Szybko, coraz szybciej
Chociaż niewiele osób tak naprawdę z tego korzysta, wszyscy zwracają uwagę na "szybkostrzelność" lustrzanek. Tu D300 naprawdę nie na się czego wstydzić. 6 kl./s to przyzwoity wynik w tej klasie aparatów, na tym jednak nie koniec. Po podłączeniu uchwytu pionowego MB-D10 (pod warunkiem stosowania ogniw innych niż EN-EL 3e) prędkość wykonywania zdjęć wzrasta do 8 kl./s.
|
Widoczna po zdjęciu gumowej zaślepki styki pozwalają podłączyć uchwyt pionowy bez wyjmowania baterii i demontowania klapki. |
Co jest u Nikona pewną nowością w korpusach cyfrowych, pojemnik MB-D10 w przeciwieństwie do innych uchwytów nie zajmuje komory na baterie aparatu, dzięki czemu można fotografować z użyciem dwóch akumulatorów EN-EL3e lub zastosować dodatkowo pojemny akumulator EN-EL4a. Aparat D300 i pojemnik MB-D10 można ponadto zasilać bateriami rozmiaru AA.
|
Uchwyt MB-D10 znacznie różni się od poprzedników. Nie tylko nie wymaga demontażu zaślepki komory baterii (na zdjęciu widać styki połączeniowe), ale i ma zdublowany wybierak autofokusa. |
Duża szybkostrzelność D300 na nic jednak by się zdała, gdyby aparat nie był w stanie odpowiednio szybko magazynować wykonywanych zdjęć. Pod tym względem kluczowe są dwie cechy aparatu: pojemność wewnętrznego bufora oraz szybkość, z jaką jego zawartość jest zapisywana na karcie pamięci. Zarówno pod jednym, jak i drugim względem D300 nie ma się czego wstydzić. W najgorszym wypadku, tzn. kiedy zapisujemy zdjęcia w formacie TIFF (nie są one kompresowane), w buforze mieści się ich 14. Zdjęć w formacie RAW, w zależności od rodzaju, kompresji i tego, czy towarzyszą im JPEG-i, w buforze mieści się od 14 do 17. Samych JPEG-ów natomiast, zależnie od ich rozmiaru (zawsze mówimy tu o JPEG-ach zapisywanych z minimalną kompresją), do bufora zmieścimy od 21 do 45. Na tym jednak nie koniec. Aparat rozpoczyna zrzucanie zawartości bufora na kartę już w trakcie wykonywania zdjęć, jeśli zatem dysponujemy odpowiednio szybkim nośnikiem, przed zapełnieniem bufora zrobi w nim wolne miejsce na parę dodatkowych klatek. Poniżej przedstawiamy zestawienie, jak wygląda to w wypadku karty Sandisk Ultra IV (4GB).
Jak widać, w wypadku RAW-ów pozwala nam to uzyskać około dwóch dodatkowych klatek pojemności bufora. Największy zysk mamy jednak w wypadku JPEG-ów – jest on opróżniany tak szybko, iż nie sposób go zapełnić. Oczywiście takie zestawienie ma charakter jedynie orientacyjny – objętość kompresowanych NEF-ów (format RAW Nikona) waha się w bardzo szerokich granicach w zależności od fotografowanej sceny i stopnia zaszumienia zdjęcia. Większa liczba zdjęć mieszczących się w buforze aparatu przy zapisie RAW-ów 14-bitowych wynika z tego, że aparat rejestruje je z prędkością 2,5 klatki na sekundę, zatem bufor zapełniany jest wolniej – pomimo tego, iż 14-bitowe NEF-y mają większą objętość.
D300 potrafi skorzystać z możliwości, jakie daje stosowanie kart CF zgodnych z protokołem UDMA. Nie ma co prawda liczyć na transfery danych, jakie osiągają one w zewnętrznych czytnikach podłączanych do komputera, ale i tak uzyskane rezultaty są bardzo dobre. Poniżej zamieszczamy wykres ilustrujący prędkość opróżniania bufora D300 w zależności od zastosowanego nośnika oraz rodzaju zapisywanych zdjęć.
Jak widać, w wypadku RAW-ów nieskompresowanych zastosowanie kart klasy UDMA pozwala uzyskać opróżnianie bufora aparatu szybsze niemal o 50%. Jednak w wypadku NEF-ów skompresowanych różnica ta nie jest już tak wielka. Wynika z tego, iż ograniczeniem nie jest tu wydajność interfejsu kart pamięci, a samego procesora przetwarzającego zdjęcia. Powoduje to, iż NEF-y skompresowane i nieskompresowane na szybkich kartach pamięci zapisywane są z niemal tą samą prędkością. Różnica ta jest tym większa, im wolniejszą stosujemy kartę pamięci. Wyraźnie widać to na poniższym wykresie.