Nowe tryby pracy
Jak już napisaliśmy, WX1 ma obiektyw z technologią optycznej stabilizacji obrazu SteadyShot. W połączeniu z matrycą Exmor R daje to nowe możliwości, które Sony wykorzystało do maksimum. Otóż aparat ma tryb fotografowania z ręki o zmierzchu, który pozwala na uzyskanie wyraźnych zdjęć w słabym świetle – sześć kadrów procesor obrazu łączy w jeden, który ma mniejsze szumy. Identyczny sposób, czyli łączenie ujęć została użyta także w trybie robienia zdjęć obiektom w ruchu. Wyniki działania tej technologii są zadowalające. Jeśli tylko nie oglądamy zdjęć w pełnej rozdzielczości, to nie ma podstaw do zgłaszania zastrzeżeń. Na pewno wykonanie odbitek w formacie 10 x 15 cm nie będzie nastręczało problemów.
Trudno także kwestionować jakość zdjęć wykonanych przy wysokich wartościach ISO. Zarówno dla 800, 1600 i 3200 ISO fotografie nie wykazują rażącego kolorowego szumu. Wadą aparatu jest natomiast dość wyraźne "wypieranie" kolorów w najwyższych czułościach.
Kolejną nowością jest tryb panoramy, w którym nie trzeba samodzielnie kadrować kolejnych ujęć. Sony oferuje następujący mechanizm: wybieramy kierunek przesuwania się (pionowo, poziomo), po czym naciskamy spust migawki i obracamy aparat w pożądanym kierunku. Wszystkie pozostałe czynności aparat wykona sam, a uzyskany obraz może mieć pole widzenia sięgające nawet 256°. Tryb ten sprawdza się przy rozleglejszych planach, ale z obiektami, które leżą dalej niż kilka metrów od obiektywu – jeśli coś jest bliżej, to może nie trafić w obszar głębi ostrości.



WX1 szybki jest
Sony Cyber-shot WX1 jest ma oczywiście wbudowane także różne popularne funkcje, takie jak wykrywanie twarzy, uśmiechu i mrugnięć, ale w bardziej zaawansowanej postaci. Fotografujący ma wpływ na to, czy ważniejsze są twarze dorosłych czy dzieci, może wybrać jedną priorytetową twarz czy też ustawić próg wyzwolenia migawki przy uśmiechu. Atutem WX1 są też inteligentne rozpoznawanie scen (urządzenia dobiera optymalne ustawienia dla każdego kadru) i optymalizacja zakresu dynamicznego (Dynamic Range Optimiser). Ta ostatnia funkcja ma dwupoziomową gradację i pozwala na takie korygowanie ekspozycji przy silnie kontrastowych ujęciach czy fotografiach wykonywanych pod światło, że szczegóły są widoczne zarówno w światłach, jak i cieniach.
Po stronie plusów tego modelu Sony należy także zapisać szybki tryb seryjny. 10 klatek na sekundę to wynik tym bardziej imponujący, że fotografie rejestrowane są w pełnej rozdzielczości. W zależności od potrzeb tempo pracy można zmniejszyć do pięciu lub dwóch klatek na sekundę. Korzystanie z trybu seryjnego ma jednak jedną wadę: po zrobieniu serii zdjęć trzeba odczekać dłuższą chwilę, w czasie której aparat zapisuje uchwycone właśnie kadry. Trzeba jednak przyznać, że wybrzydzanie na ten fakt w odniesieniu do aparatu kompaktowego byłoby przesadą.

Menu aparatu jest ładne i czytelne

Nieco klasyki
Producent nie wyposażył WX1 w tryb manualny, a szkoda, bo potencjał tego aparatu jest naprawdę spory. Do dyspozycji użytkownikom oddano więc wyłącznie tryby automatyczne. W sumie do wyboru są trzy, przy czym w najprostszym rola fotografującego sprowadza się tylko do wykadrowania i wyzwolenia migawki. Najbardziej zaawansowany tryb P pozwala wpływać na wszystkie parametry zdjęcia z wyjątkiem czasu naświetlania i stopnia przysłony. Można np. ręcznie ustawić balans bieli czy ustalić, że aparat będzie korzystał z bracketingu (robione są trzy zdjęcia, przy czym odstęp jesteśmy w stanie zdefiniować sami: 0,3, 0,7 lub 1,0 EV)..
Do wyboru jest też 11 programów tematycznych – jeśli ktoś mniej ufa, że aparat sam poprawnie ustali typ sceny. Z czysto praktycznego punktu widzenia przydatną funkcją jest też informowanie o niedostępnych aktualnie nastawach. Przykładowo po ustawieniu trybu panoramy nie będziemy w stanie ustawić wykrywania uśmiechu, o czym aparat poinformuje nas stosownym komunikatem na ekranie.

Aparat na imprezę
Sony przygotowując WX1 i TX1 (drugi model z matrycą Exmor R) postanowiło też skonstruować automatycznego fotografa. W ofercie japońskiej firmy znajduje się więc teraz stacja Party-shot, która służy do automatycznej rejestracji zdjęć. Wystarczy umieścić aparat w podstawce, zaprogramować urządzenie i zapomnieć o tym, że ktoś musi robić zdjęcia. Party-shot może się obracać, pochylać i sterować zoomem aparatu


Sony Cyber-shot WX1 to na pewno aparat wart uwagi. Zarówno wyposażeniem, jak i możliwościami wyraźnie odróżnia się od średniego poziomu w klasie kompaktów. Za sumę niższą niż 1200 zł otrzymujemy urządzenie zaprojektowane w przemyślany sposób, wykorzystujące nowinki technologiczne, a przy tym zwyczajnie ładne. Radość z używania go mogą mieć nie tylko osoby zaczynające przygodę z fotografią, ale także bardziej biegłe w tej sztuce. Na pewno sprawdzi się w roli aparatu, który towarzyszy komuś cały czas.

Plusy
+ szerokokątny (24 mm), jasny (f/2.4) i stabilizowany obiektyw
+ matryca CMOS Exmor R pozwalająca na praktyczne wykorzystanie czułości 3200 ISO i robienie mało zaszumionych zdjęć w słabym oświetleniu
+ bardzo szybki tryb seryjny – 10 kl./s w pełnej rozdzielczości
+ łatwy w obsłudze tryb panoramy
+ zapisywanie filmów w rozdzielczości HD 720p
+ elegancki wygląd, metalowy korpus
+ metalowy gwint do statywu

Minusy
– gniazdo uniwersalne nie ma żadnej osłonki
– konieczność długiego oczekiwania przy zapisie zdjęć seryjnych na opróżnienie bufora

Cena w sklepach: ok. 1170 zł
Strona producenta: www.sony.pl