Piotr Horzela z wykształcenia jest leśnikiem. Często łączy podróże z pracą w miejscach bardziej lub mniej odległych. W Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego spędził półtora roku.
3 grudnia, w sobotę, o godz. 16.00 w ramach 16. edycji festiwalu TERRA zaprezentuje pokaz slajdów pod tytułem "Antarktyka - najdłuższa zima w życiu".
|
Domek terenowy na Lions Rump. Miejsce, w którym zakwaterowani są obserwatorzy zwierząt przez cały okres letni. Wyspa Króla Jerzego, Antarktyka |
"Wszystko zaczęło się w Gdyni. Rosyjski statek turystyczny czarterowany przez Zakład Biologii Antarktyki zabrał nas na pokład. Załoga załadowała zapas jedzenia na najbliższy rok, oraz sprzęt naukowy i ruszyliśmy w rejs na południe. Po trzydziestu dniach dotarliśmy do Argentyny, gdzie dołączyła do nas grupa naukowców. Kolejnych siedem dni i na horyzoncie ukazała się
Wyspa Króla Jerzego. Wiatr, śnieg i wyjątkowo duże tego roku zaspy nie ułatwiały nam rozładunku statku. Po pięciu dniach było po wszystkim, statek odpłynął. Można było usiąść w kuchni Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego i w spokoju napić się herbaty.
|
Płetwal karłowaty to bardzo ciekawski wieloryb. Dzięki pracującego silnika pontonu wabią go, zamiast odstraszać. Wyspa Króla Jerzego, Antarktyka |
Nigdy wcześniej nie widziałem nawet góry lodowej, a tutaj wszystko było nowe. Na krach pływały
krabojady, pingwiny biegały po dachu zasypanej śniegiem stacji. Głuche pomruki dochodzące z oddali były dźwiękami powstającymi podczas cielenia się lodowców (tak, tak, cielą się).
|
Głównym utrudnieniem pracy w terenie są potężne wiatry. Wyspa Króla Jerzego, Antarktyka |
W antarktycznym klimacie spędziłem blisko półtora roku. Pracowałem na
lodowcach, pomagałem rozstawiać obozy terenowe geologom, zajmowałem się obserwacjami zwierząt – z trzema gatunkami pingwinów na czele. Poza tym, gotowałem, pomagałem w remontach i utrzymaniu stacji. Postaram się przybliżyć Państwu to czego byłem świadkiem."
–
Piotr Horzela
|
Noc, noc, noc. Wyspa Króla Jerzego, Antarktyka |
Autor pokazu jest leśnikiem z urodzenia i wykształcenia. Wychował się z dala od najbliższego sklepu spożywczego. Później spory kawałek życia mieszkał w dużych miastach. Chyba nigdy nie zdecyduje, czy bardziej lubi odludzia, czy aglomeracje. Na szczęście nie musi. Podróże często łączy z pracą w miejscach bardziej lub mniej odległych. Cztery z ostatnich siedmiu lat spędził na innych kontynentach. Woli zatrzymać się na pół roku w jednym miejscu, niż przebiec w tym samym czasie przez dziesięć. Od kilku lat prowadzi blog
www.phontour.pl.
O festiwalu
Podczas szesnastej edycji festiwalu TERRA fotografujący podróżnicy i
fotografowie opowiedzą o swoich wyprawach i pasjach w warszawskim kinie Wisła. W programie: tygiel kulturowy wschodniej Turcji, wędrówki z kaukaskimi pasterzami w Gruzji, relacja z długiej zimie w Antarktyce, przejście liczącego 1700 km Wielkiego Szlaku Himalajskiego, fascynacja pięknem Norwegii, klimatyczna podróż po nieczęsto odwiedzanej Mauretanii, opowieść o sile tradycji polskich górali, zjawiskowe krajobrazy Australii i Nowej Zelandii również z lotu drona.
Termin: 3-4 grudnia 2016
Miejsce: Kino Wisła
Adres: Warszawa, Plac Wilsona 2
Bilet wstępu na jeden pokaz: 18 zł
Więcej informacji:
www.terra.waw.pl oraz
www.festiwalterra.pl
Zobacz także:Festiwal TERRA, cz. 2Festiwal TERRAKamczatka w LunieKolej Transsyberyjska w LunieFestiwal TERRASudan w LunieCzwartek w LunieCzwartkowe slajdy w LunieKolejna edycja slajdów w Lunie