Sposób przeprowadzenia analizy najlepiej ilustruje dołączony do programu, wspomniany już wcześniej w tym artykule fotoporadnik. Ponieważ różnobarwne pasy na tablicach testowych są dość szerokie, odczytanie ich treści za pomocą kolorymetru nie powinno nastręczać nam zbyt wiele trudności. Color Munki jest urządzeniem bardzo przyjaznym nawet dla niezbyt doświadczonego użytkownika i nie przeszkodzi mu, jeżeli będziemy prowadzić czytnik ze zmienną prędkością, oderwiemy go na moment od papieru, czy też zatrzymamy. Z kolei w przypadku zupełnego zjechania z barwnego paska lub zbyt szybkiego puszczenia przycisku z boku urządzenia program wyświetli komunikat o błędzie i poleci nam przeskanować daną linię jeszcze raz.
|
Program informuje nas, która z linii powinna być w danym momencie skanowana. Musimy na to bardzo uważać, bowiem w przypadku gdy omyłkowo przesuniemy kolorymetrem wzdłuż niewłaściwej linii i pomiar zostanie zaakceptowany, nie będziemy mieli możliwości cofnięcia tej operacji i proces kalibracji będzie trzeba powtórzyć. |
Niestety w tym momencie daje się we znaki pewna poważna usterka programu, którą opiszemy dokładniej w dalszej części artykułu. Jest ona ewidentnym niedopatrzeniem ze strony projektantów Color Munki Photo i mamy nadzieję, że zostanie usunięta w kolejnych wersjach aplikacji.
Po przeprowadzeniu udanego skanu, Color Munki dokona analizy jego wyników i na ich podstawie wygeneruje drugą tablicę testową. Zauważymy, że znajdujące się na niej pola barwne będą się odznaczały znacznie mniejszym zróżnicowaniem odcieni kolorów – jest tak, ponieważ tablica służy do wyznaczenia reprodukowanych przez drukarkę zakresów tonalnych. Gdy podobnie jak w poprzednim wypadku pozwolimy wydrukowi wyschnąć i przeskanujemy go kolorymetrem, proces kalibracji dobiegnie końca.
Drobna, lecz bardzo irytująca usterka
Podczas naszych testów udało nam się niestety doprowadzić do sytuacji, w której cały proces kalibracji drukarki należało powtórzyć. Co gorsza, błąd który został popełniony nie wymagał tak drastycznych kroków – winne było temu natomiast niedopracowanie oprogramowania Color Munki Photo.
|
Klatka z wideoprzewodnika przedstawiającego przeprowadzanie odczytu danych z wydruku testowego. |
Jeżeli podczas skanowania popełnimy błąd (np. dokonamy odczytu niewłaściwej linii, lub zjedziemy z kalibratorem na sąsiedni pasek barwny), a program z jakiegoś powodu zaakceptuje odczyt (rzadko, ale się zdarza - podczas testów sytuacja taka miała miejsce raz na kilkanaście przeprowadzonych skanów), to program nie przewiduje możliwości cofnięcia ani unieważnienia tego odczytu. Spowoduje to konieczność przerwania kalibracji i rozpoczęcia jej zupełnie od nowa. Należy więc być bardzo ostrożnym, jeżeli nie chcemy, aby godzina naszej pracy poszła na marne (tyle bowiem przeciętnie, wraz z wykonaniem wydruków, trwa kalibrowanie drukarki za pomocą Color Munki).