Cykl czarno-białych fotografii Pawła Bogumiła zatytułowany „
inHUMAN” (więcej
TUTAJ to fotografia portretowa na wysokim poziomie. Pięknie sfotografowane twarze, rozmaitość mocnych bohaterów i siła zatrzymanych emocji. Tyle, że nie widać na nich człowieka. Sfotografowane zostały zwierzęta – napotkani w ogrodach zoologicznych przedstawiciele różnych gatunków małp.
|
fot. Paweł Bogumił |
–
Zdjęcia te mają potężną siłę. Prowokują, niemal zmuszają, do zatrzymania wzroku na mocnych spojrzeniach bohaterów fotografii. Do analizy wyrazu ich oczu, mowy ciał, uchwyconych emocji i postaw społecznych. Tak wykonane i zaprezentowane fotografie sprawiają, że twarze małp zapadają nam głęboko w pamięć – zaczynamy czytać je na ludzki sposób, odkrywamy potrzebę namysłu nad tajemnicą ich wewnętrznego świata – opisują kuratorki wystawy.
Marcin Federak cykl "
Razem i osobno" poświęcił relacjom pomiędzy dwojgiem bliskim sobie ludzi. Tematem zdjęć są prywatne chwile żyjących razem, ale zajętych tylko sobą, bohaterów. Przedstawiona na fotografiach inscenizacja niezwykle celnie obrazuje zmiany zachodzące we współczesnym świecie. Ukazane na fotografiach prywatne sceny obrazują powszechne zjawisko naszych czasów, a zastosowane środki wyrazu – kompozycja, kolor i światło – doprowadziły do osiągnięcia, wzmacniającego wymowę zdjęć, efektu tajemniczości i zagadkowości.
|
fot. Marcin Federak |
"
Świdermajer - zatrzymać czas" Anny Fijałkowskiej to projekt silnie nacechowany nostalgią. Jest udaną próbą przedstawienia zarazem – klimatu dawnych fotografii rodzinnych, tytułowego stylu architektonicznego Otwocka i ducha minionych czasów. Inspiracją były zdjęcia wykonane przez dziadka. Autorka posłużyła się inscenizacją i stylizacją. Zdaniem kuratorek, z wielką starannością dobrała stary aparat, obiektywy, materiał światłoczuły, potem sposób tonowania i oprawy prac. Powstały zdjęcia niezwykłe – opowiadające o przeszłości, i o naszych tęsknotach za nią, o niszczejącej architekturze, a wraz z nią o przemijającym człowieku. –
Przede wszystkim jednak opowiadające o pamięci – dodają atarzyna Łata-Wrona i Jolanta Rycerska.
|
fot. Anna Fijałkowska |
Monika Krzyszkowska projekt pt. „
Kamienica” zrealizowała w Łodzi. Tytułowa kamienica znajduje się na terenie byłej fabryki włókienniczej. Zamieszkują ją potomkowie byłych pracowników przędzalni oraz rodziny z mieszkań komunalnych. Tworzą specyficzną mikrospołeczność, w której trudno o anonimowość, w której nie ma samotności, a trudy codziennej rzeczywistości są w pewnym sensie wspólnym problemem. Degradacja materialna i bezrobocie sprzyjają biedzie, choć – co autorce udało się przedstawić na fotografiach – nie pozbawiają ich możliwości czerpania z życia radości i przeżywania wspólnoty.
|
fot. Monika Krzyszkowska |