pierwotna religia bonu zawierająca elementy szamanizmu i animizmu w okresie feudalnej dominacji kościoła lamaistycznego zlała się w całość z buddyzmem, a ten na tysiąclecia zdeterminował życie duchowe wzbogacając je w nowe treści i cele. Nic więc dziwnego, że ten niedostępny przez wieki kraj przykuwał uwagę wielu osób oraz budzi wciąż nowe, nieustające zainteresowanie, fascynuje swą tajemnicą... – opisuje
Elżbieta Sęczykowska, autorka trwającej w Muzeum Ziemi w Warszawie wystawy Tybet. W drodze do Kumbum.
|
fot. Elżbieta Sęczykowska |
"W drodze do Kumbum" to
barwny reportaż złożony z wielu niepublikowanych wcześniej fotografii wykonanych podczas kilku podróży w poszukiwaniu tego, co w dużym stopniu już zagubione, a jednak wciąż jeszcze tak żywe w Tybecie.
|
fot. Elżbieta Sęczykowska |
Refleksyjne
pejzaże, w których pojawiają się
wędrujący pątnicy zmierzający do świętych miejsc,
grupy nomadów zmagający się z surowością klimatu i codziennego bytowania,
życie mnichów i niezwykła atmosfera klasztorów oraz przedstawione misteria mówią nie tylko o bogatej kulturze mistycznej Krainy Śniegu, ale ukazują jej prawdziwą wyjątkowość i całe piękno.
|
fot. Elżbieta Sęczykowska |
Możliwość uczestniczenia w ceremoniach zastrzeżonych wcześniej tylko dla mnichów lamajskich związanych z
misterium demonicznego tańca C`am dała szansę autorce zdjęć, wówczas jako jednej z niewielu na świecie, na jego rejestrację aparatem fotograficznym.
|
fot. Elżbieta Sęczykowska |
Podczas pobytu w klasztorze Kumbum odkryła tajemnicę maślanego ołtarza i mogła dokonać „oczyszczenia z grzechów” podczas obchodów
Święta Wielkiej Modlitwy. Aby wykonać to trudne zadanie trzeba było najpierw pokonać wiele rzek i dolin, wspiąć się na szereg górskich szczytów i przełęczy, czasem dołączyć do grupy podróżujących pielgrzymów, by wraz z nimi pokłonić się opiekunowi i założycielowi klasztoru,
wielkiemu reformatorowi kościoła lamaistycznego – Conghkapie.
|
fot. Elżbieta Sęczykowska |
Więcej informacji:
www.mz.pan.pl