Łączenie kolorów
W otaczającej nas rzeczywistości barwy często są jak hałas – otaczają nas i wciskają się nam do głowy, czy tego chcemy czy nie. Nasz umysł, który potrafi izolować z otoczenia ważne dla niego bodźce, "wyłuskuje" dla istotne dla nas barwy. Jednak w przypadku fotografii jest inaczej – tutaj, podobnie jak przy ustalaniu
kompozycji zdjęcia musimy zadbać o porządek już na samym początku. Podstawowym kryterium podczas projektowania układu barwnej fotografii jest umiar – podobnie, jak ma to miejsce podczas doboru eleganckiego stroju. Innymi słowy kolorystyka sceny nie powinna być przypadkowa, lecz służyć temu, co chcemy pokazać.
Opisywane w jednym z wcześniejszych artykułów z serii "ABC fotografii" reguły kompozycji mają szczególne znaczenie wówczas, gdy mamy do czynienia z kolorami. Plamy barwne mają bowiem tendencję do odwracania uwagi oglądającego zdjęcia od właściwego motywu – jeżeli więc gdzieś w kadrze znajdzie się jakaś niepożądana plama barwna, która nie jest istotna dla kompozycji lub treści zdjęcia, to możemy być pewni, że je zepsuje nam ona kadr. Co zatem powinniśmy zrobić?
|
Przykład przemyślanej kompozycji barwnej – na fotografii dominuje jedna rodzina kolorów, a plamy jasne i ciemne pozostają ze sobą we wzajemnej harmonii. |
Gdy naszym celem jest uzyskanie spokojnej, harmonijnej kompozycji najlepszą metodą jest odnalezienie dla zdjęcia jednego kolorystycznego "motywu przewodniego", czyli inaczej – utrzymywanie zdjęcia w jednej tonacji i dbanie o to, żeby w kadrze nie pojawiały się przypadkowe elementy naruszające ją. Jeżeli zaś się pojawiają, to powinny raczej odgrywać one tę samą rolę, jaką w garniturze odgrywa krawat, czyli stanowić niewielki, barwny akcent, który uzupełnia całość, a nie zakłóca go.
Planując kompozycję opartą na barwach, pamiętajmy też, że w przypadku kolorów jasnych i ciemnych oraz jaskrawych i wygaszonych obowiązują podobne reguły kompozycyjne, jak podczas
składania ze sobą obszarów zapełnionych i pustych. Pola takie powinny się nawzajem uzupełniać i równoważyć – w przypadku barwnych akcentów na fotografii można przyjąć zasadę, że są one dwu-, a nawet trzykrotnie "cięższe" od otoczenia. Oznacza to, że element równoważący taki akcent powinien zajmować większy obszar, niż on sam.
|
Potrzeba dużo wolnej przestrzeni i czystego nieba, aby skompensować na tym zdjęciu dwa drzewa stojące samotnie w pobliżu prawej krawędzi kadru. Dużą pomocą okazała się w tym przypadku jasna smuga po przelatującym samolocie. Mimo iż niewielka, odcina się z kadru na tyle mocno, aby zapewnić całej kompozycji równowagę. |
Jeżeli wspomniany akcent jest bardzo silny kolorystycznie i mocno odcina się od tła, staje się on często głównym motywem zdjęcia, lub jego
spiritus movens. W takim wypadku musi należeć on do tzw. kolorów dopełniających kadr. Temu, jakie są to barwy i jak je dobierać poświęcona jest dalsza, najistotniejsza część tego artykułu.
Co do siebie pasuje?
To, jakie kolory możemy ze sobą łączyć, zależy w sporym stopniu od charakteru zdjęcia. Istnieje bowiem kilka typów pasujących do siebie kombinacji barwnych i nie wszystkie one pasują do każdego zastosowania. Dobrze wykorzystane nadadzą naszemu zdjęciu właściwego wyrazu, złe – stworzą mieszaninę przywodzącą na myśl odpustowy jarmark. Stosunkowo najbezpieczniejsza kombinacja barwna powstaje, gdy łączymy ze sobą kolory niezbyt mocno nasycone, czyli pastele. W takiej sytuacji wybaczone zostaną nam nawet dosyć dziwne kombinacje. Pamiętajmy jednak, że pastelowa tonacja nie należy do zbyt żywych – jeżeli zależy nam na dużej dynamice obrazu i kombinacji jaskrawych kolorów, będziemy musieli radzić sobie inaczej.
|
Na tym zdjęciu, dzięki jego niewielkiej kontrastowości znajdujący się w mocnym punkcie obrazu balon mógłby mieć niemal zupełnie dowolne kolory bez szkody dla kompozycji. |