Prezentowane na wystawie barwne
fotografie wykonał w 1947 roku Henry N. Cobb, student architektury na Harvardzie. Autor zdjęć wraz z grupą amerykańskich architektów przyjechał do Europy w ramach wyjazdu edukacyjnego World Studytour mającego na celu zapoznanie się z
planami powojennej odbudowy europejskich miast. Henry N. Cobb przywiózł z tej podróży z Polski około 100 fotografii, które po raz pierwszy są publicznie pokazywane na wystawie.
Zdjęcia pochodzą m.in. z Warszawy, Katowic, Piekar Śląskich, Szczecina, Wrocławia.
Kolor na fotografiach z Polski w latach 40. to ogromna rzadkość. Najczęściej spotykane, biało-czarne zdjęcia zniszczeń powojennych oglądane współcześnie dają efekt dystansu; kolor niweluje poczucie odległości w czasie, zwiększa wrażenie rzeczywistości zarejestrowanego obrazu. Wystawa to jednak o wiele więcej niż porażające realnością fotografie niemal startych z powierzchni miejscowości – zdjęcia zostały wpisane w opowieść o planach odbudowy Polski.
|
Warszawa, Plac Zamkowy, fot. Henry Cobb |
Idea amerykańskich wycieczek edukacyjnych zakiełkowała pod koniec XIX wieku. Po II wojnie światowej wyjazdy o takim charakterze oferowała już większość uczelni. Wycieczki te nie miały charakteru naukowego, ich celem było poznanie innych krajów w zakresie niedostępnym dla zwykłych turystów; miały służyć „otwieraniu Amerykanów na świat i inne kultury”. Temat wyjazdu edukacyjnego, dzięki któremu Cobb trafił do Polski brzmiał
„Odbudowa i planowanie osiedli w Europie” („European reconstruction and community planning”). Inicjatorem i liderem wycieczki był amerykański architekt Hermann Field. Uczestnicy odwiedzili Anglię, Czechosłowację i Polskę.
|
Warszawa, Al. Jerozolimskie, fot. Henry Cobb |
Cobb pojawił się w Polsce w przełomowym dla powojennej historii kraju i kształtu odbudowy momencie. Rok 1947 rozpoczął się powszechnymi wyborami do sejmu. Reakcja Zachodu na sfałszowanie wyników była na tyle miękka, że nowe władze mogły twierdzić, iż wybory były wypełnieniem postanowień traktatów jałtańsko-poczdamskich, co dało komunistom legitymizację na arenie międzynarodowej. Wybrany w lutym 1947 roku przez parlament prezydent Bolesław Bierut, ogłosił amnestię dla ujawniających się żołnierzy antykomunistycznego podziemia, dzięki czemu liczba nadal czynnych „żołnierzy wyklętych” zmniejszyła do około dwóch tysięcy, co nie stanowiło już zagrożenia dla władzy. Publiczne procesy hitlerowskich oprawców zakończone wyrokami śmierci (Ludwiga Fischera i Rudolfa Hessa) przeplatano z wyrokami śmierci dla przywódców antykomunistycznego podziemia z organizacji „Wolność i Niezawisłość”, co miało stwarzać wrażenie równości „zbrodni wobec narodu polskiego” nazistów i żołnierzy niepodległościowego podziemia.
|
Kraków, Sukiennice, fot. Henry Cobb |