Czułość przetwornika i poziom szumów
Tym, na co zwracają największą uwagę nabywcy lustrzanek cyfrowych jest zaszumienie obrazu – czyli natężenie elektronicznych zakłóceń w rejestrowanym obrazie, objawiajacych się zwłaszcza przy wyższych ustawieniach czułości przetwornika. Producenci aparatów doskonale zdaja sobie z tego sprawę, dlatego też w E-3 nie mogło zabraknąć układu redukcji szumów. Ma on trójstopniowe działanie, można go też całkowicie wyłączyć. Jego działanie jest najbardziej widoczne przy najwyższych czułościach matrycy, przy czym należy być bardzo ostrożnym z używaniem najsilniejszego poziomu odszumiania. Chociaż korekta zaszumienia obrazu jest przy nim najbardziej widoczna, odbywa się to kosztem silnego spadku szczegółowości obrazu.
Można to zaobserwować, nasuwając kursor myszy na przyciski umieszczone pod poniższą ilustracją. Odpowiadają czterem ustawieniom odszumiania obrazu oferowanym przez E-3.
Jeśli nie skorzystamy z mechanizmów odszumiających, poziom zakłóceń jest akceptowalny do czułości przetwornika 400 ISO, powyżej niej cyfrowe szumy stają się wyraźnie widoczne. O ile w dobrze naświetlonych partiach obrazu mają one charakter przyjemnego, monochromatycznego ziarna, w słabiej naświetlonych fragmentach pojawiają się barwne struktury o dość nieprzyjemnym charakterze. Co gorsza, mają one tendencję do układania się w regularne, liniowe wzory.
|
Jak widać, szumy obrazu w E-3 już przy 800 ISO osiągają wysoki poziom. Odszumianie łagodzi ten efekt, ale kosztem szczegółowości obrazu. |
Niestety, zaszumienie zdjęć otrzymywanych z E-3 zachowuje się w dość nieprzewidywalny sposób. Niekiedy na zdjęciach wykonywanych przy czułości sensora ustawinej na 800 ISO nie sposób dostrzec barwnych zakłóceń, niekiedy zaś na fotografiach wykonanych przy 200 ISO ich natężenie w ciemniejszych partiach obrazu przekracza akceptowalny poziom. Wiele zależy od rozpiętości tonalnej rejestrowanej sceny – duże zaszumienie obrazu pojawia się przy fotografowaniu pod światło, choć nie jest to żelazną regułą. Niekiedy ma ono tak duże natężenie, że uniemożliwia rozpoznanie bardziej delikatnych detali obrazu.
|
W niedoświetlonych partiach obrazu nawet przy 200 ISO pojawia się wyraźne zaszumienie obrazu. |