Punktem wyjścia do dyskusji w programie głównym jest przekonanie, że
kryzys to już nie stan przejściowy czy anomalia, lecz cecha charakterystyczna codzienności, stan permanentny, z którym ludzie muszą się mierzyć właściwie na wszystkich poziomach funkcjonowania: prywatnym, publicznym i globalnym.
Zdaniem organizatorów
kryzys nie ominął też fotografii, która w epoce nadprodukcji obrazów próbuje odnaleźć swoje miejsce. Nieustannie zmieniający się krajobraz medialny zmusił twórców – dziennikarzy, reporterów, artystów – do sięgnięcia po nowe formy komunikowania się z odbiorcą i kreatywne wykorzystanie materiałów źródłowych. Klasyczny reportaż już nie wystarczy, by opowiadać o współczesnym świecie i zachodzących w nim procesach. Instytucje demokratyczne, w tym także kulturalne, muszą na nowo zdefiniować swoją kulturotwórczą rolę.
–
Wystawy prezentowane podczas Miesiąca Fotografii w Krakowie, nawiązując – każda na swój sposób – do problemów globalnych, społecznych i politycznych, z zaangażowaniem opowiadają o problemach współczesnego świata, są refleksją nad mechanizmem funkcjonowania tego, co fotograficzne – mówi Lars Willumeit,
kurator Programu głównego 14. edycji festiwalu.
Artyści zaproszeni do udziału w krakowskim wydarzeniu stosują rozmaite strategie, by zmierzyć się z tymi zjawiskami lub je skomentować. Listę otwiera światowej sławy fotograf,
Paul Graham, którego klasyczny, wielokrotnie nagradzany projekt Nowa Europa stał się wyjątkowo aktualny wobec widocznego gołym okiem kryzysu tzw. wartości europejskich. Szerszą, globalną perspektywę proponuje szwajcarski artysta
Yann Mingard, który odwołuje się do pojęcia antropocenu – pierwszej w dziejach epoki geologicznej, której nastanie jest skutkiem działań człowieka. Mingard podczas pracy nad projektem Depozyt odwiedził 21 instytucji muzealnych i badawczych zajmujących się zachowaniem różnorakich form życia: od zabalsamowanych zwłok przywódców po banki nasion i nasienia.
|
Paul Graham, Belfast, 1988, kobieta paląca papierosa, z cyklu Nowa Europa, c. Paul Graham. Dzięki uprzejmości Pace MacGill Gallery, Nowy Jork |
Inną, prywatną perspektywę stosuje wybitna polska artystka
Aneta Grzeszykowska, w twórczości której przewijają się tematy niedopasowania jednostki i ról, jakie do odegrania ma ludzkie ciało. Ta wystawa będzie pokazywana w MOCAK-u, tam też będzie można zobaczyć wystawę wschodzącej gwiazdy światowej fotografii, najmłodszego w historii nominata do agencji Magnum,
Maxa Pinckersa. Projekt prezentowany podczas tegorocznego festiwalu, to historia o miłości – także tej nieszczęśliwej, bo zabronionej przez indyjską kulturę kastową – i uniwersalnych dążeniach do pokazania szczęścia. Autor uzupełnia własne zdjęcia o wycinki z gazet, notatki czy artefakty ze studiów fotografii ślubnej, co można uznać za próbę wyjścia naprzeciw kryzysowi klasycznej fotografii dokumentalnej.
|
Aneta Grzeszykowska, Selfie 18b, 2014, c. Aneta Grzeszykowska. Dzięki uprzejmości artystki i Galerii Raster w Warszawie |
Poszukiwanie nowych form narracji wizualnej w dobie kryzysu tradycyjnych mediów to motyw przewodni
wystawy zbiorowej pod kuratelą Iris Sikking. Sześć prezentowanych w jej ramach projektów, podejmujących tak trudne tematy jak handel heroiną, ludobójstwo i migracja, łączy chęć wyjścia poza klasyczny, uznany przez autorów za niewystarczający sposób opowiadania globalnych historii. Fotografie na ścianie są tu równie adekwatną formą wypowiedzi jak nagrania radiowe, filmy z YouTube’a czy ilustracje pochodzące z archiwów.
Wprost o kryzysie dziennikarstwa mówi natomiast kolektyw #Dysturb, który wykorzystując ściany budynków i nośniki reklamowe, zmusi mieszkańców Krakowa do skonfrontowania się z „newsami”, które rzadko trafiają na czołówki gazet.
|
Max Pinckers, Rajnish i Pooja w schronisku prowadzonym przez Love Commandos, nieujawniona lokalizacja, Indie, 2013, z cyklu Czy zaśpiewają niczym krople deszczu, czy nie ugaszą mojego pragnienia, c. Max Pinckers |
Silna reprezentacja kolektywów fotograficznych to cecha szczególna tegorocznej edycji MFK. Jako pierwszy swój najnowszy projekt otworzy w Krakowie najbardziej znany na świecie polski kolektyw –
Sputnik Photos. Z materiałów zebranych i stworzonych podczas przygotowań do podróży do byłych republik radzieckich powstanie instalacja podejmująca polemikę z klasycznie rozumianym autorstwem i autonomią obrazu. Zaplanowano także wystawę trzech kolektywów badawczo-artystycznych –
szwedzkiego KK & TF, holendersko-hiszpańskiego Werker Magazine i włoskiego Discipula – które łączy przekonanie, że interpretacja przekazu wizualnego zależy od kontekstów społecznych, politycznych i przekonań odbiorcy. Będzie to swoiste laboratorium, w którym widz może odkrywać swoją rolę w procesie nadawania znaczeń i reprezentacji.