Jury, pod przewodnictwem znanej fotografki
Lidii Popiel, dokonało wyboru spośród ponad 2500 zdjęć! Komisję zachwyciły niebanalna aranżacja i oryginalny koncept zaprezentowany na zdjęciu autorstwa młodego fotografa.
Michał Peplak otrzymał Grand Prix oraz pierwsze miejsce za najlepszą pracę prezentującą świąteczną kreację.
Konkurs fotograficzny, organizowany przy okazji VI edycji akcji "Świeć się z Energą", swoim zasięgiem objął całą Polskę.
Do rywalizacji zgłoszono łącznie ponad 2500 zdjęć. Tematyka nadsyłanych prac znacznie się różniła – były to zarówno portrety, jak i miejskie pejzaże czy też zdjęcia wnętrz. Wszystkie fotografie łączył jeden wątek – świetlne iluminacje.
|
Grand Prix konkursu ''Świeć się z Energą'', fot. Michał Peplak |
Święta i świąteczne światła są od zawsze inspiracją dla wielu osób fotografujących w swoim domu, podczas rodzinnych spacerów po mieście, czy specjalnych eskapad z aparatem w plener. Nasza rywalizacja ma charakter otwarty, mogą w niej wziąć udział zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy fotografii. Otrzymaliśmy mnóstwo zdjęć, w tym wiele bardzo ciekawych. Jak co roku ich autorzy potrafili wydobyć urok fotografowanych miejsc, przedmiotów czy sytuacji i sprawić, że pomimo tego, że
nasz konkurs organizujemy już 5 lat, temat uchwycenia w kadrze świetlnych iluminacji wciąż może zaskoczyć – opowiada Jarosław Kozłowski, koordynator projektu "Świeć się z Energą". – Zgromadziliśmy pokaźną bazę naprawdę dobrych fotografii.
|
Nagroda główna w konkursie ''Świeć się z Energą'', fot. Damian Grabski |
Selekcji prac, które przeszły do etapu ogólnopolskiego konkursu, dokonali wspólnie jury i publiczność. Do finału zakwalifikowało się 160 zdjęć, po 10 z każdego województwa. Znana i ceniona fotografka Lidia Popiel, która przewodziła jury, ciepło wypowiada się o swoim udziale w Konkursie.
|
Nagroda główna w konkursie ''Świeć się z Energą'', fot. Łukasz Kuszel |
Ciągły kontakt z ludźmi, którzy także interesują się fotografią, jest niesamowicie rozwijający. Cieszy mnie, że mogę podziwiać pracę innych ludzi. Niektóre pomysły są naprawdę bardzo zaskakujące. Dla mnie jest to okazja do odkrywania nowych światów, bo każdy w swoich fotografiach zawiera swój indywidualny punkt widzenia – tłumaczy.