Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Aktualności  >  Wydarzenia  >  Wrocław – powódź wszech czasów 1997


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Fotografia w wydaniu cyfrowym nie liczy sobie – jak mogłoby się wydawać – 5 czy 10 lat, lecz istnieje już od ponad ćwierć wieku?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Wrocław – powódź wszech czasów 1997
Dodał: Przemysław Imieliński 09.07.2007
Od 12 lipca Muzeum Miejskie Wrocławia zaprasza do odwiedzenia wystawy fotografii dokumentujących wielką powódź, która trwała we Wrocławiu od 11 lipca do 4 sierpnia 1997 roku.


Zamiarem autorów ekspozycji (Haliny Okólskiej i Jerzego Kota) oraz ideą redagowanego przez nich wydawnictwa (oprawa plastyczna, projekt okładki – Magdalena Raniszewska, oprac. typograficzne albumu – Agnieszka Matkowska) jest przypomnienie sytuacji we Wrocławiu w czasie wielkiej powodzi z 1997 r.

Zdjęcie z wystawy ''Wrocław – powódź wszech czasów 1997''.

Przez fachowców nazywana jest "powodzią tysiącletnią", bowiem scenariusze przygotowane w latach 90 XX wieku przez Wojewódzki Komitet Przeciwpowodziowy na wypadek tego rodzaju klęski żywiołowej, nie przewidywały tak ogromnego przyboru stanu wody. Położenie stolicy Dolnego Śląska w rozwidleniu Odry, Widawy, Ślęży, Bystrzycy, Oławy i Czarnej Wody powodowało, iż kolejne pokolenia wrocławian oswojone były z zagrożeniem powodziowym. Różne rejony miasta leżące w pobliżu brzegów wrocławskich rzek wielokroć ulegały podtopieniu zarówno w średniowieczu, jak i w czasach nowożytnych. Po powodzi w 1903 r. powstał w mieście nowoczesny system urządzeń przeciwpowodziowych złożony z 93 kilometrów wałów, 10 śluz żeglugowych i 11 jazów, gwarantujący bezpieczeństwo miejscowej ludności.

Zdjęcie z wystawy ''Wrocław – powódź wszech czasów 1997''.

Ów system hydrotechniczny był w stanie przyjąć falę wezbraniową o natężeniu przepływu równym 2400 m sześciennych na sekundę. Fala, która podążała w kierunku Wrocławia w dniu 11 lipca 1997 r., pędziła z siłą 3400 m sześciennych na sekundę. Panowało powszechne mniemanie o skuteczności niemieckich urządzeń zabezpieczających. Tymczasem przed Wrocławiem połączyły się fale wezbraniowe z Odry i Oławy, czego nikt się nie spodziewał. W związku z tym nie czyniono wcześniej jakichś specjalnych przygotowań do obrony. Rzeczywistość okazała się brutalna, to była katastrofa. Działające wówczas struktury – Wojewódzki Komitet Powodziowy, Rejonowy Komitet Powodziowy oraz powołany specjalnym zarządzeniem Prezydenta Miejski Komitet Powodziowy – podjęły nadzwyczajne działania zmierzające do ratowania miasta. W tej sytuacji mieszkańcy Wrocławia starali się wesprzeć te działania, uczestnicząc solidarnie w akcji ratowniczej z ofiarnością i ogromnym poświęceniem. Były zastępca dyrektora ODGW Stefan Bartosiewicz przedłożył w dniu 11 lipca w WKP program dodatkowego zabezpieczania wałów przeciwpowodziowych. Jego plan został przyjęty przez szefa WKP. Zgodnie z tymi propozycjami miała być podwyższona korona wałów na określonych odcinkach, a w miejsca przy nich położone należało dostarczyć worki, piasek, wodę mineralną i narzędzia. Tam też grupy wolontariuszy, kierowane początkowo przez specjalistę wyznaczonego przez WKP, budowały umocnienia. Pracowano w systemie zmianowym. Szczególnie zaciekle broniono Ostrowa Tumskiego i Wyspy Piaskowej, Jazu Szczytnickiego, wałów w Bartoszowicach i na Zalesiu, ratowano również Dworzec Główny, Bibliotekę Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, zbiory ówczesnego Muzeum Historycznego i Muzeum Narodowego.

Zdjęcie z wystawy ''Wrocław – powódź wszech czasów 1997''.

Mieszkańcy zalanych rejonów miasta wspierani byli przez oddziały wojskowe oraz straż pożarną, drużyny harcerskie oraz wolontariuszy. Dostarczali oni środki żywności, wodę pitną, medykamenty i inne potrzebne przedmioty. Wojsko oraz lotnictwo sanitarne pomagało przy ewakuacji ludności.
Na wystawie pokazanych zostanie 120 fotogramów dwudziestu wrocławskich fotografów i fotografików, którzy dokumentowali wydarzenia z lipca 1997 r.
Swoje archiwa udostępnili Mieczysław Michalak, Zbigniew Stokłosa, Czesław Chwiszczuk, (Maciej Szwed przekazał negatywy swojego ojca Tadeusza Szweda), Grzegorz Kwolek, Jacek Braun, Andrzej Łuc, Juliusz Jakubaszko, Marek Grotowski, Marek Koch, Stanisław Ciróg, Danuta Szatkowska, Jerzy Katarzyński, Jerzy Kot oraz Bogdan Zdrojewski, Sławomir Najnigier, a także archiwum Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej. Na zdjęciach zostały utrwalone zatopione rejony miasta, system zabezpieczeń wałów, heroiczna walkę z żywiołem w różnych punktach Wrocławia, rodzaje pomocy udzielanej drogą wodną i powietrzną, a także powodziowe straty i sposoby osuszania zalanych w trakcie powodzi rejonów Wrocławia.

Zdjęcie z wystawy ''Wrocław – powódź wszech czasów 1997''.

Ekspozycja zaprezentowana zostanie w zachodniej części Rynku oraz w Ratuszu w Patio od 12 lipca. W Ratuszu czynna będzie do 1 września. Wystawie towarzyszyć będzie album, na który złożą się rozmowy z uczestnikami wydarzeń oraz około osiemdziesiąt fotografii wspomnianych autorów. Swoimi refleksjami podzielili się m.in. prof. Janusz Zaleski, gen. Józef Rzemien ( ówczesny zastępca Dowódca Śląskiego Okręgu Wojskowego) i były prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski, były wice prezydent Wrocławia Sławomir Najnigier oraz Stefan Bartosiewicz (ówczesny zastępca dyrektora ODGW), jak również Bolesław Dybel, ówczesny kierownik sekcji technicznej WKP.

Zdjęcie z wystawy ''Wrocław – powódź wszech czasów 1997''.


Miasto: Wrocław
Lokalizacja: Muzeum Miejskie Wrocławia
Ulica: Rynek, Ratusz
Termin: 12.07–01.09.2007
Adres WWW: www.mmw.pl
Powrót do listy aktualności
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 2.23s.