Wykonanie ostrego zdjęcia w słoneczny dzień nie jest zwykle problemem. "Schody" zaczynają się, gdy przychodzi nam fotografować w deszczowy dzień, pod wieczór czy o zmroku. Niewielka ilość światła padającego na fotografowaną scenę powoduje, iż wydłużamy czas ekspozycji, to zaś nieuchronnie prowadzi do poruszenia zdjęcia. Można sobie z tym radzić na różne sposoby: zwiększając otwór przysłony, podnosząc czułość matrycy czy też doświetlając fotografowaną scenę lampą błyskową. Można też posłużyć się urządzeniem, którego historia jest równie długa, jak samego aparatu fotograficznego – statywem. O ile na stabilność aparatu największy wpływ mają nogi statywu, o tyle o komforcie użytkowania w dużej mierze decyduje element, pozwalający zmienić pozycję aparatu względem statywu – głowica.
Poniżej prezentujemy krótki film, wykonany podczas testowania głowicy Vanguard GH-100 w plenerze.
Większość głowic statywowych wymaga użycia obu rąk, by zmienić położenie aparatu. Jednym z wyjątków są
pistoletowe głowice kulowe – i do takich zalicza się przetestowana przez nas głowica
Vanguard GH-100. Dzięki umieszczeniu dźwigni zwalniającej blokadę położenia wewnątrz uchwytu służącego do zmiany położenia głowicy (i aparatu),
możemy obsługiwać ją jedną ręką, co widać na powyższym filmie. Jest to szczególnie ważne, gdy fotografujemy dynamiczną, zmieniającą się scenę – wówczas jedną ręką możemy "prowadzić" aparat, podczas gdy drugą zmieniamy ogniskową obiektywu bądź korygujemy ostrość. O ile jednak większość producentów naśladuje rozwiązania zastosowane przez firmę Manfrotto w modelach 222 czy 322, Vanguard modelem GH-100 proponuje zupełnie nowe podejście do zagadnienia.
|
Głowica Vanguard GH-100 pod względem konstrukcyjnym zdecydowanie wyróżnia się na rynku. Fot. Vanguard |
Pierwszą nowością jest sam kształt uchwytu, którym zmieniamy położenie głowicy. W większości rozwiązań jest on prosty i prostopadły do osi głowicy. Tymczasem Vanguard zaproponował
uchwyt łamany, przypominający rękojeść pistoletu. Dzięki temu trzymająca go
dłoń przyjmuje dużo bardziej naturalną pozycję, a sam uchwyt jest bardzo pewny. Nietypowych rozwiązań zastosowanych w głowicy GH-100 jest dużo więcej.
|
Pozycję aparatu zamocowanego na głowicy GH-100 bez problemu ustawimy jedną ręką, drugą możemy wówczas swobodnie zmieniać np. ogniskową obiektywu czy ustawiać ostrość. |