Wszystkie zaprezentowane kompakty należą do tzw. serii Entry Level, czyli są to proste w obsłudze urządzenia dla tych, których nie interesuje zgłębianie niuansów kunsztu fotograficznego i zagadnień technicznych oraz dla najbardziej początkujących amatorów. Aparaty te wyposażono w ośmiomegapikselową matrycę, różnią się natomiast między sobą obiektywem i innymi szczegółami techniczymi. Wszystkie one są również przystosowane do rejestrowania ujęć wideo w rozdzielczości VGA (640x480 pikseli) z prędkością 30 klatek na sekundę.
W modelu Olympus FE-310 zastosowano obiektyw o zakresie ogniskowych odpowiadającym 36-180 mm w aparacie małoobrazkowym, a komunikacja z urządzeniem odbywa się za pomocą 2,5-calowego wyświetlacza LCD. W pamięci aparatu znajduje się 16 trybów tematycznych ułatwiających fotografowanie w różnych warunkach.
Podobnie jak prostszy, przedstawiony wyżej odpowiednik, model FE-340 ma obiektyw zapewniający pięciokrotne optyczne powiększenie obrazu o zakresie ogniskowych odpowiadającym 36-180 mm w aparacie 35 mm. Model FE-340 ma nieco większy, 2,7-calowy wyświetlacz LCD, 18 trybów tematycznych oraz jest dostępny w większej liczbie kolorów: czarnym, srebrnym, różowym i niebieskim. Dodatkową jego zaletą jest ułatwiająca fotografowanie w warunkach słabego oświetlenia technologia Bright Capture.
Ostatnim aparatem z serii nowych modeli należących do linii FE jest Olympus FE-350. Aparat ten wyróżnia się szerokokątnym obiektywem optycznym 28-112 mm ułatwiającym wykonywanie zdjęć krajobrazowych a także podczas imprez oraz trzycalowym wyświetlaczem LCD. Podobnie jak w przypadku modelu FE-310 użytkownik ma do dyspozycji 16 programów tematycznych.
|
Olympus FE-350 – widok z tyłu. |
Fotografowanie modelami FE-310, FE-340 oraz FE-350 ułatwiają dwie najczęściej obecnie stosowane w tego typu urządzeniach funkcje: wykrywanie twarzy oraz cyfrowa stabilizacja obrazu. Ta pierwsza umożliwia automatyczne ustawienie ostrości i ekspozycji na twarze fotografowanych osób, co znacznie ułatwia wykonywanie zdjęć portretowych i pamiątkowych. Ta druga z kolei polega na automatycznym podbijaniu czułości aparatu (w tym przypadku do wartości 800 ISO) w celu skrócenia czasu naświetlania zdjęcia. Metoda ta jest często określana mianem
pseudostabilizatora, gdyż z prawdziwą stabilizacją obrazu ma raczej niewiele wspólnego.
Innymi ciekawymi cechami przedstawionych kompaktów są przyświecająca ich konstruktorom idea "jeden przycisk, jedna funkcja" oraz obecny w menu aparatu przewodnik ułatwiający jego obsługę. Aparaty wyposażono w menu ekranowe opracowane aż w 38 językach, w tym również w języku polskim.
Aparaty z linii Olympus FE, podobnie jak inne kompakty tego producenta, zapisują zdjęcia i filmy na kartach pamięci w formacie xD-Picture. Wszystkie modele trafią do sprzedaży detalicznej w lutym. Ich cena nie została jeszcze ustalona.
Strona producenta: www.olympus.pl
Zobacz także:Nowości OlympusaOlympus SP-570 UZ – najdłuższy zoom na świecieOlympus mju 850 SW i mju 1030 SW – wytrzymałe i szczelne kieszonkowceOlympus mju 840, mju 1010 oraz mju 1020 – ładne aparaty robiące ładne zdjęciaPanasonic Lumix DMC-LS80 – mały, prosty w obsłudze, z jasnym obiektywemOlympus obniża ceny na korpus E-510 i zestawyCasio EXILIM EX-Z1200 wyróżnione za stylistykę