje aktualny poziom naładowania (czterostopniowy pasek postępu), co umożliwia zorientowanie się, ile energii zostało już zgromadzone w ogniwach, oraz ma zabezpieczenie przed przeładowaniem akumulatora, co pozwala zmaksymalizować jego żywotność.

Podsumowując można powiedzieć, że średnio za cenę 40–80 baterii alkalicznych możemy kupić zestaw złożony z ładowarki i czterech akumulatorków, które powinny posłużyć nam dwa-trzy lata. Taki wydatek nie wydaje się wcale wygórowany i powinien nam się zwrócić już po kilku miesiącach oraz dać nam pewność, że mamy w torbie zestaw ogniw, które przez dłuższy czas nie ulegną samorozładowaniu i będą nam służyć wtedy, gdy okażą się potrzebne.

Ceny:
4 akumulatory Energizer Extreme – ok. 60 zł
4 akumulatory Energizer Precision – ok. 50 zł
Ładowarka Energizer Intelligent + 4 akumulatory Energizer Extreme – ok. 80 zł
 
Więcej informacji na temat technologii wykorzystywanych w akumulatorkach: www.wiecejenergii.pl

Zobacz także:
RECENZJA: Album Tatrzańska Atlantyda Piotra Mazika
TEST: Plecak i torby Case Logic z linii Luminosity
RECENZJA: Wolfgang Kempa, Historia fotografii. Od Daguerre'a do Gursky'ego
Co to są banki zdjęć i jak kupować fotografie cz.3
Co to są banki zdjęć i jak zarobić na sprzedaży fotografii cz. 2
Co to są banki zdjęć i jak zarobić na sprzedaży fotografii cz. 1
Kingston DataTraveler microDuo – pamięci do smartfona lub tabletu
Olympus OM-D E-M10 – najlepszy kompan w podróży cz. 3
Dziesięć przykazań – jak fotografować dzieci
Olympus OM-D E-M10 – najlepszy kompan w podróży cz. 2
Olympus E-PL5 – dziecinnie proste fotografowanie, cz. 1
Olympus OM-D E-M10 – najlepszy kompan w podróży cz. 1
TEST: Kingston kontra SanDisk - szybkie karty pamięci
TEST: SanDisk Extreme II SSD 480 GB – dysk dla fotografa
Urban Photographer Of The Year 2013 – galeria zdjęć


Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 2.191s.