W swych marzeniach człowiek od zawsze pragnął wznieść się do góry, by spojrzeć za ziemię ponad horyzontem. O wzniesieniu się w obłoki snuł swoje wizje Leonardo da Vinci, urzeczywistnili ją zaś bracia Wright w 1903 roku. Od tamtego momentu w technologii lotniczej dokonana się ogromny przełom. W 1947 roku po raz pierwszy człowiek przekroczył samolotem barierę dźwięku, by w 1961 pierwszy raz poszybować w kosmos, zaś kilka lat później w 1969 stanąć na księżycu. Marzenia, stały się faktem.
|
fot. Paweł Młodkowski |
Tak autor opowiada o swoich pracach "(…) 5:00. Budzi mnie dźwięk przychodzącego sms-a. Jego treść jest krótka: Lecimy? Przecieram oczy, spoglądam przez okno. Jest jeszcze ciemno, ale dostrzegam słabe światło przydrożnej latarni, z trudem przebijające się przez gęstą mgłę. Bez wahania odpisuję: Za 20 minut na stacji benzynowej. Mimo że to jeszcze astronomiczne lato, ubieram się ciepło, zakładam wysokie buty jak na górską wędrówkę, łapię aparat fotograficzny i ruszam. Na stacji kupuję 10 l bezołowiowej. Chwilę później pojawia się Krzysiek. Wieje ze wschodu, jedziemy na łąkę koło Warty – zaledwie dziesięć minut drogi. Wypakowujemy z samochodów paralotnie, uzupełniamy paliwo w napędach. Tuż przed startem omawiamy plan działania.
|
fot. Paweł Młodkowski |
Pierwsze promienie rozświetlają mgły snujące się wzdłuż koryta rzeki tuż pod naszymi stopami. Obok przelatuje klucz żurawi. Cieszymy oczy pięknymi widokami. Fotografujemy poranny krajobraz, który zmienia się z minuty na minutę wraz z budzącym się słońcem. Nadwarciańskie lasy wyglądają jak parująca puszcza amazońska, są zupełnie niepodobne do tych, które możemy zobaczyć w pełnym świetle dnia." (fragmenty artykułu pt. Poznaj Świat, autorstwa Pawła Młodkowskiego)
|
fot. Paweł Młodkowski |
Nowe materiały i rozwiązania techniczne pozwalają coraz większej liczbie prywatnych osób bawić się w nieznane dotąd sporty – lotniarstwo, paralotniarstwo pozwalające obserwować i utrwalać świat z lotu ptaka. Z góry wszystko co widzimy nabiera nowego wymiaru. Domy jak pudełka, ludzie jak ziarnka piasku, drzewa, lasy niczym zielone kobierce łąk. Wszystko wydaje się być barwną plamą, rytmem tętniącym kolorem. Taka też jest prezentowana w Galerii wystawa Pawła Młodkowskiego, mięsista w kolorze i rozedrganych rytmach niezliczonych form. Autor, fotografuje z wysokości kilkudziesięciu do kilkuset metrów, prostopadle do danego wycinka rzeczywistości. W charakterystyczny sposób wybiera kadry nadając swoim lotniczym krajobrazom pewną dozę nieokreśloności, abstrakcyjności uruchamiającą grę skojarzeń u widza. Dzięki takiemu podejściu do rzeczywistości fotografie Pawła Młodkowskiego stają się bliższe estetyce malarstwa abstrakcyjnego.
|
fot. Paweł Młodkowski |
Na temat swojego projektu wypowiada się również sam autor. Zapytany o klucz do odczytania tytułu wystawy, odpowiada, że "realizując ten projekt fotograficzny postawił sobie tezę, że „niszczenie jest procesem twórczym”. Postanowiłem – odpowiada dalej – w ciągu kilkudziesięciu lotów nad Polską, ukazać miejsca, które uległy, lub ulegają degradacji wywołanej działalnością człowieka lub przez siły przyrody.
|
fot. Paweł Młodkowski |
"Bohaterami” estetyki destrukcji stały się kopalnie odkrywkowe; zbiorniki odpadów technologicznych; topniejące tafle lodu na jeziorach; zboża na polach, które nie oparły się niszczycielskiej sile deszczu i wiatru; lasy połamane pod naporem śniegu i lodu. Fotografując każde z tych miejsc koncentrowałem się na wyszukaniu rytmu, koloru czy ciekawej kompozycji barwnych plam."
|
fot. Paweł Młodkowski |
Miasto: Warszawa
Lokalizacja: Galeria Obok ZPAF
Ulica: pl. Zamkowy 8
Termin: 28.10.2010 – 20.11.2010
Godziny otwarcia: codziennie godz. 12:00-18:00 (wstęp wolny)
Adres WWW: www.zpaf.pl
Wernisaż: 27 października, godz. 19:00