Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Aktualności  >  Wydarzenia  >  Lekarze weterynarii w twoim codziennym życiu - rozstrzygnięcie konkursu


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Pierwszą lustrzanką z samopowrotnym lustrem był wyprodukowany w roku 1947 na Węgrzech aparat Duflex?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Lekarze weterynarii w twoim codziennym życiu - rozstrzygnięcie konkursu
Dodał: Marcin Pawlak 25.05.2011
Znani już są zwycięzcy międzynarodowego konkursu fotograficznego "Lekarze Weterynarii w Twoim Codziennym Życiu". Laureatów wyłoniła Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Ochrony Konsumentów przy Komisji Europejskiej (DG SANCO) oraz Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE).


Komisja Europejska zorganizowała międzynarodowy konkurs fotograficzny w ramach Światowego Roku Weterynarii 2011, który został zainicjowany 21 stycznia, a rozwiązany
31 marca. Tematem konkursu byli "Lekarze Weterynarii w Twoim Codziennym Życiu". W konkursie wzięło udział ponad 2500 osób z całego świata. Komisarz ds. Zdrowia i Ochrony Konsumenta John Dalli wraz z Węgierskim ministrem rozwoju obszarów wiejskich, dr Sandorem Fazekasem, wręczyli nagrody pięciu zwycięzcom regionalnym podczas konferencji Tygodnia Weterynaryjnego. Zwycięzcami zostali: István Konyhás (Węgry), Ariel Rivera Corvalán (Chile), Molly Feltner (Rwanda), Genoveva Kriechbaum (Zjednoczone Emiraty Arabskie), oraz Somenath Mukhopadhyay (Indie). Wszyscy laureaci otrzymali sprzęt fotograficzny o wartości 1000 euro. Ostateczną zwyciężczynią konkursu została Pani Mukhopadhyay.

Somenath Mukhopadhyay
"Osobiście znam ponurą rzeczywistość praktyki weterynaryjnej dostępnej na Hinduskich terenach wiejskich. Mieszkańcy wiosek nie mają dostępu do wykwalifikowanych lekarzy weterynarii ani nowoczesnych technik chirurgicznych. Często z powodu ograniczonych możliwości opieki zwierzęta giną po zoperowaniu. Istnieją co prawda obozy weterynaryjne organizowane przez Rząd, lecz jest ich ilość jest niewystarczająca. Z tego też powodu życie zwierząt hodowlanych jest zdane na łaskę niewielkiej grupy "weterynarzy", którzy nie mogą pochwalić się biegłością zawodową, ani zaawansowanym szkoleniem. Wielu z nich to skazańcy lub pomocnicy rolni.

fot. Somenath Mukhopadhyay

Spędziłam cały dzień z miejscowym lekarzem weterynarii, podczas jego obchodu po okolicznych wioskach. Pod koniec dnia dotarliśmy do domu, przy którym koza cierpiała na księgosusz (śmiertelna choroba przeżuwaczy. Obecnie występuje tylko w Afryce i Azji – przyp. tłum). Dowiedziałam się, że jest to już trzecia wizyta u koziego pacjenta. Lekarz weterynarii z dumą oznajmił, że zwierze przeżyje. Zrobiłam to zdjęcie w wiosce Jharkhand, kiedy lekarz mierzył temperaturę zwierzęcia, podczas gdy domownicy obserwowali zabieg w skupieniu. To zdjęcie to hołd dla wszystkich wędrownych lekarzy weterynarii, bez których zaangażowania rejony wiejskie czekałby poważny socjoekonomiczny upadek".

Genoveva Kriechbaum
"Po tym jak w listopadzie 2010 wygrałam konkurs fotograficzny pod hasłem "Efekt plastikowych toreb na dzikie/nadbrzeżne środowisko Zjednoczonych Emiratów Arabskich" – organizowany przez Klub Dziedzictwa Emiratów – skontaktował się ze mną dr habil. U. Wernery, Dyrektor Naukowy Centralnego Weterynaryjnego Laboratorium Badawczego w Dubaju. Zapytał mnie czy chciałabym zobaczyć faktyczne szkody jakie plastik wyrządził zwierzętom i zaoferował mi wykonanie fotograficznej dokumentacji autopsji zwierzęcia, którego zgon spowodowała konsumpcja plastiku. W tym samym czasie otrzymałam mail z informacją o konkursie "Lekarze Weterynarii w Twoim Codziennym Życiu", który w innych okolicznościach bym po prostu zignorowała".

István Konyhás
"Historia tego bociana zaczęła się w 2006 roku i trwa do dziś. Zrobiłem to zdjęcie w Ptasim Szpitalu w miejscowości Hortobágy. Ptasi Szpital to fundacja powołana w 1997, której głównym celem jest leczenie rannych dzikich ptaków. Bocian był prawdopodobnie poszkodowany przez samochód. Miał poważnie uszkodzoną żuchwę. Ptaka nazywaliśmy Csőrös, co w wolnym tłumaczeniu z węgierskiego znaczy "Dziobaty".

fot. Istvan Konyhas

Dr weterynarii János Déri wraz ze swoim kolegą, dentystą Tamásem Kóthay, starali się poskładać brakujące fragmenty dzioba używając technik dentystycznych. Pierwsza proteza była próbna. Lekarze starali się znaleźć najlepsze rozwiązanie, ponieważ dziób miał służyć bocianowi do zdobywania pokarmu. Zdjęcie, które zrobiłem pokazuje drugą operację, podczas której zainstalowano protezę, która działała przez 4 kolejne miesiące. Była to pierwsza próba stworzenia trwałej protezy dzioba. Obecnie lekarze pracują nad metodą permanentnego zamontowania sztucznego dzioba dla Dziobatego".



Molly Feltner
"To zdjęcie pokazuje rękę dr Jana Ramera, lekarza weterynarii z organizacji MGVP (Mountain Gorilla Veterinary Project – Projekt Weterynaryjny Goryl Górski – przyp. tłum.) trzymającego za rękę Mukunde – srebrnogrzbietego goryla górskiego. Mukunda w języku Ruanda-Rundi znaczy "miłość". Mukunda odszedł 10 kilometrów od bezpieczeństwa jakie zapewnia mu Park Narodowy Virunga znajdujący się w Demokratycznej Republice Konga. Prawdopodobnie chciał skorzystać z upraw miejscowych rolników ze wsi Kibumba. Dla bezpieczeństwa osadników i samego Mukundy (zostałby najpewniej zabity przez miejscowych), MGVP postanowiła wykonać zabieg medyczny, aby przetransportować go z powrotem do Parku.

fot. Molly Feltner

Przyczyną wędrówek Mukundy może być trauma jakiej doświadczył w 2007 roku. Jego rodzina została zastrzelona przez uzbrojonych mężczyzn. Od tamtej pory Mukunda agresywnie reagował na noszących broń ludziach w mundurach. Zaczął także podróżować poza granice Parku, poszukując siedzib ludzkich. W dniu interwencji, 12 lipca 2010 roku, siedmiu Gorylich Lekarzy oraz grupa strażników z Virungi uśpiło goryla, tak aby można go było bezpiecznie przetransportować do domu. Goryli Lekarze pobrali próbki jego tkanki i krwi, a lokalna ludność zabrała do na ogromnych noszach do ciężarówki. Został przywieziony na granicę Parku Virunga i stamtąd zaniesiony na noszach 500m w jego głąb. Od tamtej pory Mukunda nie podróżuje już tak daleko poza granice Parku".

Zobacz także:
Warsztaty Sigma ProCentrum w Warszawie
Fomei TR-16 – zdalne wyzwalanie lamp studyjnych i systemowych
Kingston Digital microSDHC 10 klasy o pojemności 32 GB
Zwycięzcy konkursu ''Fotografia przedmiotu i martwej natury''
Nikon dba o prawa fotografów – nowa kampania edukacyjna
BenQ C1430 – kompakt z matrycą BSI CMOS
Olympus LS-20M – liniowy rejestrator dźwięku PCM z funkcją filmowania
Znana jest cena lustrzanki Sigma SD1
Casio Exilm EX-ZR100 - zmniejsz dystans
Konkurs Fotografii Otworkowej
Quantuum R+300 Digital HS

Powrót do listy aktualności
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 2.052s.