Prace autorki Marty Stysiak pokazują, jak bardzo tradycyjne
formy relacji między człowiekiem, a otaczającym środowiskiem naturalnym stają się nieaktualne. We współczesnej przestrzeni miejskiej zwierzęta mają swoje miejsce przy właścicielu, który często traktuje je jak „adoptowane dziecko”.
Zwierze przestaje być tylko przyjacielem – partnerem, staje się lekarstwem na samotność, antidotum na stłumione uczucia i instynkt opiekuńczy, który nie mając ujścia znajduje swoje ujście m.in. w maskotkach, drapakach, myszkach, smyczach, sweterkach dla naszego pupila. Ale jest coś jeszcze w tej relacji, co jest szalenie interesujące. Człowiek bardzo często porozumiewa się ze zwierzęciem bazując na pierwotnych, instynktownych kanałach komunikacji odnoszących się do sfery emocji (mina, tembr głosu). Owszem psy i koty potrafią zrozumieć pewien zasób słów, powiązać je z daną czynnością, jednak by wejść w relację ze zwierzęciem musimy wyjść z roli „panów i władców tego świata” i otworzyć się na współodczuwanie i zrozumienie zwierząt.
Być może ta umiejętność otwierania nas powoduje, że w relacji ze zwierzętami jesteśmy „nadzy”, odarci z masek, roli i funkcji społecznych.
Wernisaż: 18 grudnia o godzinie 19
Gdzie: Galeria Obok ZPAF, Plac Zamkowy 8, Warszawa
Czas trwania: 19 grudnia - 6 lutego
Zobacz także:Adam Włóczkowski – wystawa w Galerii PauzaPentax Q, Q7 i Q10 – nowy firmwareArchiwum zdjęć Zofii Rydet w internecieNikon Polska partnerem technologicznym PAP"Unfinished Sympathy" – oda do życiaSamyang 10mm f/2.8 dla aparatów z matrycą APS-CSeria filtrów szarych Hoya PRONDJestem z Polski – kinowy pokaz fotografii Wojtka WieteskiDxO FilmPack – aktualizacja do wersji 4.5DxO Optics Pro 9.1Strumień Nieświadomości – wystawa fotografii i dyskusja w Łodzi