Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Nikon S1000pj – aparat z projektorem


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Pierwszą cyfrową lustrzanką, która umożliwiała swobodny podgląd fotografowanej sceny w każdych warunkach był Olympus E-330?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Nikon S1000pj – aparat z projektorem
Autor: Marcin Pawlak
Nikon wciąż szuka nowych rozwiązań, które mogłyby zachęcić do kupowania właśnie jego aparatów. Mieliśmy już kompakty w wbudowanym nadajnikiem Wi-Fi, z wbudowanym odbiornikiem nawigacji satelitarnej GPS - tym razem przyszła kolej na aparat z wbudowanym projektorem.

« poprzednia strona 1|2|3|4|5 następna strona »

Nikon S1000pj to dość typowy, prosty kompakt z obiektywem o konstrukcji peryskopowej, dzięki czemu obiektyw nie wysuwa się w czasie pracy. Przetwornikiem obrazu jest 12,1-megapikselowa matrycę CCD – moim zdaniem tych megapikseli jak na aparat tej klasy jest stanowczo zbyt dużo, ale marketing ma swoje prawa: więcej znaczy lepiej. To nic, że efektywność takiego rozwiązania wobec 10 czy 8 megapikseli jest żadna (w aparacie tej klasy) – sprzedawca w sklepie musi mieć "argument", by przekonać klienta.


Znacznie ciekawiej prezentuje się obiektyw – jest to szerokokątny zoom o 5-krotnym przełożeniu, który na "krótkim" końcu oferuje kąt widzenia odpowiadający 28mm w aparacie małoobrazkowym – w tak niewielkim aparacie to wynik godny podkreślenia, mający przy tym konkretny walor praktyczny. "Długi" koniec zakresu ogniskowych to odpowiednik 140 mm, czyli przyzwoite średnie "tele" – ogromnych przybliżeń nie uzyskamy, ale wystarczy, by wykadrować grupowy portret.



Budowa i obsługa
Coolpix S1000pj należy do najcięższych aparatów w swojej klasie. Nic dziwnego – wbudowany projektor dołożył kilkadziesiąt gramów. Całość aparatu sprawia jednak solidne wrażenie – większa część obudowy wykonana została z metalu. Pewne zastrzeżenia można mieć jednak do wielkości przycisków na tylnej ściance obudowy – ich niewielkie rozmiary i bliskie rozmieszczenie powodują, że trudno nimi operować w rękawiczkach, jest to jednak powszechna przypadłość aparatów tej wielkości. Podobnie rzecz ma się z niewielkim zatrzaskiem klapki kryjącej akumulatorek.


Obsługa Coolpixa S1000pj jest tak typowa, jak to tylko możliwe. Do dyspozycji mamy kilka trybów pracy:
  • Automatyczny
  • Tryby tematyczne
  • Portret inteligentny
  • Śledzenie obiektów w ruchu
  • Filmowanie.

Większość trybów pracy działa zgodnie z oczekiwaniami, chociaż w zimowej scenerii dobrze jest wprowadzić odpowiednią korektę ekspozycji – pod tym względem S1000pj jest również przewidywalny, i jak większość aparatów zdjęcia zaśnieżonego krajobrazu lekko niedoświetla. Większym problemem w codziennym użytkowaniu będzie spore opóźnienie wyzwolenia migawki. Nieźle natomiast wygląda praca autofokusa – choć nie jest on zbyt szybki (zwykle wyostrzenie zajmuje koło nieco poniżej sekundy), to dość pewny. Do wyboru mamy kilka trybów działania autofokusa – możemy wybrać priorytet twarzy, wybór pól automatyczny, ręczny lub pomiar na środku kadru.


Menu S1000pj ma budowę typową dla aparatów Nikona, i trybie fotografowania składa się z dwóch zakładek: menu fotografowania i menu ustawień. W trybie odtwarzania pojawia się z kolei menu opcji odtwarzania. Zestaw dostępnych ustawień i funkcji jest raczej typowy. W momencie włączenia projektora wciśnięcie przycisku Menu aktywuje natomiast ekran ustawień pokazu slajdów, który w normalnym trybie pracy nie jest dostępny.


« poprzednia strona 1|2|3|4|5 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.184s.