Projekt
"The Italian Espresso Experience 2010 – Allegro con brio!" (szybko i z werwą) to połączenie muzyki i fotografii czyli dwóch rodzajów sztuki odbieranych najbardziej bezpośrednio. Va' Pensiero, Guarda Che Luna, 'O Sole Mio, Con Te Partirò, Baciami Piccina i Nessun Dorma: sześć ponadczasowych utworów znanych na całym świecie. Przewrotnie pokazanych na kolorowych i surrealistycznych zdjęciach Aldridge'a, którego styl krytycy określają mianem "Futuretrò". Dzięki jaskrawym kolorom, jego zdjęcia zyskują futurystyczny urok. Z drugiej strony, Aldridge uwielbia przedmioty retro. Jego nowatorski styl z pewnością odciśnie piętno na współczesnej sztuce.
|
Zdjęcie z Kalendarza Lavattza 2010 |
Zgodnie z decyzją Aldridge'a i Lavazzy, zdjęcia obrazujące piosenki – ikony, powstały w teatralnej atmosferze studia filmowego Cinecittà w Rzymie, gdzie nakręcono jedne z największych filmów w historii kina (m.in. większość dzieł Federico Felliniego). Na potrzeby sesji w kwietniu tego roku, w ciągu tygodnia w studiach Cinecittà wzniesiono dekoracje przedstawiające fikcyjne krajobrazy, na tyle którego, fotograf uwiecznił swoje modelki.
Kontrastujące kolory oraz optymistyczny nastrój zdjęć Aldridge’a w mgnieniu oka przyciągną i uwiodą odbiorców. Tak jak Lavazza i jej espresso, zdjęcia te niosą ze sobą energię, która idealnie pasuje do opowiadanych przez nie historii oraz, w tym przypadku, przez każdą z piosenek.
W osiemnastej edycji kalendarza znalazły się zdjęcia sześciu światowych supermodelek:
Bianca Balti, Lydia Hearst, Georgia Frost, Daisy Lowe, Alexandra Tomlinson i Alek Alexeyeva, które wystąpiły w kreacjach między innymi Roberto Cavallii, Dolce & Gabbana i, La Perla.
|
Zdjęcie z Kalendarza Lavattza 2010 |
Dodatkowo Kalendarz Lavazza na rok 2010 wzbogacił muzycznie
Antony Hegarty nową interpretacją Nessun Dorma. Sławna aria z Turandot Pucciniego to jedno z dzieł figurujących w kalendarzu autorstwa Aldridg'a. Umiłowanie harmonii i smaku, charakterystyczne dla włoskiej tradycji muzycznej i kawy Lavazza to powody, dla których zwrócono się do jednego z najbardziej utalentowanych wokalistów, aby zinterpretował ten klasyczny utwór. Aby uczcić dziedzictwo narodu, z którego wywodzi się Lavazza, Antony postanowił wykonać tę arię po włosku.
Antony jest również jednym z ulubionych wykonawców Milesa Aldridge'a, który chciał osobiście sfotografować wykonawcę podczas nagrywania Nessun Dorma. "Muzyka Antony'ego jest prawdziwym źródłem inspiracji. Często słucham jej przy pracy. Połączenie poruszającego głosu i mrocznej, nastrojowej muzyki tworzy obcą, fantazyjną atmosferę, podobną do tej, jaką sam staram się wytworzyć w moich zdjęciach" – uważa brytyjski fotograf.
|
Zdjęcie z Kalendarza Lavattza 2010 |
To również nie przypadek w tym roku Lavazza współpracuje z
Marco Castoldi'm (alias Morgan), który stał się niejako ambasadorem nowego projektu. Niedawno, ten bardzo popularny we Włoszech wykonawca zaczął odkrywać na nowo włoską muzykę z lat 50. i 60. Wydał płytę, która odniosła wielki sukces. Jak on sam mówi: "Włoskie piosenki rozsławiły Włochy za granicą i przyczyniły się do eksportu naszej twórczości. Nawet tacy artyści światowej klasy jak Elvis Presley – weźmy na przykład It's Now Or Never ('O Sole Mio) – uznali potęgę włoskiej muzyki i przyczynili się do pokazania Włoch i ich muzyki od jak najlepszej strony".
"Z przyjemnością pracowałem nad tym projektem. W pełni popieram decyzję marki Lavazza, by dzięki piosenkom nadal popularnym na całym świecie, maksymalnie wykorzystać włoską spuściznę muzyczną i aby włoskiej muzyce, na międzynarodowej scenie, zapewnić miejsce na jakie zasługuje" – dodaje Morgan.
|
Zdjęcie z Kalendarza Lavattza 2010 |
Co roku Kalendarz Lavazza przyciąga uwagę rosnącej liczny kolekcjonerów i wielbicieli, którzy z niecierpliwością czekają na moment, w którym będą mogli obejrzeć zdjęcia w prasie i w Sieci (pomimo tego, że już miesiąc wcześniej można było zobaczyć wybrane zdjęcia z planu zdjęciowego, które uchyliły nieco rąbka tajemnicy w kwestii idei nowego kalendarza). Kalendarz Lavazza, który zaczęto wydawać osiemnaście lat temu, często zmieniał style, charakter i barwy. Wydanie z 2002 roku wraz ze zdjęciami
Davida LaChapelle, z nowatorsko zastosowanymi kolorami, przeniosło Kalendarz na nowy poziom artystyczny, na którym dużą rolę odgrywa poszukiwanie i innowacja.
Dzisiaj Kalendarz Lavazza, w tym jego osiemnasta edycja, stał się wielkim wydarzeniem w świecie fotografii artystycznej. Nadal jego głównym tematem jest włoski styl życia oraz ukazywanie różnych aspektów i niuansów kultury, które składają sie na ten niezwykły termin – "włoskość".