Aparat na bezdroża
Olympus mju: 1030 SW przypomina nieco dzisiejsze samochody terenowe typu SUV. Chociaż mają napęd na cztery koła, w większości wykorzystywane są do jazdy po mieście, a leśne ścieżki czy górskie bezdroża mają okazje "zobaczyć" kilka razy do roku. Podobny los spotka zapewne większość aparatów 1030 SW – chociaż można ten model bezkarnie topić w wodzie i błocie oraz upuszczać na twarde powierzchnie, zwykle będzie pełnić on funkcję kieszonkowego aparatu kompaktowego – i będzie ją pełnił zupełnie dobrze. Jego obsługa jest typowa dla kompaktów Olympusa, a zatem bardzo prosta i wygodna. Jakość obrazu jest całkiem dobra, ale w narożnikach obrazu mogłoby być lepiej. Zastosowanie 10-megaipkselowej matrycy w tej klasy aparacie wydaje się być grubą przesadą - biorąc pod uwagę możliwości układu optycznego, sześć lub nawet cztery megapiksele wystarczyłyby całkowicie. Widać jednak, że marketing ma swoje prawa i "megapikseli musi być dużo", nawet jeśli nie ma to większego sensu. Jeśli już jesteśmy przy rzeczach modnych, wypomnieć należy Olympusowi brak innej funkcji - o wiele bardziej przydatnej stabilizacji obrazu. Jak na aparat zaprojektowany dla osób aktywnie spędzających czas, to duży mankament. Jeśli jednak zechcemy 1030 SW zabrać na rejs morskim jachtem, górski spływ kajakowy czy wycieczkę po tropikalnej puszczy, aparat ten pokaże swoje prawdziwe oblicze. Jeśli tylko nie dopuścimy, by zaschnęła na nim skorupa błota, będzie nam wiernie służył niezależnie od warunków.
Osobną kwestią jest wykorzystanie 1030 SW do fotografii podwodnej. Niewątpliwie jest to dobry aparat, by rozpocząć przygodę z tą fascynującą dziedziną fotografii. Jest wystarczająco wodoodporny, by udokumentować choćby rekreacyjne nurkowanie na rafie koralowej. Jeśli jednak myślimy o regularnym wykorzystywaniu 1030 SW w fotografii podwodnej, prędzej czy później zaopatrzymy się w dodatkową obudowę, która zwiększy zarówno wygodę użytkowania i wodoszczelność aparatu, jak i poprawi jakość obrazu.
Niestety unikatowa odporność tego aparatu odpowiednio kosztuje – jest on wyraźnie droższy od miniaturowych kompaktów o delikatniejszej budowie. Zanim się zatem zdecydujemy na jego kupno zastanówmy się ,czy rzeczywiście skorzystamy z jego wyjątkowych właściwości.
Na kolejnych stronach można zobaczyć przykładowe zdjęcia (oraz pobrać w pełnej rozdzielczości) wykonane aparatem Olympus Mju: 1030 SW.
Plusy:
+ wygodna, intuicyjna obsługa,
+ duża odporność na wstrząsy i uderzenia,
+ duża wodoodporność,
+ zadowalająca jakość obrazu,
+ rozbudowane tryby makrofotografii, w tym podwodnej,
+ diodowy doświetlacz do makrofotografii
+ dołączony adapter xD/microSD,
+ wbudowany manometr/wysokościomierz.
Minusy:
- brak wizjera optycznego,
- spadek szczegółowości obrazu i rozpiętości tonalnej przy 800 i 1600 ISO,
- spadek szczegółowości obrazu w narożnikach,
- spadek jakości zdjęć przy fotografowaniu pod wodą,
- brak stabilizacji obrazu.
Strona producenta: www2.olympus.pl
Cena: od 1100 zł