Oglądając zdjęcia w domowym albumie często zastanawiamy się, kiedy właściwie zostały one wykonane. Oczywiście, dobrym zwyczajem jest ich opisywanie, jednak nader często nie mamy do tego czasu i cierpliwości, co później kończy się bałaganem w domowym archiwum. Z tego powodu już od lat siedemdziesiątych aparaty fotograficzne wyposażane są w funkcje elektronicznego datownika. Odpowiednie przystawki do aparatów profesjonalnych (np. seria MF-12/13/14 Nikona) naświetlały odpowiednie informacje na marginesie pomiędzy klatkami filmu, tak by nie naruszyć treści zdjęcia. Ponieważ amatorzy zwykle woleli mieć informację o dacie umieszczoną bezpośrednio na zdjęciu, aparaty kompaktowe i tanie lustrzanki naświetlały odpowiedni napis w obrębie kadru.
Dziś wiele amatorskich aparatów cyfrowych również umożliwia nanoszenie daty i czasu wykonania zdjęcia bezpośrednio na zarejestrowanym ujęciu. My jednak nie zalecamy korzystania z tej możliwości, o ile nie zachodzi ku temu bezwzględna konieczność (np. z tak oznakowanych zdjęć muszą zostać wywołane odbitki natychmiast po ich wykonaniu). Zwykle jednak nanoszenie daty z poziomu aparatu przynosi więcej szkody niż pożytku, gdyż jest to dość brutalna i zwykle nieodwracalna ingerencja w jego treść. Zawsze okazać się może, iż pod dodanym napisem znalazł się istotny detal ujęcia, np. twarz teściowej… Napis dodany na zdjęciu skutecznie utrudnia również późniejsze przekadrowanie ujęcia. Dlatego zdjęcia lepiej wykonywać bez żadnych dodatków, a ewentualne napisy i komentarze dodać później, korzystając z komputera.
Gdzie ta data?
Zdjęcia wykonywane aparatem cyfrowym mają tę przydatną cechę, iż zawsze towarzyszy im dokładna (pod warunkiem, iż dobrze ustawiliśmy czasomierz wbudowany w aparat) data i godzina zarejestrowania ujęcia. I nie chodzi bynajmniej o datę zapisania pliku ze zdjęciem na karcie pamięci – ta może ulec zmianie w trakcie przekopiowywania zdjęć na dysk komputera.
Pliki zapisywane przez aparaty cyfrowe nie zawierają jedynie obrazu tworzącego zdjęcie. Towarzyszy im mnóstwo informacji dodawanych automatycznie przez aparat. Część z nich opisuje parametry wykonania zdjęcia (przysłona, czas ekspozycji, sposób pomiaru światła), część zawiera detale dość techniczne i zwykle mało interesujące. Co dla nas ważne, wśród tych informacji znajdują się również dokładne data i czas wykonania zdjęcia. Ten zbiór informacji nosi nazwę metadanych.
|
Dokładne data i czas wykonania zdjęcia to jedne z informacji zapisywanych w metadanych każdego zdjęcia. Możemy je odczytać w programie IrfanView wciskając klawisz E. |
Na szczęście już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wszyscy liczący się producenci cyfrowych aparatów fotograficznych zaczęli stosować się do opracowanego przez japońskie stowarzyszenie
JEITA (Japan Electronics and Information Technology Industries Association) standardu
EXIF (Exchangeable Image File Format), opisującego treść i sposób zapisu wspomnianych metadanych. Dzięki temu programy do obróbki, przeglądania i katalogowania zdjęć mogą się nimi posługiwać niezależnie od tego, jakiego producenta aparatem zostało zarejestrowane zdjęcie.