Jakość wykonania
Do jakości wykonania głowicy GH-100 nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Praktycznie wszystkie elementy wykonane zostały z metalowych odlewów, a uchwyt rękojeści i dźwignia zwalniająca blokadę zostały pokryte gumową, antypoślizgową okładziną. Pozostałe elementy zostały pokryte matową, także antypoślizgową powłoką.
Należy podkreślić, że głowica GH-100 spisuje się dobrze niezależnie od warunków atmosferycznych. Opór stawiany przez mechanizm blokady nie zmienia się wraz z temperaturą otoczenia. Co ważne, na jego działanie nie ma wpływu również woda – nawet kompletnie przemoczona głowica działa bez zarzutu.
Mocowanie do statywu zapewnia tradycyjny "duży" gwint 3/8 cala, w zestawie otrzymujemy również przejściówkę na gwint "mały" (1/4 cala), dzięki czemu bez problemu zamontujemy głowicę na wszystkich statywach amatorskich. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że mocowanie gwintowe w GH-100 jest wymienne – dzięki temu uszkodzenie gwintu nie oznacza, że głowica stanie się bezużyteczna.
Przytwierdzenie aparatu do głowicy zapewnia metalowa, kwadratowa płytka szybkiego mocowania. Za jej umocowanie w głowicy odpowiada mechanizm mimośrodowy z blokadą, która uniemożliwia przypadkowe odłączenie płytki wraz z aparatem od głowicy.

Blokada dźwigni zwalniającej płytkę zapobiega jej przypadkowemu odłączeniu i stabilnie utrzymuje aparat.

W gnieździe, w którym mocujemy płytkę wraz z aparatem, umieszczona została klasyczna, bąbelkowa poziomica. Jest to rozwiązanie dość kontrowersyjne – zazwyczaj poziomujemy aparat osadzony już wcześniej na statywie. Umieszczenie poziomicy pod stopką wymaga natomiast jego zdjęcia ze statywu. Gdy jest to operacja jednorazowa, nie ma problemu. Jeśli jednak zamierzamy wykonać serię zdjęć z różnych lokalizacji, konieczność każdorazowego demontażu aparatu w celu wypoziomowania głowicy będzie co najmniej irytująca. Z pewnością praktyczniejszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie poziomicy obok gniazda płytki – tak, by była cały czas widoczna.

Wewnątrz gniazda płytki umieszczona jest poziomica. Szkoda jednak, że można z niej korzystać dopiero po zdemontowaniu aparatu.

Głowica Vanguard GH-100 w praktyce sprawuje się bardzo dobrze – możliwość dopasowania położenia uchwytu do własnych upodobać sprawia, że jest narzędziem bardzo uniwersalnym. W zasadzie można wskazać tylko dwa jej mankamenty. Pierwszym jest dość duża siła konieczna do zwolnienia blokady położenia, drugim zaś niefortunne umieszczenie poziomicy wewnątrz gniazda płytki mocującej. Na plus należy natomiast zaliczyć duży udźwig – deklarowane przez producenta 6 kilogramów to nie chwyt reklamowy, bowiem GH-100 utrzyma stabilnie zestaw o takiej masie bez problemu.

Głowica Vanguard GH-100 w praktyce sprawuje się bardzo dobrze i jest uniwersalnym narzędziem.

Zobacz także:
Olympus PEN - to już system...
Olympus PEN E-PL1 – na co dzień i w podróży
Nikon D7000 – lustrzanka to system
D7000 - filmowanie według Nikona
Nikon D7000 - rozwiń skrzydła!
TEST: AF-S NIKKOR 200 mm f/2G ED VR II – mocna ekstraklasa
TEST: AF-S NIKKOR 28-300mm f/3.5-5.6G ED VR - pełnoklatkowy hiperzoom Nikona
Wiem, co kupuję: statyw