Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.
Czy wiesz, że ...
Pierwsze lustrzanki cyfrowe Nikona, opracowane we współpracy z firmą Fujifilm (E2/E2s/E2N/E2Ns/E3), pozbawione były efektu pozornego wydłużenia ogniskowej?
Szybki jak błyskawica Często fotografujemy sceny, które zmieniają się w błyskawicznym tempie: czy to dzieci na placu zabaw, czy wydarzenia na sportowym boisku. Trudno w takiej sytuacji wybrać idealny moment wykonania zdjęcia, dlatego chętnie korzystamy wówczas z funkcji zdjęć seryjnych. Pod tym względem możliwości tych niewielkich aparatów są naprawdę imponujące. W trybach Zdjęcie oraz P/A/S/M aparaty te mogą zarejestrować aż 10 zdjęć na sekundę przy działającym autofokusie (pomiar w centralnym punkcie kadru).
Poniższa animacja pokazuje, jak można wykorzystać tryb zdjęć seryjnych 10 kl./s do dokumentowania wydarzeń sportowych.
Na tym jednak nie koniec. Korzystając z przycisku F, możemy wybrać tryb pracy migawki Elektroniczna (duża szybkość), w którym aparat rejestrować będzie 10, 30 bądź 60 klatek na sekundę (tę wartość ustawiamy w menu), jednak bez ustawiania ostrości. Tak wysokie częstotliwości rejestracji zdjęć były możliwe do osiągnięcia dzięki zastosowaniu elektronicznej migawki. Prócz tego V1 wyposażono także w tradycyjną migawkę mechaniczną – gdzie tkwi różnica? Podczas korzystania z migawki elektronicznej, prócz dostępu do trybów seryjnych, dysponujemy czasem ekspozycji w zakresie 1/16000–30 s, podczas gdy mechaniczna oferuje nam "jedynie" 1/4000–30 s. Różnica na korzyść migawki mechanicznej pojawia się podczas korzystania z lampy błyskowej: z migawką elektroniczną czas synchronizacji to jedynie 1/60 s, przy migawce mechanicznej jest to 1/250 s (a zatem wartość typowa dla lepszych lustrzanek). Wyboru rodzaju migawki dokonujemy przyciskiem Fn i możemy to zrobić tylko w trybie Zdjęcie. W pozostałych trybach pracy aparatu funkcjonuje tylko migawka elektroniczna. W wypadku aparatu J1 dylematu "migawka elektroniczna czy mechaniczna?" nie mamy, gdyż wyposażono go jedynie w elektroniczną.
Czy takie tryby seryjne bez działającego ustawiania ostrości mogą się do czegoś w ogóle przydać? Oczywiście, na co dzień konieczność rejestrowania aż 60 zdjęć w ciągu sekundy rzadko występuje. Jednak możliwość udokumentowania przebiegu różnych zjawisk może się okazać nieoceniona czy to w szkole, czy w pracy naukowej. Nawet w ramach zabawy, jeśli tylko się rozejrzymy, znajdziemy wiele tematów do zabawy z trybem seryjnym – wystarczy zacząć od próby sfotografowania spadających kropel wody. Ważne, by odległość od fotografowanego obiektu się nie zmieniała, gdyż aparat ustawi ostrość tylko dla pierwszej klatki. Gdy fotografujemy poruszający się szybko obiekt, na przykład samochód, ważne by poruszał się równolegle do nas. Trzeba o tym pamiętać już na etapie wyboru miejsca, z którego będziemy fotografowali.
Gdy fotografujemy w trybie 30 lub 60 klatek na sekundę, musimy zadbać by odległość od fotografowanego obiektu nie zmieniała się – tak jak w tym przypadku.
Przy tak dużej szybkostrzelności niesłychanie istotna jest pojemność bufora. Aparaty Nikon 1 w pojedynczej serii mogą zarejestrować do 35 zdjęć – wiele aparatów określanych mianem profesjonalnych miałoby problem z osiągnięciem takiego wyniku. Zapełnienie bufora nie blokuje przy tym aparatu i ponowne fotografowanie możemy rozpocząć gdy tylko pierwsze zdjęcia zostaną zapisane na karcie pamięci.
Duże pochwały należą się konstruktorom systemu Nikon 1 za system automatycznego ustawiania ostrości. Powolność układu AF była dużą bolączką pierwszych konstrukcji bezlusterkowców, jednak aparatów Nikon V1 i J1 nie dotyczy ona w najmniejszym stopniu. Jest to możliwe za sprawą zastosowania układu pomiarowego działającego na tej samej zasadzie, co w lustrzankach. Ponieważ niemożliwe było zastosowanie oddzielnego (jak w lustrzance) układu pomiarowego, 73 czujniki pomiaru fazowego wkomponowano w matrycę światłoczułą.
Sam układ pomiarowy niewiele by zdziałał, gdyby nie towarzyszył mu odpowiedni mechanizm ustawiania ostrości w obiektywach. Ten jednak jest bardzo szybki i precyzyjny – spora w tym pewnie zasługa niewielkiej masy poruszanych elementów. Sam napęd jest również niemal bezgłośny, co z pewnością ucieszy osoby zamierzające korzystać z filmowych funkcji V1.
Poniżej prezentujemy animację pokazującą, jak radzi sobie autofokus aparatu Nikon 1 V1 w seryjnym trybie 10 kl./s.
Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies