Przenikająca się twarz
Kolejnym pojawiającym się motywem, tym razem bardziej znanym z tradycji np. fotografii Edwarda Hartwiga czy nawet Waldemara Jamy, jest
głowa manekina. Jest ona częściowo ożywiona, w graficzny sposób przenika się z różnymi organicznymi formami, także z liśćmi. Manekin był w dwudziestym wieku i jest w dalszym ciągu bardzo pojemnym rekwizytem, zawierającym w sobie m.in. problemy sztucznego życia i stworzenia fantomu człowieka.
|
Martwe z natury, Organicus |
Co po nas zostanie?
Mam nadzieję, że po naszej cywilizacji technicznej XX i XXI wieku nie postanie jedynie telefon komórkowy i komputer, jak sugerują to niektóre prace Czernowa. Wiele uczynić mogą artyści, o ile nie uwierzą w wyczerpanie i koniec sztuki. W jednej z prac Czernow ukazał
motyw butów, które, oczywiście za sprawą van Gogha, są metaforą wędrówki przez życie.
|
Martwe z natury, Organicus |
Skorpion i motyl jako znaki umierania?
Ostania grupa prac odnosi się do motywu śmierci, jaki symbolizuje
skorpion lub krótkotrwałego, szybko przemijającego życia, jak to ma miejsce w przypadku motyli. W jednej z prac skorpion doskonale zharmonizował się z formą zawartą w strukturze liścia, tak jakby wpisywał się w samo życie, pozbawiając je nadziei.
|
Martwe z natury, Organicus |