Jak podaje oficjalny komunikat firmy, zyski ze sprzedaży produktów z drugiego kwartału 2008 roku wyniosły 107,841 miliardów jenów. W analogicznym okresie rok wcześniej firma zarobiła 123,933 miliarda jenów. Stanowi to spadek o około 13 procent. Jeszcze większe spadki, bo aż 16-procentowe zanotował ten producent, jeżeli porównamy zyski w pierwszym kwartale lat 2008 oraz 2007. Rzecznicy firmy odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy czynią przede wszystkim rosnące ceny ropy, niski kurs dolara oraz wysoki kurs jena, a także silną konkurencję cenową między producentami. Wygląda jednak na to, że nie jest to do końca prawda.
|
Canon EOS 40D – ''koń pociągowy'' lustrzanek cyfrowych Canona w 2008 roku. |
Zgodnie z raportami firmy sprzedaż produktów Canona w drugim kwartale 2008 roku spadła w porównaniu z tym samym okresem roku 2007 o 1,9%. Stało się tak pomimo wzrostu liczby sprzedanych aparatów cyfrowych o 16% w ciągu pierwszej połowy 2008 roku. Duży wpływ na to ma m.in. znakomita sprzedaż lustrzanki
Canon EOS 40D, która dzięki wyjątkowo atracyjnej cenie jest bardzo interesującym modelem dla amatorów.
Konkurencja jednak nie śpi. Jak pisaliśmy już w
sprawozdaniu z raportu International Data Corporation wielkim wygranym roku 2007, jeśli chodzi o sprzedaż lustrzanek, była firma Nikon, która wraz ze wzrostem udziału w rynku lustrzanek do 40% niemal dogoniła dotychczasowego lidera, jakim był Canon. Firma ta bowiem utraciła 4% tego rynku osiągając poziom 41%. Przedstawiciele Nikona tłumaczą tak silny awans ogromną popularnością modeli D40x oraz D300.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Nikon zaprezentował niedawno bardzo atrakcyjny model z przetwornikiem obrazu typu Full Frame, to najbliższy rok zapowiadają się wyjątkowa interesująco. Canon będzie musiał się bardzo postarać, aby odzyskać utraconą przewagę nad konkurentem.
Zobacz także:Film "MAGNUM Photos - mit ulega zmianie"HOTEL - wystawa fotografii na barceNikon-jest-inny.comFotograficzny Konkurs KreatywnychCanon stawia na fotoalbumyNowy standard TransferJet?Fałszywe zdjęcia na pierwszych stronach gazetKupujemy coraz więcej kart pamięci