Trójnogi – najbardziej uniwersalne
Funkcjonalność typowego trójnożnego statywu zależy od wielu czynników, m.in. od długości i budowy nóg. Warto zdecydować się na model, którego maksymalna wysokość (z wyciągniętą kolumną i założoną głowicą) przewyższa nas o przynajmniej 10 cm. Czemu? Pozwoli nam to na swobodne fotografowanie w postawie wyprostowanej nawet na miękkim podłożu, na którym statyw zapadnie się najpierw kilka centymetrów w ziemię (np. na łące czy piasku) lub w nierównym terenie, gdy nogi będą wysunięte w różnym stopniu. Nie dajmy się skusić na statyw, do którego będziemy musieli się schylać – pozorna oszczędność nie zrekompensuje nam bólu pleców po wykonaniu kilkudziesięciu zdjęć.
|
Optymalna wysokość statywu to taka, która pozwala nam nie schylać się przy fotografowaniu |
Wybierając statyw trzeba określić, jak często i jak daleko zamierzamy go ze sobą nosić. Ze względu na wygodę przenoszenia można stwierdzić, że z im większej liczby elementów się składają, tym lepiej – mniej miejsca zajmie on po złożeniu. Niestety, ze względu na stabilność jest odwrotnie – ideałem byłby statyw z nogami jednoczęściowymi. Niestety, coś takiego niezbyt nadaje się w plener. Jako kompromis między sztywnością a poręcznością najlepiej sprawdzają się klasyczne konstrukcje trzyczęściowe. Unikajmy też statywów, w których dolne odcinki nóg są grubości ołówka – potrafi nimi poruszyć nawet wiatr.
Szczególną uwagę należy zwrócić na sztywność połączeń poszczególnych odcinków teleskopowo rozkładanej nogi. Sposobów blokowania nóg jest kilka – najczęstsze to za pomocą pokrętła albo zatrzasku. Oba mają plusy i minusy (pierwszy jest precyzyjniejszy, drugi szybszy), więc najlepiej samemu wybrać ten, który nam bardziej odpowiada. W każdym wypadku połączenie takie nie może mieć żadnych luzów.
Bardzo istotne jest, jakie są możliwości ustawiania nóg w różnych pozycjach. Część statywów wyposażona jest rozpórkę, łączącą nogi i ustawiającą je pod tym samym kątem. Zwiększa ona sztywność całej konstrukcji, jednak ma też swoje wady. Po pierwsze, uniemożliwia ustawienie nóg pod różnym kątem, po drugie ogranicza kat ich odchylenia do jakichś 25°. Powoduje to, że fotografowanie w terenie lub w nietypowych pozycjach może być utrudnione.
|
Rozpórka usztywnia konstrukcję statywu, jednak uniemożliwia rozstawienie nóg pod różnym kątem. |
Większą swobodę dają statywy, których nogi można odchylać niezależnie i blokować w różnych pozycjach, np. 25°, 48°, 75° i 90°. Ważny jest przede wszystkim ten pierwszy kąt – im jest mniejszy, tym efektywniej pozwala wykorzystać wysokość statywu.
|
Możliwość szerokiego rozstawienia nóg statywu i skrócenia kolumny ułatwia fotografowanie z bliskich odległości. |