Pierwsza lustrzanka cyfrowa Nikona z przetwornikiem typu FX (pełnoklatkowym) okazała się być rynkowym przebojem – do tego stopnia, iż na terenach USA i Kanady w wielu sklepach na model D3 wprowadzono zapisy, gdyż dostawy nie pokrywały zapotrzebowania. Jednak pomimo ogromnego powodzenia nowego modelu wielu fanów systemu Nikona nie kryło zawodu, iż jest to aparat profesjonalny – duży, ciężki i drogi. Tymczasem obiektem westchnień dla wielu byłby D3, ale pozbawiony zintegrowanego uchwytu pionowego czy wręcz
D300, tyle że wyposażony w matrycę z
D3. Nikon wystawił ich cierpliwość na próbę, gdyż do dziś jedynym pełnoklatkowym korpusem pozostawał jednak D3. Trudno jednoznacznie orzec, co było przyczyną takiej taktyki – zapewne było ich wiele (choćby taka, iż należało zapewnić sprzedaż odpowiedniej liczby egzemplarzy D3 przed Olimpiadą w Pekinie i Mistrzostwami Europy…). Jednak długie oczekiwanie opłaciło się: 1 lipca światło dzienne ujrzał
D700, kolejny aparat Nikona wyposażony w matrycę formatu FX.
Jak wygląda, można zobaczyć poniżej. By zobaczyć inne ujęcie, należy naprowadzić kursor myszy na jego miniaturkę poniżej. Klikniecie zdjęcia otworzy okienko z jego powiększeniem.
Nowy korpus Nikona nie jest jednak ani D300 z matrycą FX, ani D3 pozbawionym pionowego uchwytu. Z obu tych aparatów dziedziczy różne rozwiązania, poprawiono też niektóre niedociągnięcia konstrukcyjne obu protoplastów, parę funkcji jest zaś zupełną nowością.
Sensor FX i procesor Expeed
W materiałach prasowych Nikon nie pozostawia wątpliwości, iż matryca zastosowana w D700 jest tym samym przetwornikiem, który zastosowano w D3. Nie potwierdziły się zatem obawy niektórych, iż będzie to jedynie konstrukcja zbliżona, nieco uboższa funkcjonalnie. Mamy zatem do dyspozycji ten sam imponujący zakres czułości pracy wynoszący 200-6400 ISO, który można dodatkowo poszerzyć do odpowiedników 100 ISO oraz 25 600 ISO. Zachowana została również dwunastokanałowa magistrala odczytu danych, zapewniająca szybkie przesyłanie obrazu do procesora Expeed (tego samego, co w (D3/D300).
W stosunku do D3 przetwornik obrazu zastosowany w D700 wzbogacono jednak o dodatkowy mechanizm. Chodzi mianowicie o układ oczyszczania matrycy z zanieczyszczeń dostających się do komory lustra podczas wymiany obiektywów.
|
D700 to pierwszy korpus z matrycą formatu FX wyposażony w system jej oczyszczania. |
Elementu tego zabrakło w D3, co było jednym z zarzutów wysuwanych pod adresem tego korpusu. Skuteczności mechanizmu zastosowanego w D700 nie byliśmy w stanie ocenić w trakcie kilkudniowego użytkowania aparatu, możemy jedynie zaświadczyć, iż mimo wielokrotnej wymiany obiektywów w bynajmniej nie sterylnych warunkach nie zauważyliśmy śladów zanieczyszczeń na wykonywanych zdjęciach.
System czyszczenia matrycy uruchamia się automatycznie podczas włączania lub wyłączania aparatu (o tym, kiedy dokładnie, decyduje użytkownik), ale można je też uaktywnić własnoręcznie. Odpowiednia opcja znajduje się w menu urządzenia.