Najnowsze dziecko Nikona, D7000, to nowy rozdział w dziejach amatorskich korpusów cyfrowych tego producenta. Chociaż pod wieloma względami przypomina wychodzący ze sprzedaży model D90, różni się od niego na tyle, że nie można go traktować jako bezpośredniego następcy. Takim następcą jest poniekąd Nikon D5000, nie bez kozery nazywany D90 w miniaturce – oferuje podobną funkcjonalność, jednak w bardziej przyjaznym dla przeciętnego amatora opakowaniu.
Nikon D7000 natomiast, chociaż gabarytami zbliżony do D90, ma mnóstwo cech wspólnych z profesjonalnym modelem D300(s). Stąd i inne przeznaczenie tych aparatów: D5000 jest przewidziany dla tych, którzy chcą mieć po prostu dobrą lustrzankę,
D7000 przeznaczony jest dla tych, których wymagania są wyższe, a jednak nie chcą z różnych przyczyn (za duży, za ciężki, za drogi) inwestować w aparat klasy D300(s). Warto jednak pamiętać, iż premiery D7000 i D300 dzielą niemal 3 lata i choćby z tego względu D7000 pod wieloma względami jest konstrukcją bardziej nowoczesną.
Zapraszamy do obejrzenia filmu, który dokumentuje przeprowadzony przez nas test najnowszego modelu lustrzanki firmy Nikon.
D7000 powstał również w zupełnie inny sposób niż D90. Popularny poprzednik został niejako poskładany z klocków: większość podzespołów i zastosowanych rozwiązań pochodziła ze znanych już aparatów. Z kolei podzespoły, z których zbudowano D7000 to niemal wyłącznie nowe konstrukcje: autofokus, procesor obrazu, przetwornik obrazu, układ pomiaru ekspozycji.
Jak widać, D7000 to nie tylko D90 w bardziej profesjonalnym opakowaniu, ale zupełnie
nowa propozycja skierowana do najbardziej wymagających fotoamatorów. W zasadzie dotychczas nie było takiego aparatu w ofercie Nikona, przyjrzyjmy się mu zatem nieco bliżej...
|
Nikon D7000 to kolejny projekt, który wyszedł z włoskiej pracowni Giorgietto Giugiaro. |
Zgrabny i funkcjonalny
Chociaż najważniejsze jest we współczesnych aparatach to, co znajduje się w środku, zacznijmy jednak od tego, co najbardziej widoczne – czyli od obudowy. Tradycyjnie już
projekt pochodzi z pracowni Giorgetto Giugiaro, ale zawiera też sporo nowych elementów. D7000 jest modelem poniekąd pomostowym pomiędzy amatorskimi i profesjonalnymi modelami Nikona, nic zatem dziwnego, że jego budowa i sposób obsługi łączą cechy charakterystyczne obu rodzin. Możemy też być pewni, że niektóre rozwiązania po raz pierwszy wprowadzone w D7000 będziemy oglądać w różnych aparatach Nikona przez kolejne lata.
|
Zasadniczy układ przycisków jest znany z modelu D90, jednak wprowadzono do niego dźwignię aktywacji podglądu LiveView i nagrywania filmów. |
Rozmieszczenie podstawowych przycisków kontrolnych nie odbiega od tego, który znamy z innych aparatów Nikona, chociaż, jak już wspomnieliśmy, mamy tu do czynienia z pewnym wymieszaniem koncepcji znanych z amatorskich i profesjonalnych modeli. I tak układ przycisków na tylnej ściance zaczerpnięto z D90, jednak uzupełniono go znanym już z D3100
dedykowanym włącznikiem podglądu LiveView i nagrywania filmów. Z D300 zaczerpnięto natomiast parę przycisków odtwarzanie/kasowanie, umieszczonych po lewej stronie korpusu.
Prawa część górnej ścianki mieści pomocniczy wyświetlacz LCD oraz przyciski korekty ekspozycji i trybów pomiaru światła, jest to zatem rozwiązanie znane choćby z D300 (chociaż sam wyświetlacz jest mniejszy i podaje skromniejszą liczbę informacji).
|
Umieszczony z prawej strony pomocniczy wyświetlacz przekazuje niezbędne informacje bez konieczności włączania głównego ekranu LCD. |