Wyróżnienie przyznaliśmy Czesławowi Chwiszczukowi za trzy prace Macierzyństwo, Wyczekiwanie, Leśna Madonna, które na pierwszy rzut oka wydawały się bardzo wysublimowanymi realizacjami, także pod względem kompozycji obrazów, ale przy bliższej analizie symbolicznej pojawiło się wiele wątpliwości.
|
Wyróżnienie – ''Wyczekiwanie'' i ''Macierzyństwo'', fot. Czesław Chwiszczuk. |
Fotografia cyfrowa raczej powinna poszukiwać, niejako wbrew sobie, prostoty rozwiązań i ukazywać to, co jest niemożliwe w normalnym analogowym obrazowaniu, lub jest bardzo trudne. Takie prace zaprezentował Grzegorz Wójcik – przedstawiały one historię zapałki o formie sugerującej postać człowieka, której głównym wątkiem stał się dym.
|
Wyróżnienie, fot. Grzegorz Wójcik. |
Z dużym entuzjazmem odszyfrowaliśmy prace Agnieszki Ledóchowskiej sięgające do stylistyki pop-artu i trochę (nie wiemy czy świadomie?) "archeologii fotografii". Warto zaznaczyć, że autorka dołączyła do fotografii bardzo przekonujący tekst o wykorzystaniu w swych pracach twarzy zaczerpniętych z prac holenderskiego fotografa Kjelda Duitsa. To były też malarskie realizacje, choć w innym typie, niż te nagrodzone.
|
Wyróżnienie – ''Arrogance'', ''Native'', ''Destruction'' i ''Hedonism II'', fot. Agnieszka Ledóchowska. |
Jury zwróciło także uwagę na realizacje Norberta Radomskiego (nieprzekonywujący tytuł Szaleństwa gotyku) i na wyrafinowane, sięgające do estetyki dziewiętnastowiecznej fotografii prace Jacka Gulczyńskiego, który nagrodzony był w ubiegłym roku, oraz na jedną pracę Macieja Knapa Wojownik, która odbiegała od tego, co znane jest w fotografii. Być może w ten sposób wskazał na jedną z jej artystycznych możliwości.