W dzisiejszych czasach większość zdjęć swój żywot kończy zamieszczona w Internecie bądź wyłącznie na dysku komputera. Jednak papierowe odbitki mają swe niezaprzeczalne zalety, wiele zaś osób po prostu darzy je dużym sentymentem – "prawdziwe zdjęcie jest na papierze, i już".
Gdy chcemy na papierze utrwalić wspomnienia z wakacji czy domowych uroczystości, zwykle decydujemy się na zdjęcia w formacie zbliżonym do pocztówkowego. Zarówno pod względem kosztów, naszej wygody jak i czasu uzyskania odbitek najwygodniej będzie w takim wypadku skorzystać z usług zakładu fotograficznego. Nieco inaczej wygląda jednak sytuacja, gdy chcemy otrzymać zdjęcie w znacznie większym formacie (np. A3) i na ekskluzywnym papierze, na przykład matowym (naprawdę matowym, to co w fotolabach określane jest mianem "mat" jest tak naprawdę półmatowym papierem o perełkowym wykończeniu). Jest to zwykle usługa bardzo droga i rzadko dostępna. O bardziej wymyślnych nośnikach, na przykład u fakturze płótna, w tradycyjnych fotolabach możemy jedynie pomarzyć.
Dziedzina profesjonalnych wydruków większego formatu to wciąż domena drukarek. Zakłady usługowe oferujące wydruki wielkiego formatu dysponują w tym celu profesjonalnymi urządzeniami, które oferują możliwość zadruku wstęgi papieru o szerokości 60 cm, 110 cm czy nawet 160 cm. Czy można mieć jednak dostęp do stosowanych w nich technologii w bardziej "kameralnym" wymiarze? Z problemem tym zetknęliśmy się, gdy przyszło nam przygotować wystawę podsumowującą
Konkurs Fotografii Górskiej, obejmującą niemal kilkadziesiąt wybranych prac spośród 2850 nadesłanych na konkurs.
|
Przygotowanie profesjonalnej wystawy to dla drukarki fotograficznej świetny test praktyczny. |
Duży format według Epsona
Z pomocą przyszedł nam Stylus Photo R2400, czyli najmniejsza drukarka Epsona dysponująca technologią UltraChrome K3, a zatem tą wykorzystywaną również w najbardziej zaawansowanych, wielkoformatowych urządzeniach Epsona (za wyjątkiem modelu GS6000, który korzysta z solwentowej technologii druku). Stylus Photo R2400 to drukarka formatu A3+, pozwalająca drukować na nośnikach o szerokości do 32,9 cm (jego długość może wynosić do 111 cm). Wydawać by się mogło, że nieco ponad trzy centymetry szerokości więcej niż obejmuje format A3 to niewiele, ale w odniesieniu do powierzchni zadruku różnica jest ogromna, tym bardziej, że drukarka Epsona oferuje możliwość druku "na spad", czyli aż do granicy papieru. Niestety, korzystając z tej funkcji musimy liczyć się z pogorszeniem jakości wydruku przy dolnej krawędzi papieru (obszar o szerokości ok. 2 cm), co związane jest z mniejszą precyzją prowadzenia papieru w końcowej fazie wydruku.
Stylus Photo R2400 to najmniejsza z drukarek Epsona korzystających z atramentów UltraChrome K3, jednak trudno ją nazwać urządzeniem małym – by ją pomieścić na biurku w stanie roboczym (z rozłożonymi podajnikami), trzeba zarezerwować naprawdę sporo miejsca. Na szczęście drukarka Epsona składa się niczym origami, a po złożeniu wszystkich podajników i tac odbiorczych papieru zajmuje już znacznie mniej miejsca.
|
Stylus Photo R2400 po złożeniu zajmuje dużo mniej miejsca, niż w pozycji roboczej. |
Stylus Photo R2400 to drukarka o bardzo klasycznej budowie. Pozbawiona jest elementów często dziś kojarzonych jako nieodłączne urządzeniom tego typu: brak choćby ekranu LCD i czytnika kart pamięci, brak również gniazda USB przeznaczonego do podłączenia aparatu. Jest zatem przeznaczona wyłącznie do pracy "klasycznej": w połączeniu z komputerem. Pod tym względem jej wyposażenie jest już bogatsze: oprócz portu USB do dyspozycji mamy również złącze FireWire, służące zwykle do podłączania komputerów Macintosh. Szkoda jednak, iż nie jest ono "przelotowe", zatem drukarka Epsona może być tylko ostatnim urządzeniem w łańcuchu FireWire.
|
Port FireWire ułatwia podłączanie drukarki do profesjonalnych stacji graficznych. Szkoda jednak, że nie jest on przelotowy. |