Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Aktualności  >  Aparaty i kamery  >  Canon EOS 1Ds Mark III – kolejne wcielenie giganta


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
System mechanicznej stabilizacji matrycy zastosowany w aparatach Olympus E-3 i E-510 nie powstał z myślą o fotografii cyfrowej?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Canon EOS 1Ds Mark III – kolejne wcielenie giganta
Dodał: Marcin Pawlak 20.08.2007
W lutym tego roku światło dzienne ujrzała trzecia wersja reporterskiej lustrzanki Canona – EOS-a 1D. Ponieważ wprowadzono w niej szereg nowatorskich rozwiązań, pozostało tylko czekać, kiedy znajdą one zastosowanie w innym z flagowych modeli Canona – pełnoklatkowym EOS-ie 1Ds.


Pół roku po premierze pierwszego Marka III, nadeszła pora na modernizację pełnoklatkowego korpusu Canona. Jak nietrudno się domyśleć, ogromna większość nowych rozwiązań żywcem została zaczerpnięta z trzeciej wersji EOS-a 1D, na tym jednak nie koniec. Ponieważ pełnoklatkowy EOS znajduje zastosowanie choćby w fotografii reklamowej, liczbę punktów matrycy zwiększono do kosmicznych 22 megapikseli! By obrobić tę ilość danych, konieczne było zastosowanie dwóch procesorów obrazu nowej generacji DIGIC III.
Podobnie jak w wypadku EOS-a 1D-Mark III, lista zmian i nowości jest bardzo długa, liczy kilkadziesiąt pozycji. O połowę została wydłużona żywotność migawki (z 200 tys. do 300 tys. cykli pracy). Na pochwałę zasługuje wprowadzenie systemu oczyszczania matrycy – czyszczenie sensora gruszką jest ostatnio bardzo "passe".



Chociaż ogromnie wzrosła liczba koniecznych do przetworzenia danych, nie spadła bynajmniej szybkostrzelność aparatu. Wręcz przeciwnie – wzrosła do pięciu klatek na sekundę (wobec czterech w modelu Mark II), dodano za to "oszczędny" tryb trzech klatek na sekundę. Oczywiście, marny to wynik wobec osiągów EOS-a 1D Mark III, ale są to jednak (mimo zewnętrznych podobieństw) aparaty do odmiennych zastosowań.
 

Układ autofokusa zmodyfikowany został w sposób analogiczny, co we wprowadzonym w lutym modelu EOS 1D Mark III. Liczba punktów AF, spomiędzy których możemy wybierać, ograniczona została do 19, jednak są to wszystko czułe pola typu krzyżowego. Pozostałe 26 pól to pomocnicze sensory AF, aktywujące się przy korzystaniu z obiektywów klasy F/4 lub jaśniejszych, i wspomagające śledzenie obiektów ruchomych. Canon znacznie usprawnił także sposób wyboru aktywnego punktu AF.

Chociaż zmniejszyła się liczba wybieralnych pól AF, wszystkie z nich są krzyżowe. Również ich rozmieszczenie jest znacznie korzystniejsze.


Z "modnych" rozwiązań pojawiła się oczywiście możliwość kadrowania na wyświetlaczu. Funkcja Live View pozwala jednak na więcej, niż by się mogło wydawać – widoczny na LCD obraz można przesyłać zarówno przewodem USB, jak i radiowo za pośrednictwem sieci Wi-Fi (w połączeniu z odpowiednim nadajnikiem). To pozwala wykonywać zdjęcia w nietypowych sytuacjach. O ile próba zastosowania (również wyposażonego w LiveView EOS-a 1D Mark III) do "zdalnej" fotografii przyrodniczej byłaby ryzykowna (ze względu na "łomot" lustra), nowy EOS 1DS będzie tu jak najbardziej na miejscu – a to ze względu na możliwość skorzystania z funkcji cichego wyzwalania migawki.
 
Oczywiście, ponieważ przy włączonym Live View podniesione jest lustro, nie działa autofokus, ale za to przy ostrzeniu ręcznym możemy wspomóc się powiększonym (nawet dziesięciokrotnie) obrazem na LCD lub monitorze komputera.

Na tylnej ściance dominuje ogromny, trzycalowy wyświetlacz. Można na nim kadrować zdjęcia korzystając z funkcji Live View. Widoczny jest też zdublowany przycisk włączający autofokus.


Kolejną nową funkcją jest AF Micro-adjustment - możliwość samodzielnej adjustacji układu AF. Do tej pory, jeśli aparat uparcie ostrzył "przed" lub "za" właściwym punktem, regulacja tej usterki wymagała wizyty w serwisie. Teraz można to wyregulować samodzielnie, korzystając po prostu z odpowiedniej pozycji w menu. W ten sposób korygować można również, (a może przede wszystkim) niedomagania obiektywów. Wprowadzana korekta może być wspólna dla wszystkich obiektywów, ale może być też przeprowadzona dla każdego szkła osobno – korpus zapamięta do 20 ustawień i wybierze automatycznie właściwe przy zmianie obiektywu. Rozpoznawany jest również fakt założenia telekonwertera, jak również jego rodzaj.

Funkcja AF Microadjustment pozwala precyzyjnie dostroić działanie autofokusa do każdego z posiadanych obiektywów.


 
Fotografów ślubnych ucieszy funkcja Hilight Tone Priority – specjalny tryb pracy, w którym rozpiętość tonalna została tak skorygowana, by jak najdokładniej odwzorować szczegóły w jasnych partaiach obrazu. Ja sam producent przyznaje, może to się odbić na zwiększeniu zaszumienia w ciemnych partiach zdjęcia.
 
Tym, których przeraża rozmiar plików RAW z tak dużej matrycy, z pewnością spodoba się sRAW – znana już z EOS-a 1D Mark III odmiana formatu RAW, w której zapisywana jest informacja tylko z 1/4 pikseli. Przy zachowaniu wszystkich zalet formatu RAW, otrzymujemy czterokrotnie mniejsze pliki.
 
Przeorganizowane zostało menu aparatu. Ustawienia osobiste oraz funkcje użytkownika (custom settings, jest ich teraz aż 57) zostały zgrupowane w czterech zakładkach tematycznych, co ułatwia sprawne nawigowanie pomiędzy nimi. Funkcja My Menu pozwala zgromadzić w jednym miejscu najczęściej wykorzystywane opcje wedle wyboru użytkownika.
 
Obsługiwane są najnowsze odmiany kart flash. W wypadku kart SDHC pozwala to na bezproblemowe korzystanie z nośników SD o dużej pojemności (powyżej 2 GB). W wypadku kart CF oznacza to obsługę techniki zapisu w trybie UDMA. Dzięki temu jest szansa na to, że wreszcie zostaną wykorzystane w pełni możliwości nowych, ultraszybkich nośników Sandiska (Extreme IV) i Lexara (Professional UDMA).

podstawowe nowości w stosunku do modelu 1Ds Mark II
EOS 1Ds Mark IIEOS 1Ds Mark III
maksymalna wielkość zdjęcia4992 x 3328 (16,6 megapiksela)5616 x 3744 (21,1 megapiksela)
procesorDigic II2 x Digic III
format zapisu zdjęćJPEG, RAW 12-bitowyJPEG, RAW 14-bitowy, sRAW
oczyszczanie matrycy niewibracyjne
autofokus45-polowy, 7 pól krzyżowych dla obiektywów o świetle F4 lub jaśniejszych45-polowy, 19 pól krzyżowych dla obiektywów o świetle F2.8 lub jaśniejszych
dostrajanie autofokusanietak
pomiar ekspozycji21-polowy, powiązany z punktami AF63-polowy, powiązany z punktami AF
redukcja szumów dla wysokich ISOnietak
wizjer100%, powiększenie 0,70x100%, powiększenie 0,76x
wyświetlacz2", 230 tys. punktów3", 230 tys. punktów
kadrowanie na wyświetlaczunietak
ciche wyzwalanie migawkinietak
zdjęcia seryjne5 kl./s3/5 kl./s
pojemność bufora32 JPEG-i Large/Fine56 JPEG-ów Large/Fine
funkcje użytkownika2057
zapis zdjęćCF, SDCF (z UDMA), SD, SDHC
złączeUSB 1.1, FireWireUSB 2.0 Hi-Speed
zasilanielitowo-jonowe NP-E3litowo-jonowe LP-E4
waga z akumulatorem1,5 kg1,4 kg



Zobacz także:
Canon EF-S 18–55 mm f/3.5–5.6 IS i EF-S 55–250 mm f/4–5.6 IS – cyfrowe "kity" ze stabilizacją obrazu
Canon EF 14 mm f/2.8 L II USM – zmodernizowana szerokokątna i jasna "elka"
Kolejne przecieki na temat nowego Nikona?
Canon wstrzymuje dostawy modeli EOS 1D Mark III
Canon EOS-1D Mark III – nowy firmware, wersja 1.1.0
Ważna poprawka firmware dla Canona EOS 1D Mark III w przygotowaniu
Canon EOS 40D jest (być może) tuż za progiem
Canon EOS 1D Mark III – szczegółowa dokumentacja funkcji użytkownika (Custom Functions)
EOS Utility 2.0.2 – aktualizacja oprogramowania dla lustrzanek Canona
Canon Digital Photo Professional 3.0.2 – aktualizacja oprogramowania do edycji RAW-ów
Canon EOS-1D Mark III – instrukcja już w Sieci!
TEST: SanDisk Extreme IV – jak szybkie są nowe karty CF?
Oznaczenia obiektywów Canona dla systemu EOS

Powrót do listy aktualności
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 6.681s.