Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Teoria  >  Historia fotografii  >  Tytan w aparatach Nikona


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Mimo zastosowania mniejszego przetwornika obrazu, wizjer Olympusa E-3 dorównuje jasnością i wielkością konkurencyjnym aparatom półprofesjonalnym z matrycami APS-C.
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Tytan w aparatach Nikona
Autor: Marcin Górko
W tym roku upłynęło 90 lat istnienia jednej z firm, które odcisnęły wyraźne piętno na kształcie obecnego rynku fotograficznego – Nikona. Z tej okazji publikujemy kolejny artykuł przybliżający wkład tej firmy w rozwój fotografii.

« poprzednia strona 1|2 następna strona »

Wydawać by się mogło, że takie materiały jak tytan, kojarzące się nam zwykle z technologiami kosmicznymi i wojskowymi, stosuje się w budowie aparatów fotograficznych dopiero od niedawna. Tymczasem w dalmierzowych aparatach Nikona materiał ten pojawił się już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
 
Gdy aparat dalmierzowy wyposażony w migawkę roletkową skierowany będzie w niebo, może się zdarzyć, że obraz Słońca utworzony przez obiektyw powstanie na roletce migawki. Spowoduje to błyskawiczne wypalenie dziury w materiale roletki, o czym doskonale wie każdy, kto w słoneczny dzień bawił się szkłem powiększającym. (Nigdy nie próbuj patrzeć na Słońce przez obiektyw; może to spowodować trwałe uszkodzenie siatkówki oka!!).

Nikon SP był pierwszym aparatem dalmierzowym wyposażonym w tytanową migawkę odporną na wypalenie promieniami słońca.

W roku 1957 Nikon – funkcjonujący wówczas pod pierwotną nazwą Nippon Kogaku – postanowił opracować migawkę odporną na niszczące działanie Słońca. Badania laboratoryjne wykazały, że czysty tytan byłby idealnym materiałem do wykonania roletek ówczesnych Nikonów – lekkim i jednocześnie wystarczająco elastycznym. Napotkano jednak problemy natury technologicznej – tytanowa folia sprawiała kłopoty przy kształtowaniu i była podatna na uszkodzenia, szczególnie w niskich temperaturach. Stopniowo poradzono sobie ze wszystkimi problemami i w roku 1959, tuż po premierze Nikona F, migawki z tytanowej folii były gotowe do produkcji seryjnej. Mimo że Nikon F był lustrzanką i lustro zapobiegało ewentualnemu uszkodzeniu migawki przez Słońce, pozostawała jeszcze ewentualność wypalenia migawki przy pracy z podniesionym lustrem.

Skonstruowaną dla dalmierzowego modelu SP tytanową migawkę wykorzystano również w pierwszej profesjonalnej lustrzance Nikona – modelu F.

Tę samą tytanową migawkę montowano również w profesjonalnym dalmierzowym Nikonie SP w późniejszym okresie jego produkcji. Tytan zastosowano również w konstrukcji lamelkowych migawek Nikona – najbardziej znana jest ta z modeli FM2/FM2n/FE2/FA. Wykorzystanie tytanu jako materiału konstrukcyjnego lamelek w połączeniu z przetłoczeniem w kształcie plastra miodu pozwoliło na zmniejszenie ich masy aż o 60% w porównaniu do lalmelek wykonanych z innych metali. Dzięki temu udało się znacznie zredukować poruszenia aparatu przy dłuższych czasach ekspozycji spowodowane drżeniem aparatu.

Trwałość tytanowej migawki stosowanej w modelu FM2 była jedną z przyczyn jego ogromnej popularności. Na zdjęciu wersja FM2/T, wyposażona dodatkowo w tytanowe elementy korpusu.

W korpusach profesjonalnych tytan jako materiał konstrukcyjny lamelek migawki wykorzystano również w modelach serii F2 oraz F3. Wysoka wytrzymałość oraz odporność tego metalu na korozję pozwoliły uzyskać okres eksploatacji migawki rzędu 150–200 tys. cykli pracy, co na owe czasy było wartością iście kosmiczną. W późniejszych modelach tytan w budowie migawek zdetronizowany został przez nowoczesne stopy aluminium, a to ze względu na lepsze zachowanie się tego metalu w niskich temperaturach.
« poprzednia strona 1|2 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.244s.