Układ pomiaru światła
Układ pomiaru ekspozycji to znany już z A100 system oparty na 40-polowej matrycy pomiarowej, której czujniki ułożone są na kształt plastra miodu. Do dyspozycji mamy trzy tryby pomiaru, typowe dla lustrzanek cyfrowych:
- pomiar wielosegmentowy (matrycowy), w którym parametry ekspozycji dobierane są na podstawie analizy pomiarów ze wszystkich 40 stref pomiarowych,
- pomiar centralnie ważony, w którym największą wagę mają pomiary wykonane wewnątrz okręgu wyznaczonego przez wewnętrzne pola AF (obszar ten jest dodatkowo zaznaczony na matówce),
- pomiar punktowy, w którym pole pomiaru pokrywa się z centralnym punktem AF.
|
40-polowy układ pomiaru ekspozycji ma elementy światłoczułe ułożone na kształt plastra miodu. |
Ponieważ A200 nie ma zewnętrznego selektora (pokrętła) służącego do wyboru sposobu pomiaru, trzeba w tym celu skorzystać z odpowiedniej pozycji w menu szybkich ustawień.
|
Do dyspozycji mamy matrycowy, centralnie ważony oraz punktowy pomiar ekspozycji. |
Generalnie, do sprawności układu pomiaru ekspozycji zastosowanego w A200 nie można mieć zastrzeżeń. Poprawnie spisuje się w większości sytuacji, zarówno przy świetle ciągłym jak i błyskowym. Zastrzeżenia można mieć natomiast do zakresu korekty ekspozycji: wynosi jedynie +/- 2EV. Jest to co prawda norma w lustrzankach dla początkujących fotoamatorów (choć nie tylko, np. w wypadku Canona), jednak jest to zakres często zbyt skromny, a niemający uzasadnienia technicznego – jest to jedynie ograniczenie funkcjonalne wynikające z założeń producenta.
|
Kompensancja ekspozycji ma zakres jedynie 2EV. |
A200, podobnie jak pozostałe lustrzanki serii Alfa wyposażony został w optymalizator obrazu D-Range. Jego zadaniem jest taka modyfikacja rozpiętości tonalnej zdjęcia, aby dopasować ją do możliwości aparatu – a zatem by nie było na nim obszarów prześwietlonych i silnie niedoświetlonych. W A200 sterowanie tą funkcją nie jest jednak tak rozbudowana jak w A700 – podobnie jak w A100 do dyspozycji mamy poziomy standardowy i zaawansowany. Przy pierwszym ustawieniu obniżany jest ogólnie poziom kontrastu całego zdjęcia. Drugie ustawienie wymaga już od aparatu więcej namysłu – aparat stara się tak dobrać parametry zdjęcia, by uzyskać najlepszą ekspozycję fotografowanego obiektu.
|
Optymalizator D-Range może pracować w trybie standardowym lub zaawansowanym. |
Przy obu ustawieniach optymalizator D-Range działa z umiarkowaną siłą, zatem tak wykonane zdjęcia zachowują zwykle naturalny charakter. Trzeba jednak pamiętać, iż przy wyższych czułościach ISO automatyczne rozjaśnianie cieni zwiększy natężenie cyfrowych szumów widocznych na zdjęciach. Optymalizator D-Range, zwłaszcza przy ustawieniu zaawansowanym, angażuje też dość mocno procesor aparatu, co może spowalniać jego działanie – jest to widoczne zwłaszcza w trybie zdjęć seryjnych, gdzie dodatkowo zmniejsza się pojemność bufora zdjęć.
Odwzorowanie szczegółów i poziom zaszumienia
Matryca typu CCD zastosowana w A200 ma identyczne parametry katalogowe co sensor zastosowany w modelu A100, można zatem przypuszczać, iż jest to ten sam układ, lub nowsza jego odmiana. Przeprowadzone pomiary oraz ocena wykonanych zdjęć wydają się potwierdzać te przypuszczenia – A200 wykonuje jedynie nieznacznie ostrzejsze, co można złożyć na karb innego układu obróbki sygnału bądź zmienionej charakterystyki filtra dolnoprzepustowego (antyaliasingowego).
Amatorskie lustrzanki mają tendencje do silnego wyostrzania zdjęć zapisywanych w plikach JPEG, i nie inaczej jest w wypadku A200. Neutralne ustawienie wyostrzania odpowiada mniej więcej domyślnemu wyostrzaniu przez Adobe Camera RAW 4,31, znacznie niższe jednak niż "neutralne" ustawienie firmowego Image Data Convertera. Na szczęście ustawienie -3 aparatu wyłącza wyostrzanie całkowicie. Z drugiej strony skali ustawienie +3 wykracza nawet poza najbardziej agresywne ustawienia Image Data Convertera.
Przy niskich czułościach matrycy A200 nie różni się znacząco od A100, sytuacja zmienia się jednak dość diametralnie, gdy zwiększymy wartość ISO. W A200 nominalny górny zakres czułości sensora podniesiony został do 3200 ISO, co bardzo poprawiło charakterystykę pracy matrycy przy miższych czułościach. Wraz ze wzrostem czułości szumy narastają wolniej, co korzystnie odbija się na odwzorowaniu szczegółów i efektywnej rozpiętości tonalnej w średnim zakresie czułości, a więc 400-800 ISO.
W A200 mamy do dyspozycji programowe odszumianie obrazu, jednak w przeciwieństwie do A700 możemy je całkowicie wyłączyć. Jak się jednak możemy łatwo przekonać porównując poziom zaszumienia JPEG-ów i nieodszumianych RAW-ów, owo "całkowicie" jest jednak iluzoryczne – wstępne, nieznaczne odszumianie jest JPEG-om aplikowane zawsze. Jest to jednak dla cyfrowych aparatów zachowanie typowe.
|
Przy 400 ISO szumy na zdęcia praktycznie nie są widoczne. |
Wygląda natomiast na to, iż RAW-y zapisywane są w postaci nietkniętej. Spowodowane jest to zapewne faktem, iż kontrowersyjne odszumianie zdjęć zapisywanych w RAW-ach przez A700 aplikowane jest na poziomie przetworników A/C sensora Exmor, natomiast A200 wyposażony jest w sensor CCD o zupełnie innej budowie. Niezależnie od przyczyn ma to korzystny wpływ na charakterystykę szumu widocznego na zdjęciach przy najwyższych czułościach ISO. Ma on dość przyjemny, ziarnisty charakter zamiast barwnych "placków" typowych dla A700. Powoduje to, iż mimo wyższego niż w A700 poziomu zaszumienia obrazu przy czułościach 1600 ISO i 3200 ISO, jego charakter wizualnie nie jest znacząco gorszy.
|
Przy 3200 ISO działanie algorytmów odszumiających powoduje już znaczny spadek szczegółowości obrazu (fragment zdjęcia w powiększeniu 1:1). |
Korpus A200 wyposazony został w funkcję automatycznego podnoszenia czułości, z jaką pracuje matryca. Nie mamy jednak żadnego wpływu na to, w jaki sposób ona działa i przy jakich czasach ekspozycji się aktywuje. Jedyne, co możemy zrobić, to ją włączyć (w programach tematycznych aktywuje się automatycznie). Chociaż nie wyczytamy tego z instrukcji, automat ten działa jedynie w zakresie 100-400 ISO. Z funkcjonowaniem automatycznego podnoszenia czułości wiąże się też inna ciekawostka. Otóż działa ono z krokiem 1/3 EV, podczas gdy manualnie czułość matrycy możemy ustawić jedynie co 1 EV.