Problematyka stosunku i wzajemnej relacji pomiędzy człowiekiem, a otaczającą go przestrzenią jest nieobca zarówno dziedzinom sztuk plastycznych jak i filozofii, czy psychologii. Człowiek od zarania dziejów starał się kształtować otoczenie według własnych potrzeb, jednak czasy nam współczesne wskazują na proces odwrotny – to
sztuczne, wykreowane otoczenie zaczyna wymykać się kontroli i wpływać na człowieka na jego emocje, pragnienia, czy zachowania społeczne.
|
Zdjęcie z wystawy ''Et in Arkadia Ego'', fot, Jowita Bogna Mormul |
Autorka wystawy,
Jowita Mormul, przyznała w rozmowie, że tytuł do prezentowanego w Galerii cyklu zdjęć zaczerpnęła z obrazu
Nicolasa Poussina. Gdy zastanowimy się nad obrazem, który wyszedł spod pędzla mistrza klasycyzmu i porównamy go ze zdjęciami autorki, można dostrzec w tym pewną dozę przewrotności i ironii.
Czym jest bowiem dzisiejsza Arkadia? Gdzie, będąc na co dzień otoczeni budynkami i ulicami, możemy zaznać chwilę powierzchownego szczęścia? Naprzeciw naszym potrzebom wychodzą centra handlowe, które nie są już tyko zbiorem sklepów, ale łączą w sobie funkcję miejsca spotkań, rozrywki, kultury, gimnazjonów, centrów medycznych. Same w sobie architektonicznie również często są dziełami sztuki – wystarczy wspomnieć Galerię Lafayette w Paryżu, czy Markthal w Roterdamie.
Może również dlatego, planiści i twórcy centrów handlowych używają właśnie takich nazw i sformułowań, które podprogowo insynuują
"że to właśnie tu, w tym miejscu, znajduje się obiecany raj na Ziemi".
|
Zdjęcie z wystawy ''Et in Arkadia Ego'', fot, Jowita Bogna Mormul |
Krzyczące światłami i kolorami witryny, niemy spektakl manekinów, sącząca się w tle łagodna muzyka, funkcjonalność przejść, ruchomych schodów, rozległość korytarzy, to wszystko oddziałuje na naszą podświadomość, a pobudzone w zjawisku syntezji fale alfa i theta "łaskoczą" wybrane obszary naszego mózgu przenosząc nas w stan nirwany, gdzie tracimy zdrowy rozsądek i ulegamy zbiorowym rekcjom społecznym.
W takim sztucznym, wykreowanym z premedytacją świecie trudno jest zachować własną odrębność. Trudno jest obronić się przed natłokiem i nachalnością zewnętrznych bodźców. Człowiekiem targają sprzeczne uczucia, od zachwytu po wyalienowanie.
I gdy popatrzymy teraz uważnie na zdjęcia autorki, to właśnie te emocje i te wzajemne sprzeczności, możemy w nich odnaleźć. Z jednej strony mamy dominujący kolor, z drugiej – mnóstwo nieostrości i niedopowiedzenia.
Podmiot – człowiek, gubi się w tych przestrzeniach, traci swoje ja, rozmywa się w ferii barw, ruchu otoczenia. To wszystko doskonale uchwyciła autorka wystawy tworząc nie tyle zapis dokumentalny, co przedstawiając nam widzom pewien wrażeniowy przekaz, gdzie wszystkie użyte środki techniczne – panoramiczność zdjęć, ich nieostrość, długi czas naświetlania, wielowarstwowość i dźwięk podkreślają przewodnią intencję i zamysł wykonania tych prac.
Kurator Anna Wolska
|
Zdjęcie z wystawy ''Et in Arkadia Ego'', fot, Jowita Bogna Mormul |
"Et in Arkadia Ego – Pasaże"
Projekt Pasaże bada relacyjną naturę poczucia istnienia subiektywnie odczuwanego ja, wobec świata zewnętrznego i dziejących się w nim zdarzeń oraz ich uczestników.
Inspiracją do powstania "Pasaży" jest między innymi niedokończone dzieło Waltera Benjamina pod tym samym tytułem.
|
Zdjęcie z wystawy ''Et in Arkadia Ego'', fot, Jowita Bogna Mormul |
Zdjęcia do projektu powstają w tytułowych pasażach, w tłocznych przejściach podziemnych, w galeriach handlowych. Długi czas zapisu powoduje wnikanie postaci ludzkich w materię obrazu i stopniowe ich zanikanie od nie-oczywistości po pozorną nieobecność, gdzie pozostawiony ślad jest prawie nieuchwytny, odwołując się raczej do świadomości oglądającego, niż do zmysłu wzroku.
Uchwycony w zdjęciach moment czasowy jest jednym z wielu możliwych układów, zawierających całe bogactwo "teraz" różne dla każdej z utrwalonych w nim konfiguracji przestrzennych. Pod spodem znajduje się druga warstwa będąca rejestracją mojej przestrzeni prywatnej i za razem autoportretem. Tworzy się symboliczna strefa symultanicznych zdarzeń, która umożliwia przemieszczanie uwagi i śledzenie relacji pomiędzy poszczególnymi, zarejestrowanymi wydarzeniami i obiektami. Powstaje pasaż, który jest przejściem i zarazem łącznikiem między tu – a gdzie indziej, między sferą intymną – a sferą publiczną, między trwaniem – a zanikaniem, między czasem teraźniejszym – a minionym, między oglądem z pozycji flaneura – a oglądem z pozycji voyeura.
Tytuł "Et in Arkadia Ego" nawiązuje do znanego obrazu Poussina.
Tematem obrazu jest odkrycie, że nawet kraina mitycznej, wiecznej szczęśliwości, nie jest wolna od obecności śmierci.
|
Zdjęcie z wystawy ''Et in Arkadia Ego'', fot, Jowita Bogna Mormul |
Zdjęcia powstały w pasażach warszawskiego kompleksu handlowego Arkadia. Słowo Arkadia jako nazwa miejsca powinno kojarzyć się idealnie, rajsko i cukierkowo, jak piękna etykieta. Kolorystyka zdjęć tworzy z daleka bukoliczną, odrealnioną warstwę. Poruszenie i iluzoryczność obrazów, pojawianie się i zanikanie postaci ludzkich jako zdepersonalizowanych duchów wprowadza element niepokoju i poczucia nietrwałości.
Bliski ogląd odsłania "tkankę" z jakiej zbudowane są wizje raju.
Jowita Mormul
Jowita Bogna Mormul tworzy w obszarze sztuk wizualnych. Doktor sztuk filmowych Wydziału Operatorskiego i Realizacji TV, Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Filmowych Telewizyjnych i Teatralnych w Łodzi. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, Wydziału Malarstwa (1997 r.) oraz Wydziału Grafiki (1999 r.). Obecnie pracuje na stanowisku adiunkta w Instytucie Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Prowadzi wykłady z zakresu fotografii, multimediów i analizy obrazu. Stypendystka nagrody im. Hanny Rudzkiej-Cybisowej (1996 r.) oraz Ministerstwa Kultury i Sztuki (1996/1997 r.). Członek Związku Polskich Artystów Plastyków (1998 r.) i Związku Polskich Artystów Fotografików (2001 r.). Autorka kilkunastu wystaw indywidualnych. Brała udział w ponad sześćdziesięciu wystawach zbiorowych i pokonkursowych w kraju i za granicą.
Zobacz także:Portrety imigrantów z wyspy EllisWystawa "Szukając Marilyn"Wystawa "Innego końca świata nie będzie"Wystawa Romana Timofiejuka "Rzeczywistość symetryczna"Nasze fascynacje 2017 – wystawa fotografii przyrodniczejWystawa "Industrialne piękno Zagłębia"Wystawa fotografii kolektywu Un-Posed we WrocławiuWystawA Janusza Połoma "Tam, gdzie pachnie żywicą"Wystawa Urszuli Tarasiewicz pt. ''Ogrodowa/Garden Street''Wystawa ''Fotografia dzikiej przyrody 2016''Portret Dolnego Śląska na szklanej fotografiiWystawa "Push the sky away" Piotra ZbierskiegoWystawa "Królowie Lubelscy" Pawła Totoro AdamcaWystawa "Wulkany błotne w Azerbejdżanie"Wystawa Tomasza Sobeckiego "Dynamika miasta"Wystawa zdjęć Borysa Makarego – "Niewidzialne dialogi"