Współcześnie portret fotograficzny w sztuce przeżywa swój renesans. Człowiek jest najczęściej fotografowanym obiektem. Ale im więcej powstaje portretów tym częściej zadajemy sobie pytania, np. czy portret ma ukazywać prawdę o fotografowanym, czy eksponować jego najlepsze cechy czy wręcz odwrotnie – te głęboko skrywane? Jeżeli celem nie jest wyłącznie czyste zewnętrzne podobieństwo, to jaką prawdę o nas można lub trzeba pokazać na fotografii? Patrząc na portret usiłujemy odnaleźć (odczytać) cechy charakteru tej osoby. Cechy te nie muszą być wcale ukazane na fotografii, są raczej sferą domniemań i interpretacji widza. Czytamy fotografię poprzez własne pamięciowe obrazy tak, jak w tezie Duchampa o konstytuowaniu się dzieła sztuki przez odbiorcę w akcie recepcji. Zdjęcie staje się lustrem wyobraźni, na którym widziany wizerunek nabiera cech bardzo osobistych. W portretach Przemka Dzienisa odnajdujemy dodatkowo jeszcze inne pytanie – czy patrzymy na ludzi do nas podobnych? Patrząc na twarze na tych fotografiach odczuwamy jakby strach lub irytację. Ludzie na jego zdjęciach dziwnie patrzą, mają dzikość w spojrzeniach i w wyrazie twarzy. Są obcy i odpychający. Przypomina mi się Diane Arbus i jej uwagi o fotografowaniu - widząc kogoś na ulicy szukała w nim przede wszystkim jakiegoś feleru, skazy. Podobnie jak fotografie Arbus, portrety Przemka ukazują to, co często skrywamy pod naszą publiczną maską. Taki wizerunek ludzi ukrywa się w naszej podświadomości, ukazuje się dopiero w naszych snach. Ciemne i ponure tło oraz zimna kolorystyka jego fotografii, prawie monochromatyczna, podbija wrażenie obcości i agresji (drapieżności). Twarze na fotografiach Przemka działają silniej na naszą wyobraźnię niż jakikolwiek akcent podobieństwa, wydobywają z podświadomości pokłady nostalgii i strachu. Przemek Dzienis nie epatuje nadmiernym retuszem komputerowym, tylko podbija cechy skrywane i nie jest ważne czy autentyczne czy fikcyjne. Ważne, że tworzy zgodnie ze swoją wizją artystyczną, swoją specyficzną i bogatą wyobraźnią. Przemek Dzienis zdziera maski z twarzy fotografowanych osób i dodaje im drugą osobowość. Następuje zmiana podobna do transformacji Doktora Jekyll’a w Mr Hyde’a. Nie jest ważne czy transformacja jest fikcyjna czy „trafiona” w jakimś jednostkowym przypadku, natomiast ważne jest, że odkrywa, odsłania lub ujawnia. Przemek Dzienis, choć wychowany w kulturze agresywnej reklamy i pogoni za sukcesem, widzi ten świat i ukazuje go w swoich fotografiach bardzo sugestywnie. Wydobywa smutek zagubienia się nas w cywilizacji, która wywołuje z tego powodu nasze cierpienie i agresję. To przybiera formę protestu przeciw istniejącemu aktualnie status quo w obrazowaniu człowieka, przeciw sytuacji zastanej przez jego pokolenie we wszystkich niemalże przejawach naszego życia.
Prof. Grzegorz Przyborek
Pszemek Dzienis urodził się w Łodzi. Obecnie pracuje w Warszawie i w Lozannie. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Dyplom napisał pod kierunkiem prof. Grzegorza Przyborka. Jest fotografem, który tworzy głównie portrety. Poprzez stosowanie cyfrowych technik obróbki obrazu typowych dla branży mody, tworząc subtelne, naturalistyczne efekty umiejętnie balansuje pomiędzy wzmocnionym i niepokojącym pojęciem piękna. Tworzy też abstrakcyjne instalacje reinterpretujące pojęcie momentu fotograficznego.
Miasto: Warszawa
Lokalizacja: Galeria Red Tree w księgarni Bookoff
Ulica: Łucka 14
Termin: 02.08.2011 – 17.09.2011
Godziny otwarcia: 11:00-19:00 (od poniedziałku do piątku)
Adres WWW: www.redtree.pl
Wernisaż: 2 sierpnia (wtorek), godz. 19:00
Zobacz także:Nowa wersja Microsoft Camera Codec PackSpotkanie informacyjne Studium Fotografii ZPAF 12 sierpnia13,5-gigapikselowa panorama Warszawy wykonana Sigmą 300mm F2.8Akademia Nikona dla miłośników WłochWarsztaty fotografii krajobrazowej na suwalszczyźnie i ziemii sejneńskiejBenQ E1465 – uchwyć panoramęOlympus SP-810UZ Ultra Zoom - nic nie znajdzie się bliżejWizjer elektroniczny Olympus VF-3 – tym razem oficjalnieTEST: AF-S NIKKOR 50 mm f/1.8G - nowe wcielenie klasykaOlympus TOUGH – historia podwodnaKRAJOBRAZ – jak zauważyć i zrobić ciekawe zdjęcie?Olympus TOUGH – twardziel dla najmłodszych (i nie tylko)Recenzja: "Artyści mówią. Wywiady z mistrzami fotografii"Olympus TOUGH – aparaty inne niż wszystkieJasna optyka przydatna nie tylko zawodowcom