Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Aktualności  >  Aparaty i kamery  >  Nikon D300 – korpus szyty na miarę


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Nazwa "Cztery Trzecie" nie ma nic wspólnego z proporcjami boków obrazu rejestrowanego przez matryce aparatów należących do tego systemu?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Nikon D300 – korpus szyty na miarę
Dodał: Marcin Pawlak 23.08.2007
Wraz z premierą pełnoklatkowego korpusu D3 światło dzienne ujrzała podrasowana wersja aparatu do zastosowań półprofesjonalnych – D300.

« poprzednia strona 1|2 następna strona »


Nikon D200 należy do najbardziej udanych modeli Nikona ostatniej dekady. Wyjątkowo dobrze dobrany zespół cech i parametrów spowodował, iż mimo dwuletniego stażu aparat ten wciąż świetnie się broni. Stąd też wzięło się obecne na wielu portalach i forach internetowych pytanie: co jeszcze jego następca, nazywany oczywiście D300 mógłby mieć? Okazało się, że całkiem sporo – zachowując przy tym wszystkie cechy szczególne protoplasty.

Ewolucja zamiast rewolucji
Pierwsze pytanie, jakie pada w wypadku każdego nowego aparatu cyfrowego brzmi: jaka matryca? Cóż, Nikon zachował zdrowy rozsądek (a może po prostu dostosował się do tego, co ma w ofercie dostawca matryc), i zwiększył rozdzielczość jedynie do 12 megapikseli. Wydawać by się mogło, że to niewiele – w końcu tyle oferują już niektóre kompakty. Moim zdaniem, to i tak o 2 megapiksele za dużo… No ale cóż – wymagania rynku, napędzane przez specjalistów od marketingu, robią swoje. Pozostaje się cieszyć, że nie ma tych megapikseli więcej…


No dobrze, co jednak można było ulepszyć w tak udanym aparacie? Jak się okazuje, wiele. Tym bardziej, że równocześnie powstawał przeznaczony dla fotoreporterów model D3, zatem wiele komponentów zaprojektowano tak, by można je było wykorzystać w obu aparatach (dla firmy korzyścią jest tu obniżka kosztów projektowania i produkcji). Wielu liczyło, że wspólnym elementem będzie pełnoklatkowa matryca formatu FX, jednak ich spotkał zawód – zastosowany sensor, mimo bardzo zbliżonej rozdzielczości, w dalszym ciągu jest formatu DX.

Na pozór bez zmian
Klasyczny kształt korpusu D300 przeszedł podobną metamorfozę, co w wypadku profesjonalnego D3. Zasadnicza bryła, oparta na projekcie Giugiaro pozostała niezmienna, jednak przeszła "lifting" skutkujący wygładzeniem kantów. Niektóre elementy sterujące zmieniły miejsce, jak choćby przyciski uruchamiania autofokusa i blokady ekspozycji. Na pochwałę zasługuje choćby dopracowanie niektórych detali, jak choćby "zatyczek" chroniących gniazda zdalnego sterowania i studyjnych lamp błyskowych. Bardzo profesjonalnie wyglądające, wkręcane zatyczki (które ginęły w błyskawicznym tempie) zastąpione zostały w końcu gumowymi zaślepkami "na uwięzi". Nie wyglądają one może równie profesjonalnie, ale za to powinny pozostawać na swoim miejscu.


Na szczęście publikowane tu i ówdzie w Sieci wizerunki D300 zaopatrzonego w zintegrowany uchwyt pionowy okazały się jednak fałszywkami. Nikon nie powtórzył błędu z analogowego modelu F5 (wielu profesjonalnych użytkowników zostało przy F4 właśnie ze względu na demontowalny uchwyt pionowy), i D300 zachował zgrabną, poręczną linię klasycznej lustrzanki. Sam korpus, podobnie jak w wypadku D200, wykonany został z magnezowego stopu i zaopatrzony w pokaźną liczbę uszczelek, mających zapewnić mu odporność na pył i wodę.


Zarówno korpus D300, jak i uchwytu pionowego zostały wykonane z wytrzymałego stopu magnezowego.
« poprzednia strona 1|2 następna strona »
Powrót do listy aktualności
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 2.514s.