Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  Dziesięć przykazań – jak fotografować dzieci


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Aparat Olympus E-3 wyposażony jest w 11-polowy autofokus, który w momencie premiery był najczulszym tego typu układem zastosowanym w tej klasie lustrzanek cyfrowych?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Dziesięć przykazań – jak fotografować dzieci
Autor: Stanisław Kuras



Olympus E-PL5 ma jeszcze tę ciekawą funkcję, że pozwala wybrać jedną z kilku predefiniowanych proporcji kadru (4:3, 16:9, 3:2, 1:1 i 3:4) już na etapie fotografowania. Po pierwsze umożliwia to dopasowanie wymiarów zdjęć do późniejszego sposobu ich wykorzystywania: np. jeśli oglądamy zdjęcia głównie na telewizorze panoramicznym, wybierzmy opcję 16:9, jeżeli natomiast przyzwyczajeni jesteśmy do tradycyjnego formatu odbitek wykonywanych z kliszy, ustawmy proporcje 3:2. Po drugie zmiana formatu pozwala czasami inaczej spojrzeć na fotografowaną scenę, a umieszczenie w albumie odbitek o innym formacie (np. kwadratowych) może go urozmaicić i przełamać monotonię obcowania z samymi prostokątnymi kadrami. Ma to jeszcze i tę zaletę, że jeśli zapisujemy obrazy w formacie RAW, to aparat i tak będzie rejestrował cały obraz z matrycy w formacie 4:3. Zatem jeśli po zmianie formatu zdarzy się nam wykadrować scenę zbyt ciasno, będziemy mieli szansę odzyskania utraconego fragmentu. Ponieważ zazwyczaj fotografuję w klasycznym formacie 3:2, już wiele razy udało mi się dzięki temu uratować zdjęcie.

Jeżeli rejestrujemy zdjęcia w RAW-ach, to dostarczany wraz z aparatem Olympus E-PL5 program do edycji surowych plików pozwoli nam odzyskać fragmenty obrazu zarejestrowane przez matrycę, a odcięte na skutek wybrania niestandardowego formatu kadru. Czasami pozwoli nam to uratować zbyt ciasno przycięty kadr


Po piąte: odpowiednio ustaw aparat
Fotografowanie dzieci wymaga zarówno cierpliwości, jak i refleksu, dlatego zawsze powinniśmy być przygotowani, czyli umieć przewidzieć sytuację i odpowiednio do niej ustawić aparat. Z grubsza wszystko sprowadza się do wyboru odpowiedniej czułości, operowania dwoma trybami fotografowania oraz ustawienia sposobu pracy migawki i regulowania ostrości.
 
Zacznijmy od zwiększania swoich szans na zarejestrowanie nieporuszonego i odpowiednio naświetlonego zdjęcia. Niemal wszystkie współczesne aparaty cyfrowe (w tym także Olympus E-PL5) oferują funkcję automatycznego ustawiania ostrości – Auto ISO. Jej działanie polega na tym, że w wypadku braku dostatecznej ilości światła automatycznie zwiększa ona czułość przetwornika obrazu na tyle, by możliwe było uzyskanie poprawnej ekspozycji i czasu naświetlania, pozwalającego na bezpieczne fotografowanie z ręki. Jeśli więc fotografujemy dzieci, które są w ciągłym ruchu, przez co warunki oświetleniowe, z jakimi mamy do czynienia, ciągle się zmieniają, włączmy tę funkcję na stałe, a nie będziemy się musieli zajmować ręcznym ustawianiem czułości – zrobi to za nas aparat.
 
Przejdźmy do pozostałych ustawień. Jeżeli wykonujemy dość statyczny portret, powinniśmy wybrać tryb preselekcji przysłony, oznaczony na pokrętle literą A, aby móc kontrolować głębię ostrości. Najczęściej w przypadku portretów będzie nam zależało na miękkim rozmyciu tła, dlatego też samodzielnie ustawmy jak największy otwór względny obiektywu, powiedzmy z zakresu od f/3.5 do f/5.6 i wydłużmy efektywną ogniskową powyżej 50 mm (w przypadku testowanego Olympusa E-PL5, z uwagi na współczynnik pozornego wydłużenia ogniskowej, powinna być to nominalna wartość powyżej 25 mm). W przypadku nieruchomej postaci nie musimy już właściwe zmieniać niczego więcej, bowiem tryb pojedynczego autofokusa i zdjęć pojedynczych będą wystarczające do uzyskania dobrze naświetlonych i ostrych zdjęć.

Tło, na jakim możemy sfotografować dziecko, nie zawsze jest tym wymarzonym (w tym wypadku były to pstrokate elewacje bloków). Jednak nawet wówczas mocne otwarcie przysłony pozwala silnie rozmyć nieciekawy, daleki plan i wyodrębnić z niego główny temat. Fot. Przemysław Imieliński


Nieco inaczej jest wówczas, gdy mamy do czynienia z dzieckiem, które się porusza (gra w piłkę lub jadzie na rowerze. Wówczas, jeśli zależy nam na kontrolowaniu sposobu ukazania ruchu, powinniśmy wybrać tryb fotografowania z preselekcją czasu, oznaczony na pokrętle literą S. Pozwoli nam to ręcznie ustawić pożądany czas ekspozycji, dzięki czemu będziemy mogli zarówno rozmyć jak i zamrozić ruch. Jeśli zależy nam na tym drugim, wybierzmy czas z przedziału od 1/125 do 1/500 s – powinien być on tym krótszy, im szybciej przemieszcza się dziecko. I odwrotnie, jeśli odrobina rozmycia możne naszym zdaniem dodać zdjęciu dynamiki, ustawmy czasu naświetlania o wartości od 1/30 do 1/60 s – tym dłuższy im silniej mają zostać rozmyte na zdjęciu ruchome obiekty.
 
W przypadku fotografowania dzieci będących w ruchu możemy jeszcze bardziej zwiększyć swoje szanse na zarejestrowane udanego zdjęcia poprzez włączenie w aparacie kilku funkcji ułatwiających uzyskanie ostrych obrazów, czy też zarejestrowanie różnych faz szybko rozgrywających się wydarzeń. Olympus E-PL5 wyposażony jest m.in. w tryb rozpoznawania twarzy oraz ciągły autofokus z funkcją śledzenia wybranego obiektu. Obie te opcję wart włączyć, gdy mamy problem z nadążeniem za naszą pociechą. Wówczas możemy wskazać np. palcem na ekranie twarz fotografowanego dziecka w celu uaktywnienia funkcji śledzenia i skupić się na samym kadrowaniu, a już oba algorytmy zadbają o to, by dziecko było ostre i właściwie naświetlone.
 
W przypadku spontanicznych zabaw przewidzenie najciekawszego, kulminacyjnego momentu akcji jest z reguły absolutnie niemożliwe, dlatego najlepiej jest zwiększyć prawdopodobieństwo uchwycenia najbardziej interesującej chwili wykonując jak najwięcej fotografii. W tym celu warto aktywować w aparacie tryb zdjęć seryjnych i pstrykać ile wlezie (w końcu to nic nie kosztuje) w nadziei, że wśród kilkudziesięciu ujęć znajdziemy prawdziwą perłę…

Po szóste: korzystaj z błysku wypełniającego
Choć dzieci wyglądają przeważnie najlepiej oświetlone miękkim, naturalnym światłem, istnieją sytuacje, w których użycie odrobiny światła wypełniającego pozwala znacznie poprawić wygląd portretu. Dotyczy to zwłaszcza zdjęć wykonywanych pod światło, w przypadku których wykorzystanie wbudowanej – lub jak w Olympusie E-PL5 mocowanej w porcie akcesoriów i dołączonej w zestawie – zewnętrznej lampy błyskowej umożliwia uzyskanie bardziej zrównoważonej ekspozycji. Najlepsze efekty można uzyskać łącząc błysk wypełniający z lekkim niedoświetleniem obrazu w wyniku ujemnej kompensacji ekspozycji. Należy tylko pamiętać, że takie wbudowane lub dołączane flesze, z uwagi na niewielką moc, mają bardzo ograniczony zasięg (2 do 3 m), jednak do rozświetlenie znajdującej się na pierwszym planie twarzy dziecka nadają się właśnie doskonale, o czym możemy się przekonać porównując dwa poniższe zdjęcia.

Fotografowanie pod światło powoduje zazwyczaj niedoświetlenie pierwszego planu i prześwietlenie tła. Aby temu zaradzić, najlepiej jest skorzystać z wbudowanego lub dołączanego flesza i wyzwolić go w trybie błysku wypełniającego. Fot. Przemysław Imieliński


Dzięki dodaniu odrobiny światła z flesza i lekkiej ujemnej kompensacji ekspozycji naświetliłem zdjęcie w sposób znacznie bardziej zrównoważony. Zarówno model jak i krajobraz prezentują się znacznie lepiej. W celu doświetlenia twarzy chłopca użyłem dostarczanej wraz z Olympusem E-PL5 maleńkiej lampy błyskowej wsuwanej w port akcesoriów i skompensowałem ekspozycję o -0,3 EV. Fot. Przemysław Imieliński

Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.789s.