"Siedzą na krzesłach i popijają piwo marki Piwo. Leżą na podłodze i raczą się winem marki Wino. Restaurator rozstawił statyw i "wojennym" Arriflex'em kręci film. Na tle białej ściany pozwala artystom wystąpić przez 5 sekund, z czego sekunda jest do montażowego ścięcia. Arriflex nie osiąga bowiem zadanej szybkości 24 klatek na sekundę w czasie równym zero. Zaświetla kilkanaście klatek na rozpędzie i kilkanaście na hamowaniu.
Trzeba się nieźle nagimnastykować, aby na 4 sekundy wymyślić interesujący performance. Jeden przygładza włosy, drugi wypija łyk piwa, trzeci zakłada cylinder, czwarty siada tyłem do kamery, piąty...i tak dalej."
"Fotograf" jest książką o charakterze "dokumentalnym". Ten cudzysłów oznacza, że każdy prokurator zakwestionowałby jej dochodzeniową wartość. Wydarzenia opisuje ktoś, kto ma ambicję mówić prawdę, ale taśmę odwija z pamięci, nie z magnetofonu. Literatura, nawet dokumentalna, to literatura, a życie to życie. Wiedzą o tym prokuratorzy. Rzadko kiedy pamiętają o tym zwykli, uczciwi ludzie, którzy czasami stają się bohaterami skandalu. Autor używa nazwisk oryginalnych umownie i z sympatią do tych, którzy je noszą. Zanim pójdą na skargę do prokuratora, zanim wytoczą procesy o zniesławienie, niech uważnie przeczytają następne zdanie. Z wyjątkiem faktów, wszystkie ciała, które słowem się stały, są fikcją.
Autor o książce
Jest to pogodne dzieło literackie ze sztuką awangardową i historią XX wieku w tle. Jest tam bohema artystyczna, są wielkie gwiazdy sztuki, są wątki autobiograficzne i melodramatyczne, jest zbrodnia i zdrada. Polska wspaniała i Polska do kitu. Mur berliński przed i po upadku.
Najważniejsze miejsca akcji: Wrocław, Berlin i PGR Rozkosz oraz dziewiętnastowieczna Ameryka. W wielowątkową fabułę wpleciony jest przegląd alkoholi oraz poradnik fachowego picia.
Książka ukazała się Dzięki wysiłkom Bunkra Sztuki w Krakowie i Korporacji Wydawniczej Ha!Art.
Wojciech Bruszewski z wykształcenia jest filmowcem i fotografikiem. Ukończył studia na wydziałach operatorskim i reżyserii filmu łódzkiej Szkoły Filmowej. Wykładał w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a obecnie w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Jest profesorem sztuk plastycznych.
Jako artysta jest związany ze sztuką awangardową. W latach siedemdziesiątych uczestniczył w międzynarodowym ruchu Kina Strukturalnego. Najważniejszą manifestacją tego ruchu była seria wystaw "Film Jako Film". Pierwsza edycja miała miejsce w Niemczech – w Kolonii, Stuttgarcie, Essen i Berlinie, a druga, w roku 1978 roku w Londynie.
Wojciech Bruszewski jest prekursorem sztuki wideo w Polsce. Jako filmowiec i videomaker brał udział w prestiżowych wystawach artystycznych, takich jak Documenta 6 i Documenta 8 w Kassel, czy Presences Polonaises w Centrum Pompidou w Paryżu.
W roku 1980 został stypendystą DAAD w Berlinie Zachodnim. W ten sposób znalazł się na liście elity artystycznej świata. Warto wspomnieć, że pierwszym polskim stypendystą DAAD (Stypendium Forda) był Witold Gombrowicz. Z Polski zaproszono do Berlina między innymi Zbigniewa Herberta, Adama Zagajewskiego, Romana Opałkę, Jarosława Kozłowskiego, Ryszarda Waśko, Ryszarda Kapuścińskiego. W roku 1980 polską literaturę reprezentował Kazimierz Brandys, muzykę współczesną Bogusław Schaefer, a sztuki wizualne – Wojciech Bruszewski.
Więcej informacji: www.fotograf.fm
Miasto: Warszawa
Lokalizacja: Centrum Sztuki Współczesnej (Sala Kino/Audytorium)
Ulica: al. Ujazdowskie 6
Termin: 10.04.2008, godz. 18:00
Wstęp wolny
Zobacz także:Album: "AKT – naucz się fotografować kreatywnie"National Geographic otwiera fotobloga?Eksploracja jaskiń z National Geographic"Pozytyw" – reaktywacja!