Podczas realizowania wielu tematów fotograficznych na pewno będziemy mieli do czynienia z sytuacjami, w których główny obiekt będzie się poruszał. Jeżeli skorzystamy wtedy ze standardowych ustawień aparatu, np. trybu dedykowanego do ujęć sportowych, to otrzymamy nieciekawe statyczne zdjęcie. Pracujący w tym programie aparat dobiera bowiem bardzo krótkie czasy ekspozycji w celu uniknięcia poruszonych zdjęć. Dużo lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie tzw. techniki panoramowania (ang. panning). Polega ona na płynnym obracaniu się z aparatem i jednoczesnym utrzymywaniu w jednym punkcie kadru np. poruszającego się rowerzysty. Zdjęcia panoramowane wykonywane są z nieco dłuższą ekspozycją, która w połączeniu z naszym obrotem pozwoli uzyskać na fotografii poprawnie zarejestrowany główny temat (jego kontury są w miarę ostre) oraz efektownie rozmyte tło.
Wybór miejsca i tła
Na pierwszy rzut oka uzyskanie panoramowanych zdjęć wydaje się łatwe, jednak już po kilku ujęciach będziemy mogli stwierdzić, że wymaga to dłuższej praktyki. Aby ją zdobyć warto udać się np. na stok narciarski czy w pobliże ścieżki rowerowej, gdzie nie będzie nam brakowało obiektów do ćwiczeń. Wybierając miejsce, z którego będziemy fotografować musimy zadbać o dobrą widoczność – drzewa czy inne przedmioty nie tylko utrudnią nam śledzenie obiektu, ale mogą być przyczyną problemów z błędnym ustawieniem ostrości przez autofokus cyfraka. Nie musimy natomiast przejmować się za bardzo tłem, ponieważ znajdujące się na dalszym planie elementy zostaną rozmyte. Powinniśmy jednak uważać, by nie występowały na nim duże i jasne powierzchnie – tworzone przez nie smugi mogą być zbyt intensywne i odwracać uwagę widza od tematu fotografii.
|
Dobra widoczność i jednolite tło pozwalają uzyskać naprawdę efektowne ujęcia. |
Kontrola czasu ekspozycji
Do wykonania tego typu zdjęć można wykorzystać każdy aparat, oferujący tryb preselekcji czasu, oznaczany na pokrętle sterującym skrótem Tv lub S. Dzięki niemu będziemy musieli jedynie ustalić odpowiednio długi czas otwarcia migawki, a cyfrak automatycznie dobierze przysłonę zapewniającą poprawną ekspozycję zdjęcia. Czas naświetlania będzie zależał gównie od prędkości poruszającego się obiektu. W wypadku jadącego rowerzysty lub galopującego konia będą to czasy od 1/30 do 1/60 sekundy. Natomiast, gdy fotografujemy szybko poruszające się samochody, powinniśmy skrócić czas naświetlania do 1/125, a nawet 1/500 sekundy. Są to oczywiście wartości przykładowe, dlatego po wykonaniu zdjęcia, należy ocenić efekt na podglądzie i skorygować czas naświetlania (wydłużyć go, gdy chcemy uzyskać większe smugi lub skrócić, gdy są one zbyt duże, a główny obiekt za bardzo rozmyty).
|
Na tej fotografii samochód został uchwycony z czasem naświetlania 1/5000, co spowodowało, że wygląda on jakby zastygł w miejscu. |
|
Bardziej efektowne rezultaty otrzymamy stosując dłuższe ekspozycje oraz technikę panoramowania. To zdjęcie wykonano z dłuższym czasem ekspozycji – 1/125 s. |
Problemy z autofokusem
Kolejny aspekt, na który musimy zwrócić uwagę, to wybór trybu pracy autofokusa. Ponieważ podczas panoramowania zmienia się odległość pomiędzy obiektem i fotografem, aparat powinien pracować w trybie ciągłego nastawiania ostrości (AI SERVO lub CONTINUOUS AF). Gdy funkcja taka nie jest dostępna w naszym cyfraku lub autofokus jest zbyt wolny, możemy samodzielnie ustawić ostrość na punkt, w którym będzie znajdował się obiekt w momencie wciśnięcia spustu (niestety jest to proste tylko w wypadku, gdy rowerzysta lub samochód porusza się po ustalonym torze jazdy).
Panoramowanie w praktyce
Podczas fotografowania wybieramy taką pozycję, aby czuć się najbardziej komfortowo w połowie obrotu – to właśnie w tym momencie wykonamy zdjęcie. Stopy powinny być cały czas nieruchome i skierowane w kierunku miejsca, gdzie będzie znajdował się obiekt podczas wciśnięcia spustu migawki. Następnie trzymając stabilnie aparat (możemy mocniej docisnąć muszlę oczną do łuku brwiowego, a łokcie do tułowia) obracamy się – skręcając tylko tułów – w kierunku skąd nadjedzie obiekt. Gdy mamy już w kadrze poruszający się np. samochód, zaczynamy śledzić go tak, by znajdował się on w tym samym punkcie kadru przez cały czas naszej operacji (np. w centralnym punkcie matówki). Kontynuujemy płynnie obrót i wciskamy spust migawki, gdy obiekt znajdzie się tuż przed wybranym przez nas miejscem trasy. Ważne jest przy tym, aby nie przerywać śledzenia zaraz po wciśnięciu spustu, lecz jeszcze przez chwilę kontynuować obrót, dzięki temu ruch aparatem będzie bardziej płynny, a rozmycie tła równomierne.
|
Na ostateczny efekt wpływ ma nie tylko odpowiedni dobór czasu naświetlania, ale również płynne śledzenie obiektu. Zdjęcie powyżej ukazuje prawidłowy sposób obrotu tułowia – oczywiście nogi i stopy pozostają nieruchome. |
Zobacz także:Odbitka taka, jak trzebaABC kompozycji – punkt widzeniaOgniskowa, czyli jak aparat widzi nieskończonośćABC kompozycji – reguła trójpodziałuEkspozycja zdjęcia (EV), czyli podstawa fotografiiBalans bieli i temperatura barwowa w praktyceGłębia ostrości w praktyce i w teoriiFotografowanie dzieciOryginalna panorama wykonana "z ręki"Zabezpieczanie zdjęć przed kradzieżą