Rynek producentów lustrzanek wyraźnie się polaryzuje. Podczas gdy jego liderzy promują drogą optykę ze stabilizacją obrazu, ich konkurenci starają się przekonać potencjalnych klientów do zalet kompensującej drgania ruchomej matrycy, która pozwala – dla uzyskania podobnych rezultatów – stosować znacznie tańsze obiektywy. Dla takich firm jak Nikon będzie to z pewnością spore zagrożenie. Klienci widząc spore oszczędności finansowe płynące z technologii stabilizacji sensora, mogą bowiem zacząć wybierać system tego producenta, który będzie mniej kosztowny. I na siłę tego argumentu liczą tacy gracze jak Sony, podkreślając go w swoich kampaniach reklamowych, o czym pisaliśmy już w informacji pt.
Sony wypowiada wojnę Nikonowi i Canonowi.
|
Z serwisu pobrać można filmy, na których zobaczyć można m.in. różnicę pomiędzy obrazem widzianym w wizjerze aparatu z obiektywem z wyłączoną i włączoną stabilizacją optyczną. |
Nikon postanowił więc przeciwdziałać i opracował serwis prezentujący zalety optycznej stabilizacji obrazu. Znajdziemy w nim informacje oraz filmy pokazujące, jak działa ruchoma soczewka wewnątrz obiektywu i w jaki sposób ułatwia to wykonywanie zdjęć makro czy ujęć wykonywanych w słabych warunkach oświetleniowych lub z wykorzystaniem długich ogniskowych. Choć strona nie jest jeszcze skończona, warto na nią zajrzeć, szczególnie jeśli nie mieliśmy wcześniej okazji patrzeć przez wizjer aparatu, do którego podłączony był obiektyw z oznaczeniem VR. Prezentacja robi wrażenie.
Adres strony o technologi VR Nikona: nikonimaging.com
Zobacz także:
Sony wypowiada wojnę Nikonowi i Canonowi
Nowe logo COOLPIXów
Nikon COOLPIX P5000 – mocny maluch
Nikon COOLPIX L12 – siedem megapikseli ze stabilizacją obrazu
Nikon COOLPIX L11 i L10 – 6 i 5 megapikseli dla początkujących
Nikon COOLPIX S50c – bezprzewodowy elegant
Nikon COOLPIX S500 – czułość i pewność w stalowej obudowie
Nikon COOLPIX S200 – czułość i pewność w wersji light