A co może zdziałać nasz aparat?
Wiele nowych aparatów kompaktowych oraz lustrzanek amatorskich dysponuje dość zaawansowanymi opcjami edycyjnymi, które umożliwiają poprawienie (bądź też zepsucie – jeżeli zostaną źle użyte) zdjęć już po ich wykonaniu. W przypadku recenzowanego i testowanego niedawno na łamach naszego portalu
Nikona D60 w menu lustrzanki znajdziemy między innymi opcję o nazwie
Cross Screen (z niewiadomych powodów jest to chyba jedyna opcja w menu nie przetłumaczona na język polski), która jest ni mniej ni więcej, tylko cyfrowo nakładaną na zdjęcie gwiazdką.
|
Animacja prezentująca różne działanie narzędzia Cross Screen w zależności od ustawienia jego parametrów. Aparat: Nikon D60. |
Narzędzie to ma ciekawe możliwości konfiguracji: można zdefiniować liczbę ramion, kąt ich nachylenia oraz siłę oddziaływania filtra. W ten sposób z jednego zdjęcia możemy uzyskać wiele różnych fotografii, których kilka prezentujemy na poglądowej animacji.
Efekt gwiazdki mimo swojej prostoty jest bardzo ciekawym sposobem na zwiększenie siły wyrazu zdjęć i wprowadzienie do nich nieco baśniowego, sennego nastroju. Jednak sekret jego właściwego użycia polega na uważnym dobraniu jego natężenia oraz wykształcenie w nas umiejętności oceny, kiedy efekt ten jest potrzebny, a kiedy szkodliwy. Tego jednak każdy z nas musi już nauczyć się sam. Życzę przyjemnych eksperymentów.
Pobierz zdjęcie do ćwiczeń:
Mglista aleja –
plik JPEG, 1,1 MB Zobacz także:Warsztat: Korekta zniekształceń geometrycznych w Photoshopie CS2/CS3Wiem, co kupuję: statywWarsztat: Poprawianie ekspozycji fragmentów zdjęcia w PhotoshopieWarsztat: Szybkie tonowanie zdjęć w programach graficznychWarsztat: Korekta tonalna zdjęć w programie graficznymBlooming – kiedy matryca aparatu "nie daje rady"ABC kompozycji – punkt widzeniaPhotoshop CS3 – co nowego dla fotografa?Regulacja balansu bieli w plikach JPEGWarsztat: Prosta ramka typu pass-partout w Photoshopie