„Bez granic” to temat wieloznaczny i dosłownie
wyjątkowo szeroki. Można go jednak odszyfrować na co najmniej trzy sposoby w odniesieniu do tegorocznej edycji OFFoto. Polscy twórcy prezentowani na wystawach byli w
odległych zakątkach świata: Filipiny, Indonezja, Afganistan, Indie, Wenezuela, Rosja i Francja. To co ich łączy to szczere i subiektywne podejście do miejsc.
Dalekie od powierzchownej egzotyki wnikanie w świat codzienny. Fotografowie rzeczywiście bez granic.
„Bez granic” to także równe traktowanie wszystkich miejsc. Nie ma żadnego limitu, rubieży, skrajności. Nie ma podziału na naszych i innych, tubylców i sąsiadów. Ożywa tu
fotografia humanistyczna w jej ideałach sprzed pół wieku i wielkiej wystawy „Rodzina człowiecza”. W pewnym sensie porzucamy fakty i współrzędne geograficzne, poznając historie podobne naszym. Tracimy pewność co do lokalizacji. Na plan pierwszy wysuwają się zatem historie ludzi.
Bezkres.
Nieprzypadkowo wszystkie projekty pokazywane podczas OFFoto związane są z
fotografią dokumentalną, mniej lub bardziej precyzyjnie trzymając się definicji.
Eustachy Kossakowski z cyklem „6 metrów przed Paryżem” to flagowy przykład podejścia konceptualnego, niemniej jednak bazuje na prostym pomyśle wychodzącym z dokumentu. To osobliwy, historyczny i niepowtarzalny opis miasta, poprzez sfotografowanie wszystkich (sic!) istniejących na wjeździe tabliczek z jego nazwą. Prezentowane są także prace
Wojciecha Grzędzińskiego i
Maksymiliana Rigamontiego, wywodzące się z fotoreportażu prasowego, których finałem okazują się wystawy i książki. Podobnie wychodzące z klasycznego fotoreportażu są cykle
Tomasza Tomaszewskiego „Sugar Town” i
Grzegorza Wełnickiego. Jest także miejsce na
fotografię podróżniczą w wykonaniu
Marka Arcimowicza z ekspedycji na pogranicze Wenezueli i Gujany. Są również cykle stanowiące bardzo wyraźną, autorską wypowiedź – w wykonaniu
Piotra Zbierskiego i
Adama Pańczuka, w których trudno odróżnić fakty od przetworzeń, gdzie wizja fotografa i spójność opowiadanej historii jest dominująca.
Tym samym temat tegorocznej edycji OFFoto można odczytywać jako
refleksję nad granicami fotografii dokumentalnej, zachętę do wyjścia poza sztywne definicje, zwrócenia uwagi na osobowości autorów i ich spojrzenie na tę dziedzinę sztuki. Jest to interesujący moment by przyjrzeć się różnym odmianom tego gatunku oraz efektów końcowych, fotografii, która
pełniła jeszcze niedawno funkcję niemal wyłącznie informacyjną i związana była z prasą. Dziś, od wielu lat zmieniająca się i poddająca nowym wyzwaniom, znajduje miejsca na wystawach, w publikacjach książkowych, a także wnika w film i multimedia. Dokument bez granic.
Opolski Festiwal Fotografii organizowany jest przez Fundację 2.8
(www.dwaosiem.pl), a współfinansowany przez Urząd Miasta Opole. Zobacz także:Zostań wolontariuszem na 4 OFFKsiężycowe zdjęcia w Leica Gallery WarszawaAmerykańska zabawa - wystawa w ramach WGWWystawa Marka Lapisa – 5 Zmysłów. PauzaWystawa Kuby KotuliPolska fotografia uliczna 2013/2014 – Wystawa pokonkursowa w Leica Gallery Warszawa