Ney Gallery&Prints zaprasza na wystawę fotografii "Dzikie lata '80" poświęconej światowej sławy muzykowi i kompozytorowi
Tomaszowi Stańko, którego na fotografiach uwiecznili Krzysztof Gierałtowski, Ryszarda Horowitz, Andrzej Tyszko, Wojciech Kukla. Uroczyste otwarcie ekspozycji odbędzie się 3 grudnia 2016 roku o godzinie 19.00. Wystawa czynna będzie do 27 stycznia 2017 roku.
Tomasz Stańko o wystawie: "Wystawa poświęcona jest Dzikim latom '80. To był czas wolności, jazzu, chwil zapomnienia. Wojtek Kukla był kolegą Lakisa (Anthimos Apostolis). Razem kręciliśmy się w tych czasach po Krakowie, rozmawialiśmy o sztuce, wymienialiśmy poglądy, grywaliśmy i świetnie się razem czuliśmy. Wojtek bardzo trafnie zilustrował te czasy serią – bardzo osobistych i nastrojowych; był kronikarzem tego dzikiego okresu mojego życia. Zaprojektował również okładkę do płyty “Lady Go”, oraz wymyślił C.O.C.X. – nazwę do mojego projektu, która ma wielorakie znaczenie. Fotografie Krzysztofa Gierałtowskiego, Ryszarda Horowitza oraz mojego przyjaciela, Andrzeja Tyszko, dopełniają klimat tej wystawy".
|
Tomasz Stańko w obiektywie... |
Krzysztof Gierałtowki: „Wspaniałego trębacza jazzowego Tomasza Stańko, 1942 r., sfotografowałem w połowie lat 80-tych z przeznaczeniem na plakat PAGART-u. Widocznie plakat się podobał bo prosił o następne zdjęcia. Gdybym tylko wytrzymał fizycznie to powinienem fotografować go zawieszony nad nim w powietrzu z perspektywy dźwięku płynącego z instrumentu”.
Ryszard Horowitz: "Tomek Stańko jest jednym z małej grupy europejskich muzyków jazzowych zaakceptowanych na rynku amerykańskim. Tu nie jest ważne skąd pochodzi, ale jak gra, a gra rewelacyjnie. Odniósł w świecie niebywały sukces świadczący o jego uniwersalnym talencie".
Wojciech Kukla: "Któregoś dnia zszedłem do piwnicy. Idąc piwnicznym korytarzem zastanawiałem się, gdzie znajdę potrzebne mi rzeczy. Otworzyłem drzwi i włączyłem światło. Moim oczom ukazał się przerażający widok. Kartony stały w wodzie. Niestety rozpadły się, a moje najgorsze przeczucia się urzeczywistniły. Cała zawartość kartonów: książki, puszki z filmami, rolki, taśmy filmowe, negatywy znalazły się w brunatnej cieczy. Rozpoczęła się mozolna praca ratowania tego co się dało. W trakcie tych czynności natknąłem się na szereg fotografii. Były to między innymi fotografie Tomka Stańko pochodzące z połowy lat osiemdziesiątych. Od momentu ich powstania nie oglądałem ich ani razu. Tomasz Stańko nie potrzebuje publicity, jednak te kilka fotografii pozwoli nam zobaczyć jego postać w innym, bardziej "ludzkim" wymiarze".
Andrzej Tyszko: "Tomasza poznałem i pierwszy raz fotografowałem w 1982 roku. Od tego czasu mieliśmy niezliczoną ilość indywidualnych sesji. Dla mnie każda była nowym wyzwaniem. Zawsze starałem się zrobić niepowtarzalne zdjęcie, inne od wcześniejszych. Tomasz jest “obiektem” bardzo interesującym i wdzięcznym a jego rozumienie świata i rzeczywistości niezwykle inspirujące. Jestem dumny i szczęśliwy, że Tomasz obdarzył mnie zaufaniem i przyjaźnią która miała i wciąż ma wpływ na moją pracę i życie".
Tomasz Stańko to według tygodnika The New Yorker "jeden z najbardziej oryginalnych i nowatorskich trębaczy jazzowych świata. Ton jego trąbki i wyjątkowe kompozycje, stanowią o jego legendzie i niepodważalnej pozycji na światowej scenie. Od lat nagrywa dla prestiżowej monachijskiej wytwórni ECM, której nakładem ukazały się m.in. takie albumy, jak “Balladyna”, “Soul of Things”, “Dark Eyes” (muzyka z tej płyty jest wykorzystana w amerykańskim serialu “Homeland”), czy “Wisława” - dedykowana noblistce Wisławie Szymborskiej, z którą Stańko też miał honor współpracować.