Ta wystawa jest wynikiem przeglądania setek nigdy nie kopiowanych negatywów i zauważenia, że niektóre sąsiadujące klatki tworzą interesujące dyptyki. Właśnie to fizyczne sąsiedztwo i kwadratowy format negatywu przyjąłem za warunek konieczny wyboru. Kwadrat narzuca specyficzną spokojną kompozycję, która uzyskuje swoistą dynamikę, kiedy ogląda się oba zdjęcia jako jedną pracę o silnie wydłużonym, pionowym (na ogół) formacie, ale chyba ważniejsze jest, że właśnie ten zbiór zdjęć ze względu na typ aparatu, jakim w większości zostały wykonane, zajmuje w mojej praktyce pozycję pośrednią między „poważnymi” świadomymi projektami a bieżącą rejestracją i powstawał w dużej mierze podczas samotnych, lub nie, spacerów, czasami w atmosferze nieodległej od modlitwy, bez konkretnych planów wykorzystania tych zdjęć.
|
Podwójne ujęcia, fot. Krzysztof Wojciechowski |
Narzucenie formalnych ograniczeń nie musi oznaczać mechaniczności wyboru, te „Podwójne ujęcia” są dla mnie równie osobistą wypowiedzią jak inne moje projekty. Są też stymulatorem pamięci, przypominając sytuacje sprzed dziesięcioleci. (Krzysztof Wojciechowski, Warszawa, 2012)
|
Podwójne ujęcia, fot. Krzysztof Wojciechowski |
Wystawa czynna do odwołania
Zobacz także:Archiwizacja i cyfrowa obróbka zdjęćGIMP - alternatywa dla PhotoshopaMaasai Mara - fotograficzny raj AfrykiLab.fotografuj.pl – jak zrobić fotoksiążkęGrand Press Photo 2012. Zwycięzcy konkursu fotografii prasowejPolska na weekend: 12 najwspanialszych miejsc na fotograficzny plenerSony NEX – system nie tylko fotograficznyTest amatorskich lustrzanek Nikona, cz. IV: Który model jest najlepszy dla Ciebie?AF-S NIKKOR 50 mm f/1,8G – pierwsze zdjęciaKRAJOBRAZ – jak zauważyć i zrobić ciekawe zdjęcie?Recenzja: "Artyści mówią. Wywiady z mistrzami fotografii"O fotografowaniu na Grenlandii słów kilkaTEST: Nikon D5100 - pierwsze wrażenia i zdjęcia testoweUjarzmiamy kolory na wiosennych plenerach