Choć wnioski jakie można znaleźć w raporcie trudno uznać za odkrywcze, to jednak skala zjawiska z jakim mamy do czynienia jest niezwykła i dobrze wróży wszelkim pomysłom opartym na zaspokojeniu potrzeby wymiany i prezentacji zdjęć. Każde przedsięwzięcie biznesowe ułatwiające oglądanie fotografii, ich katalogowanie i archiwizację może przynieść inwestorom spore zyski. Dotyczy to zarówno tworzenia internetowych galerii, jak i projektowania aplikacji oraz urządzeń, które zaspokoją te potrzeby.
Na podstawie rozmów i obserwacji zachowań w Sieci 1200 respondentów, analitycy z InfoTrends stwierdzili, że najpopularniejszą formą wymiany zdjęć jest ich wysyłanie pocztą elektroniczną. W 2006 roku amerykanie przesłali w ten sposób ponad 3 miliardy zdjęć, a łączna liczba ujęć wymienionych między użytkownikami za pośrednictwem galerii internetowych, lokalnych sieci i MMS-ów osiągnęła wielkość ponad 8 miliardów. Badacze prognozują też, że liczby te do 2011 roku będą wzrastać o około 8% rocznie.
Zadowoleni ci, co pokazują w Sieci
Raport ukazuje także olbrzymią korelację pomiędzy satysfakcją z fotografowania i pokazywania zdjęć w Sieci oraz różnice w podejściu do zgromadzonego archiwum w zależności od wieku. Fotografujący poniżej 25 roku życia przejawiają zdecydowanie większą aktywność w Internecie, podczas gdy osoby w wieku powyżej 45 lat skupiają się głownie na archiwizacji i zabezpieczaniu swoich wspomnień. W opinii ekspertów to właśnie grupa fotoamatorów pomiędzy 25 i 45 rokiem życia odegra już niedługo największą rolę w kształtowaniu rynku tego typu usług fotograficznych.
Ciekawe jest także i to, że najpopularniejszym sposobem na wspólne oglądanie zdjęć jest wciąż pokazywanie ich na monitorze komputera lub laptopa, ale rośnie także liczba osób, która preferuje wykorzystanie w tym celu telewizora. Analitycy uważają, że w przyszłości zwiększy się także wśród fotografujących chęć do przenoszenia fotografii na papier. Jednak w tym wypadku trudno określić czy na znaczeniu zyskają fotograficzne laboratoria czy też zwycięży raczej model drukowania zdjęć w domu, bowiem preferencje badanych były pod tym względem bardzo zróżnicowane.
Z przedstawionego raportu wynika więc, że najbliższe lata będą złotymi czasami nie tylko dla producentów sprzętu fotograficznego, ale także dla usługodawców związanych z tą branżą. Wygląda więc, że warto w nią inwestować.
Więcej informacji: www.infotrends.com
Zobacz także:
Amazon kupił Dpreview!
Jenoptik wykupił Sinara
Rośnie rynek akcesoriów fotograficznych
Nowa lustrzanka od Sony jeszcze w tym roku!
Apetyt Nikona rośnie
Kodak tnie zatrudnienie
Przesiądą się na komórki
Optymistyczne prognozy Nikona i Olympusa
Zmiana lidera na japońskim rynku lustrzanek cyfrowych
50 milionów cyfraków z Tajwanu
Ponad 20 procent wzrostu w 2006!